Czy detektyw Monk może zmienić swoje dotychczasowe życie i przeprowadzić na stałe na drugi koniec kraju? Odpowiedzi na to pytanie szukajcie w książce "Detektyw Monk w rozterce" Lee Goldberga.
Z pewnością wiele osób słyszało o Adrianie Monku - ekscentrycznym, ale niezwykle genialnym detektywie, który potrafi rozwiązać każdą, nawet najbardziej skomplikowaną zagadkę kryminalną. Co ciekawe, jest tak precyzyjny, że jeszcze nigdy się nie pomylił. Niestety ma całe mnóstwo fobii, które nie pozwalają mu normalnie funkcjonować. Jednak nie przeszkadzają w byciu najlepszym detektywem. Być może to właśnie one pomagają mu w rozwikłaniu najbardziej skomplikowanych spraw, gdyż jego przenikliwy umysł dostrzega to, czego nie widzą inni?
Monk i Natalie po kilkumiesięcznym pobycie w Summit, małym miasteczku na Wschodnim Wybrzeżu, wracają do San Francisco. Chcą pozamykać sprawy i przenieść się na stałe na drugi koniec kraju, by tam pracować jako funkcjonariusze policji. To dla nich wielka zmiana i trudna decyzja (Natalie ma przecież tu córkę, a Monk - równie ekscentrycznego brata oraz wiele miłych wspomnień związanych ze zmarłą żoną). Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy Natalie po powrocie do domu znajduje w swojej wannie martwą kobietę i dużą sumę pieniędzy w znakowanych banknotach, a brat Monka, Ambrose prosi go o odnalezienie swojej dziewczyny, Yuki, która zniknęła bez śladu. Na domiar złego wkrótce dochodzi do kolejnego morderstwa. Czy to pokrzyżuje ich plany?
Na początku muszę przyznać, że mam pewne zaległości w przygodach tego sympatycznego bohatera. Ostatnią książką z tej serii, z jaką się zapoznałam był "Detektyw Monk wyrusza w podróż". W międzyczasie był jeszcze "Detektyw Monk na kanapie" oraz "Detektyw Monk na patrolu", który bezpośrednio poprzedza wydarzenia z tej części. Z tego powodu początkowo trudno mi się było zorientować w sytuacji. Na szczęście najważniejsze kwestie zostały wyjaśnione, bez zbytniego wnikania w szczegóły. Jak widać można czytać ten cykl nie po kolei.
Powieść napisana jest w pierwszej osobie, z perspektywy Natalie, która potrafi zabawnie opisać każdą sytuację. Nie brakuje także wielu śmiesznych dialogów, jak choćby ten na posterunku policji:
Powieść oparta jest na serialu telewizyjnym w reżyserii Andy'ego Breckmana. Bardzo lubię ten serial za sprawą Tony'ego Shalhoubowa, który jest bezbłędny w roli Monka. Warto wspomnieć, że Lee Golberg ma już na swoim koncie 16 książek z tego cyklu (w Polsce ukazało się 13 z nich). W tym m.in. "Detektyw Monk i brudny glina", "Detektyw Monk czystym bankrutem" oraz "Detektyw Monk w Opałach" oraz "Detektyw Monk wyrusza w podróż". Goldberg był dwukrotnie nominowany do nagrody Edgar Award - dla najlepszych autorów kryminałów.
Z pewnością wiele osób słyszało o Adrianie Monku - ekscentrycznym, ale niezwykle genialnym detektywie, który potrafi rozwiązać każdą, nawet najbardziej skomplikowaną zagadkę kryminalną. Co ciekawe, jest tak precyzyjny, że jeszcze nigdy się nie pomylił. Niestety ma całe mnóstwo fobii, które nie pozwalają mu normalnie funkcjonować. Jednak nie przeszkadzają w byciu najlepszym detektywem. Być może to właśnie one pomagają mu w rozwikłaniu najbardziej skomplikowanych spraw, gdyż jego przenikliwy umysł dostrzega to, czego nie widzą inni?
Monk i Natalie po kilkumiesięcznym pobycie w Summit, małym miasteczku na Wschodnim Wybrzeżu, wracają do San Francisco. Chcą pozamykać sprawy i przenieść się na stałe na drugi koniec kraju, by tam pracować jako funkcjonariusze policji. To dla nich wielka zmiana i trudna decyzja (Natalie ma przecież tu córkę, a Monk - równie ekscentrycznego brata oraz wiele miłych wspomnień związanych ze zmarłą żoną). Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy Natalie po powrocie do domu znajduje w swojej wannie martwą kobietę i dużą sumę pieniędzy w znakowanych banknotach, a brat Monka, Ambrose prosi go o odnalezienie swojej dziewczyny, Yuki, która zniknęła bez śladu. Na domiar złego wkrótce dochodzi do kolejnego morderstwa. Czy to pokrzyżuje ich plany?
Na początku muszę przyznać, że mam pewne zaległości w przygodach tego sympatycznego bohatera. Ostatnią książką z tej serii, z jaką się zapoznałam był "Detektyw Monk wyrusza w podróż". W międzyczasie był jeszcze "Detektyw Monk na kanapie" oraz "Detektyw Monk na patrolu", który bezpośrednio poprzedza wydarzenia z tej części. Z tego powodu początkowo trudno mi się było zorientować w sytuacji. Na szczęście najważniejsze kwestie zostały wyjaśnione, bez zbytniego wnikania w szczegóły. Jak widać można czytać ten cykl nie po kolei.
Powieść napisana jest w pierwszej osobie, z perspektywy Natalie, która potrafi zabawnie opisać każdą sytuację. Nie brakuje także wielu śmiesznych dialogów, jak choćby ten na posterunku policji:
- Potrzebna mi natychmiastowa pomoc - powiedział."Detektyw Monk w rozterce" to połączenie niezwykłej zagadki kryminalnej z dużą dawką humoru opartego na komizmie sytuacyjnym i słownym. Powieść jest napisana lekkim językiem, dzięki czemu czyta się ją niemalże jednym tchem. Dużym plusem są nagłe zwroty akcji, które potęgują napięcie. W dodatku, jak na dobry kryminał przystało, zakończenie jest nieprzewidywalne - zarówno jeśli chodzi o życie zawodowe jak i osobiste Monka i jego przyjaciół. Mały niedosyt pozostawia jedynie brak krwawych opisów z miejsc zbrodni, jednakże nie można mieć wszystkiego. Co więcej, dzięki małemu formatowi książkę można wszędzie ze sobą zabrać. Powieść polecam miłośnikom tego niezwykłego detektywa oraz miłośnikom kryminałów, którzy cenią sobie poczucie humoru.
- O co chodzi? - zapytała kobieta.
- Zostałem opuszczony.
- O czym pan mówi?
- Moja asystentka, Natalie Teeger, zostawiła mnie na ulicy zdanego na łaskę losu. (...)
- Na rogu jest przystanek autobusowy.
- Autobusami jeżdżą ludzie.
- To niech pan wezwie taksówkę.
- Jeszcze gorzej - powiedział Monk. - Taksówkami jeżdżą pijacy, wymiotują na siedzenia i podłogę. Ludzie nawet kopulują z tyłu. Taksówka to rydwany śmierci powożone przez kostuchy, których nazwisk nie sposób wymienić.
Powieść oparta jest na serialu telewizyjnym w reżyserii Andy'ego Breckmana. Bardzo lubię ten serial za sprawą Tony'ego Shalhoubowa, który jest bezbłędny w roli Monka. Warto wspomnieć, że Lee Golberg ma już na swoim koncie 16 książek z tego cyklu (w Polsce ukazało się 13 z nich). W tym m.in. "Detektyw Monk i brudny glina", "Detektyw Monk czystym bankrutem" oraz "Detektyw Monk w Opałach" oraz "Detektyw Monk wyrusza w podróż". Goldberg był dwukrotnie nominowany do nagrody Edgar Award - dla najlepszych autorów kryminałów.
Autor: Lee Goldberg
Tytuł: "Detektyw Monk w rozterce"
Ilość stron: 320
Oprawa: miękka
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Czytamy serie wydawnicze (Thriller - wydawnictwo Rebis)
Kryminalne wyzwanie
Pod hasłem (z po w i na o)
Trójka e-pik (optymistyczna powieść na jesienną chandrę)
Książka zapowiada się lepiej niż ten serial :) Przytoczony wyżej dialog, to wręcz czyste mistrzostwo :D
OdpowiedzUsuńW dodatku od książki "Detektywa Monka w podróży" akcja dzieje się już po zakończeniu serialu ;) Wybrałam najlepszy dialog :)
UsuńO, a nawet nie wiedziałem, że przestali już kręcić nowe odcinki. Zawsze oglądałem je wyrywkowo, gdy leciały w tv, więc nawet nie byłem świadomy, że tworzą one jakąś spójniejszą całość.
UsuńDokładnie 4 lata temu przestali. Na szczęście powtarzają na TVN7 :P Jak leciał w telewizji też oglądałam go wyrywkowo, a potem znalazłam go w Internecie - i to był błąd ;))
UsuńStrasznie mam ochotę na tą książkę :) Miło byłoby powrócić do przygód Monka, tym razem w papierowej wersji.
OdpowiedzUsuńCieszę się, to musisz przeczytać :) Tylko muszę nadmienić, że przygody te mają już niewiele wspólnego z serialem.
UsuńDialog jest świetny. Widziałam przelotnie parę odcinków serialu, ale przy uważnym oglądaniu irytowałby mnie.
OdpowiedzUsuńJa obejrzałam wszystkie serie i nic mnie nie irytowało ;)
UsuńO tym detektywie dużo słyszałam, ale ani książek, ani serialu nie miałam okazji obejrzeć. Muszę to konieczni zmienić.
OdpowiedzUsuńPopieram :) Zarówno serial jak i książki bardzo mi się podobają ;)
UsuńNiestety nie przepadam za tym aktorem, ani za serialem. Także raczej nie dla mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńW takim razie nie namawiam :)
UsuńKilka odcinków widziałam, ale wielką fanką nie jestem :) Książkę z ciekawości bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńRecenzja dodana do wyzwania!
Koniecznie przeczytaj :) Dzięki.
UsuńSerial widziałam chyba tylko raz, ale może kiedyś do niego wrócę. Widzę jednak, że książka będzie ciekawsza:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, dlatego powinnaś po nią sięgnąć :)
UsuńBardzo lubię serial z Monkiem, po książkę sięgnę z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńCieszę się - trudno nie lubić Monka :)
Usuńjestem dość ciekawa tej książki, bo zdarzy mi się od czasu do czasu obejrzeć odcinek serialu, więc pewnie i tak przeczytam coś z tej serii - zacznę od początku;)
OdpowiedzUsuńMnie nie udało się od początku, ale od jakiegoś czasu - "Detektyw Monk i brudny glina" idę w miarę po kolei ;)
UsuńUwielbiam ten serial, a mój mąż ma na niego dosłownie alergię i nienawidzi tego aktora:)
OdpowiedzUsuńNiektórzy mają na niego alergię, nie wiem czemu. Ale się nie przejmuj, ważne, że Tobie się podoba :) Mnie zawsze poprawia humor ;)
UsuńMi też, on jest taki... pocieszny - aż się go chce przytulić i pogłaskać po głowie:)
UsuńCoś w tym jest :P
UsuńPrawda? A mąż jak mu to mówię, to załamuje ręce:D
UsuńPewnie zazdrosny :P
UsuńJestem ciekawa tej serii, jeszcze nie czytałam żadnej książeczki, ale Monka swoją drogą bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Ci się spodoba, skoro lubisz Monka :)
Usuń