Kolejny raz postanowiłam sprawdzić, jak czytelnicy trafiają na mojego bloga. Wydawałoby się, że wystarczy wpisać jego nazwę do wyszukiwarki. Ale nie zawsze to takie oczywiste. Czasem można trafić przez przypadek, gdyż Google potrafi płatać figle. Jakie wyniki pokazał tym razem?
Oto lista najdziwniejszych wyrażeń:
potrzebuje całą książkę czarna polewka - a może być w częściach? ;)
mier urzdnika - może śmierć urzędnika? :P
co stracil maly ksiaze - oto jest pytanie :P
mały książe przyjażń z królem - widzę, że matura tuż tuż ;)
gdzie rozgrywa sie akcja yellow bahama - na pewno nie na Bahamach ;)
drecza koszmary - może trzeba wziąć coś na uspokojenie, żeby nie dręczyły? ;)
karin slaughter tryptyk gdzie kupić - może w księgarni? ;)
i nie było już nikogo zakonczenia - nie można zdradzać zakończenia ;)
jefferey deaver murphy lubimy czytać - kto nie lubi czytać ;)
recenzja ksiazki braty pawlikowskiej - nie znam braty, ale znam Beatę :P
literaturia kurs szczesia - kolejna oryginalna pisownia ;)
Następna odsłona ukaże się, gdy zbiorę nowy bukiet ;)
Oto lista najdziwniejszych wyrażeń:
potrzebuje całą książkę czarna polewka - a może być w częściach? ;)
mier urzdnika - może śmierć urzędnika? :P
co stracil maly ksiaze - oto jest pytanie :P
mały książe przyjażń z królem - widzę, że matura tuż tuż ;)
gdzie rozgrywa sie akcja yellow bahama - na pewno nie na Bahamach ;)
drecza koszmary - może trzeba wziąć coś na uspokojenie, żeby nie dręczyły? ;)
karin slaughter tryptyk gdzie kupić - może w księgarni? ;)
i nie było już nikogo zakonczenia - nie można zdradzać zakończenia ;)
jefferey deaver murphy lubimy czytać - kto nie lubi czytać ;)
recenzja ksiazki braty pawlikowskiej - nie znam braty, ale znam Beatę :P
literaturia kurs szczesia - kolejna oryginalna pisownia ;)
Następna odsłona ukaże się, gdy zbiorę nowy bukiet ;)
Widzę, że jak kogoś dręczą koszmary to od razu zostanie przekierowany na twoją stronę :) Widocznie twój blog jest formą terapii do walki z senną zmorą :)
OdpowiedzUsuńTak, po przeczytaniu niektórych książek przydałaby się taka terapia - dlatego postanowiłam ją poprowadzić :P
UsuńHahaha, niektórzy ludzie naprawdę w dziwnych sprawach się tu do siebie kierują! : )
OdpowiedzUsuńTak, czasem aż nie mogę uwierzyć, w to co widzę ;)
UsuńŚwietne wpisy ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękny bukiecik się uzbierał :) idealny na poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, to doskonały lek na chandrę ;)
UsuńBrata Pawlikowska - to jakieś alter ego Beaty? ;)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że tak :P
UsuńHaha, mier urzdnika czyli co czytelnik miał na myśli :)
OdpowiedzUsuńTego nie wie chyba nawet on sam :P
UsuńHa ha ale się uśmiałam. Kurs szczęścia, to ciekawe.
OdpowiedzUsuńTaki tytuł nosi poradnik Pawlikowskiej ;)
UsuńŁadne kwiatki :D
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńCiekawostki :) I jakie neologizmy.
OdpowiedzUsuńNeologizmy pierwsza klasa ;)
UsuńUwielbiam te Twoje epizody z zabawnymi kwiatkami z wyszukiwarki :D
OdpowiedzUsuńEj no, ja rozumiem, że w wyszukiwarkę nie trzeba wklepywać wszystkiego jakoś strasznie poprawnie, bo przecież i tak się znajdzie, ale są jakieś granice chyba. Czy nie? Mam teraz wątpliwości :D
OdpowiedzUsuńMasz rację, jakieś granice powinny być. Jednak Google sobie radzi także z nową polską pisownią - musiał się dostosować do najnowszych trendów ;)
UsuńŚwietne. :)
OdpowiedzUsuń