Kolejnym bohaterem mojego cyklu "Ulubieni autorzy" jest Stephen King - nazywany Mistrzem Horroru.
Stephen King (ur. 1947) jest amerykańskim pisarzem, specjalizującym się głównie w literaturze grozy. Choć na swoim koncie ma także fantastykę, jak choćby cykl "Mroczna wieża". Jest jednym z najpoczytniejszych autorów na świecie, gdyż jego książki rozeszły się w ponad 350 milionach egzemplarzy.
Zadebiutował w 1974 roku powieścią "Carrie", która doczekała się dwóch ekranizacji. Pierwsza - w reżyserii Briana De Palmy z 1976 roku, druga - w reżyserii Kimberly Peirce z 2013 roku. W obu filmach nie podobało mi się kilka aspektów. Gdybym musiała wybierać, to wolę wersję De Palmy. Nowsze, nie zawsze znaczy lepsze. Moją recenzję "Carrie" (2013) możecie przeczytać tutaj.
Do klasyków gatunku przeszły takie powieści jak: "Lśnienie", "Smętarz zwięrzaków", "Miasteczko Salem" oraz "Podpalaczka". Co więcej, wiele powieści i opowiadań zostało zekranizowanych - jednak nie będę ich wymieniać, bo zajęłoby to wieki.
Muszę przyznać, że zdecydowanie za rzadko sięgam po książki Mistrza. Niestety do tej pory niewiele ich przeczytałam (zaledwie 7 dzieł), ale obiecuję sobie poprawę. W porównaniu z moją znajomością twórczości Robina Cooka (23 książki), wypada to dość blado. Niemniej jednak zapałałam do Niego sympatią od pierwszej książki, jaką przeczytałam - "Carrie". Było to jeszcze na studiach, od tamtej pory od czasu do czasu czytam kolejne jego dzieło. Widziałam także kilka ekranizacji, z których najbardziej urzekła mnie "Misery".
Postanowiłam stworzyć dwa rankingi (Kingowych dzieł oraz ekranizacji) - poczynając od tych, które podobały mi się najbardziej do tych, które najmniej przypadły mi do gustu:
Mój ranking dzieła Kinga (z tych, które czytałam):
1. "Misery" - jak na razie najlepsza książka Kinga, którą czytałam
2. "Dolores Claiborne" - urzekła mnie ta historia - rozpoczęło się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rosło
3. "Komórka" - wbrew większości mnie się ta książka podobała, świetnie mi się ją czytało
4. "Carrie" - mam do niej sentyment, choć wypadła blado, jak przeczytałam np. "Misery" oraz "Dolores Claiborne"
5. "Mgła" ze zbioru "Szkieletowa załoga" - opowiadanie kończy się zdecydowanie lepiej niż w filmie
6. "Gaz do dechy" - opowiadanie napisane wraz z synem Joe Hillem, inspirowanie opowiadaniem Richarda Mathesona "Pojedynek na szosie"
7. "Rok wilkołaka" - za krótkie i jakoś mało krwiste jak na Kinga, opisy zdecydowanie za
słabe
Stephen King (ur. 1947) jest amerykańskim pisarzem, specjalizującym się głównie w literaturze grozy. Choć na swoim koncie ma także fantastykę, jak choćby cykl "Mroczna wieża". Jest jednym z najpoczytniejszych autorów na świecie, gdyż jego książki rozeszły się w ponad 350 milionach egzemplarzy.
Zadebiutował w 1974 roku powieścią "Carrie", która doczekała się dwóch ekranizacji. Pierwsza - w reżyserii Briana De Palmy z 1976 roku, druga - w reżyserii Kimberly Peirce z 2013 roku. W obu filmach nie podobało mi się kilka aspektów. Gdybym musiała wybierać, to wolę wersję De Palmy. Nowsze, nie zawsze znaczy lepsze. Moją recenzję "Carrie" (2013) możecie przeczytać tutaj.
Do klasyków gatunku przeszły takie powieści jak: "Lśnienie", "Smętarz zwięrzaków", "Miasteczko Salem" oraz "Podpalaczka". Co więcej, wiele powieści i opowiadań zostało zekranizowanych - jednak nie będę ich wymieniać, bo zajęłoby to wieki.
Muszę przyznać, że zdecydowanie za rzadko sięgam po książki Mistrza. Niestety do tej pory niewiele ich przeczytałam (zaledwie 7 dzieł), ale obiecuję sobie poprawę. W porównaniu z moją znajomością twórczości Robina Cooka (23 książki), wypada to dość blado. Niemniej jednak zapałałam do Niego sympatią od pierwszej książki, jaką przeczytałam - "Carrie". Było to jeszcze na studiach, od tamtej pory od czasu do czasu czytam kolejne jego dzieło. Widziałam także kilka ekranizacji, z których najbardziej urzekła mnie "Misery".
Postanowiłam stworzyć dwa rankingi (Kingowych dzieł oraz ekranizacji) - poczynając od tych, które podobały mi się najbardziej do tych, które najmniej przypadły mi do gustu:
Mój ranking dzieła Kinga (z tych, które czytałam):
1. "Misery" - jak na razie najlepsza książka Kinga, którą czytałam
2. "Dolores Claiborne" - urzekła mnie ta historia - rozpoczęło się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rosło
3. "Komórka" - wbrew większości mnie się ta książka podobała, świetnie mi się ją czytało
4. "Carrie" - mam do niej sentyment, choć wypadła blado, jak przeczytałam np. "Misery" oraz "Dolores Claiborne"
5. "Mgła" ze zbioru "Szkieletowa załoga" - opowiadanie kończy się zdecydowanie lepiej niż w filmie
6. "Gaz do dechy" - opowiadanie napisane wraz z synem Joe Hillem, inspirowanie opowiadaniem Richarda Mathesona "Pojedynek na szosie"
7. "Rok wilkołaka" - za krótkie i jakoś mało krwiste jak na Kinga, opisy zdecydowanie za
słabe
Mój ranking ekranizacji dzieł Kinga (z tych, które widziałam):
1. "Misery" - genialne odzwierciedlenie powieści
2. "Lśnienie" - film mi się bardzo podobał, jednak nie czytałam książki, więc nie mam porównania
3. "Zielona mila" - film mi się bardzo podobał, choć to dramat
4. "Mgła" - film ogólnie dobry, nie spodobało mi się jednak zakończenie, jakże odmienne od
pierwowzoru
5. "Langoliery" ("Pożeracze czasu") - naprawdę fajny film, trzyma w napięciu, muszę jednak
porównać z oryginałem
6. "Carrie" - moim zdaniem pierwsza wersja lepsza od drugiej, która została zbyt uwspółcześniona
7. "Desperacja" - miejscami nudno, film trochę za bardzo się wlecze, dlatego podobał mi się najmniej
Z czasem te rankingi na pewno się zmienią - muszę tylko nadrobić Kingowe zaległości. W najbliższych planach mam następujące dzieła Mistrza (kolejność alfabetyczna): "4 po północy", "Bezsenność", "Colorado Kid", "Desperacja", "Joyland", "Łowcy snów", gdyż stoją na półce, tylko nie mam się kiedy za nie zabrać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Powieści:
1974 – "Carrie" - tytułowa bohaterka jest wyśmiewana w szkole, co prowadzi do niewyobrażalnej tragedii
1975 – "Miasteczko Salem"
1977 – "Lśnienie" ("Jasność")
1978 – "Bastion"
1979 – "Martwa strefa" ("Strefa śmierci")
1980 – "Podpalaczka"
1981 – "Cujo"
1983 – "Christine"
1983 – "Rok wilkołaka" - w mieście zaczyna grasować bestia, która zabija niewinne osoby, czy uda się
ją schwytać?
1983 – "Smętarz dla zwierzaków" ("Cmętarz zwieżąt)
1984 – "Talizman" (wspólnie z Peterem Straubem)
1986 – "To"
1987 – "Oczy smoka"
1987 – "Stukostrachy"
1987 – "Misery" - Misery Chastain, niezrównoważona fanka Paula Sheldona, przetrzymuje sławnego pisarza wbrew jego woli
1989 – "Mroczna połowa"
1991 – "Sklepik z marzeniami"
1992 – "Gra Geralda"
1992 – "Dolores Claiborne" - thriller psychologiczny opisujący tragiczną historię tytułowej bohaterki, która przed prawie 30 laty zabiła swojego męża
1994 – "Bezsenność"
1995 – "Rose Madder"
1996 – "Zielona mila"
1996 – "Desperacja"
1998 – "Worek kości"
1999 – "Pokochała Toma Gordona"
2001 – "Łowca snów"
2001 – "Czarny Dom" (wspólnie z Peterem Straubem)
2002 – "Buick 8"
2005 – "Colorado Kid"
2006 – "Komórka" - straszna wizja niszczycielskiego wpływu telefonów komórkowych - ludzie
zamieniają się w krwiożercze zombie
2006 – "Historia Lisey"
2008 – "Ręka mistrza"
2009 – "Pod kopułą"
2011 – "Dallas '63"
2013 – "Joyland"
2013 – "Doktor Sen"
2014 – "Mr. Mercedes"
Cykl "Mroczna Wieża":
2007 – "Mroczna Wieża I: Narodziny rewolwerowca"
2008 – "Mroczna Wieża II: Długa droga do domu"
2008-2009 – "Mroczna Wieża III: Zdrada"
2009 – "Mroczna Wieża IV: Upadek Gilead"
2009-2010 – "Mroczna Wieża V: Bitwa o Jericho Hills"
2010 – "Mroczna Wieża VI: Początek podróży"
2010-2011 – "Mroczna Wieża VII: Siostrzyczki z Elurii"
2011 – "Mroczna Wieża VIII: Bitwa o Tull"
Zbiory opowiadań:
1978 – "Nocna zmiana"
1982 – "Cztery pory roku"
1985 – "Szkieletowa załoga" - jedno z opowiadań "Mgła", w którym tajemnicza mgła kryje w sobie ogromne niebezpieczeństwo dla ludzi
1990 – "4 po północy"
1993 – "Marzenia i koszmary"
1999 – "Serca Atlantydów"
2002 – "Wszystko jest względne. 14 mrocznych opowieści"
2008 – "Po zachodzie słońca"
2010 – "Czarna bezgwiezdna noc"
Książki non-fiction:
1980 – "Danse Macabre"
2000 – "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika"
Książki wydane pod pseudonimem Richard Bachman:
1977 – "Rage"
1979 – "Wielki marsz"
1981 – "Ostatni bastion Barta Dawesa"
1982 – "Uciekinier"
1984 – "Chudszy"
1996 – "Regulatorzy"
2007 – "Blaze"
A Wy lubicie tego pisarza? Czytaliście jego książki? Jeśli tak, to które szczególnie polecacie?
Pozostali goście mojego cyklu:
1. Robin Cook
2. Arthur Conan Doyle
Agatha Christie
Lee Goldberg
Nie będę ukrywać, że King to u mnie nr 1 w rankingu ulubieńców;) na koncie mam niecałe 40pozycji, a ciągle za nim nie nadążam:) Co mogę polecić? na pewno "To", "Doktor sen", "Ręka mistrza", "Zielona mila"... hmm..mogłabym wymieniać bez końca;)
OdpowiedzUsuńU mnie nr 1 to Robin Cook. Ale dużo przeczytałaś ;) "Zieloną milę" oglądałam. Za "Doktora sen" mogę się zabrać dopiero jak przeczytam "Lśnienie" (które jedynie oglądałam). Ale będę miała te tytuły na uwadze :)
UsuńI co ja mam tu napisać? ;) Chyba już cały internet wie, że jam jest jego miłośniczką największą. ;)
OdpowiedzUsuńDo mnie też doszły takie pogłoski, ale dobrze, że je potwierdziłaś :P
UsuńNie no - ja bym dał jednak "Zieloną Milę" przed "Lśnieniem". Nie podobało mi się jakoś. Kilka dobrych scen było, ale to nie ten klimat...
OdpowiedzUsuńA kto to ten King? Pierwsze słyszę :D
W przypadku "Lśnienia" nie mam porównania z książką, więc muszę się opierać jedynie na filmie. Poza tym nie przepadam za dramatami, nawet z wątkami nadprzyrodzonymi - dlatego "Zielona mila" podobała mi się ciut mniej.
UsuńCoś mi się wydaje, że nie pierwszy :P
Misery i Zieloną milę uwielbiam. Z resztą jak nie kochać Kinga? :)
OdpowiedzUsuńPo prostu się nie da :)
UsuńMisery, Dolores Claiborne tak tak! zgadzam się cała sobą! U mnie też na samym szczycie.
OdpowiedzUsuńNo proszę, jaka zgodność :)
UsuńDo tej pory przeczytałam tylko "Miasteczko Salem", ale obejrzałam kilka ekranizacji "Misery" również zajmuje u mnie pierwsze miejsce - świetny :)
OdpowiedzUsuń"Miasteczko Salem" dopiero przede mną. Cieszę się, że podzielasz moją opinię :)
UsuńNie lubię Kinga i denerwuje mnie, że wszyscy tak go uwielbiają, ciągle tylko ten mistrz, mistrz i mistrz (czasem mam trochę neurotyczny charakter) ;D
OdpowiedzUsuńCzytałam i oglądałam "Lśnienie" i film jest moim zdaniem świetny, książka mniej mi się podobała. Nie mam ochoty na kolejne książki Mistrza, może głównie dlatego, że to nie mój gatunek. Choć zaczęłam czytać "Smętarz...", ale po angielsku, w ramach edukacji ;) ech, tylko powoli mi idzie ;)
Widzę, że jakoś udało Ci się wybrnąć z tym Kingiem :)
Nie wiedziałam, że masz :P Ale nie wszystkim musi się podobać twórczość Kinga.
Usuń"Lśnienie" fajne, choć nie tak jak "Misery" - polecam. To też nie horror, tylko kryminał. Podobnie "Dolores Claiborne" nie jest horrorem, a thrillerem psychologicznym. Mogłyby Ci się spodobać - daj Mu jeszcze szansę :)
Jakoś mi się udało, choć nie ukrywam, że było ciężko :)
Kurczę, to niepotrzebnie się zdradziłam :P
UsuńW sumie chyba nie wypada mi odmówić, w końcu to swego rodzaju klasyka :) Myślę, że kiedyś więc spróbuję.
Przynajmniej teraz możesz być z siebie dumna ;)
Już za późno, teraz już wiedzą wszyscy :P
UsuńPewnie, że nie wypada odmawiać ;) Mam nadzieję, że się przekonasz :)
E tam ;)