Ostatniego dnia grudnia zrobiłam Podsumowanie kryminalnego roku 2013. Dziś przyszedł czas na zaprezentowanie mojej kryminalnej biblioteczki.
(Wpis bierze udział w konkursie dla Syndykalistów)
Stworzenie tej galerii kosztowało mnie trochę pracy. Regał na książki w moim pokoju ma zaledwie 7 półek, z czego dla mnie jest 5 (niestety pokój jest za wąski, by ładnie objąć regał).
Teraz regalik jest uprzątnięty, jednak na co dzień stoją na nim jeszcze liczne stosiki. Tak naprawdę nie mam już gdzie upychać książek. I tak część moich zbiorów jakiś czas temu przeniosłam do dziadków. Jak na złość było tam także sporo kryminałów. Na potrzeby galerii trzeba było je przynieść z powrotem (a było tego 2 torby podróżne).
Musiałam zrobić wielkie książkowe przemeblowanie, gdyż do tej pory książki stały alfabetycznie według autorów (osobno polskich, osobno zagranicznych), ale bez podziału na gatunki. Trzeba było zagospodarować 4 półki od nowa (półka ze szkolnymi lekturami pozostała bez zmian). Żebyście widzieli ten bałagan (a może lepiej, że nie widzieliście) - książki leżały wszędzie, na łóżku, podłodze, stołku. Zdejmowanie jednych książek, przekładanie ich w inne miejsce i układanie na nowo - niekończąca się zabawa (dobrze, że mam dużo wolnego czasu).
Ale efekt końcowy wyszedł nie najgorszy - zresztą zobaczcie sami. Na pierwszej półce rozgościły się książki moich ulubionych zagranicznych autorów (oraz potencjalnie ulubieni, gdyż Samuel Beckett oraz Maxime Chattam wciąż czekają na werdykt). Wśród nich nie mogło zabraknąć mojego ukochanego Robina Cooka (kilka książek brakuje, bo pożyczyłam). Jeszcze kilka dni temu stały tam m.in. książki Paulo Coelho oraz cykl o Harrym Potterze. A teraz jakie zmiany:
Drugą półkę przeznaczyłam na cykle książkowe pisarzy zagranicznych (niektóre książki stoją samotnie, gdyż dopiero czekają na pozostałe części):
Trzecią półkę zajęły książki zagranicznych pisarzy, które nie należą do żadnego cyklu:
Na czwartej półce, ale wcale nie najgorszej, znalazły się książki polskich autorów:
Osobne miejsce zajmują książki do recenzji (na zdjęciu same kryminały/thrillery), które mam nadzieję wkrótce trafią na półki:
Moja kolekcja jest znacznie przetrzebiona, gdyż wiele książek pożyczyłam. Dzięki temu jest więcej miejsca na książki, których jeszcze nie czytałam. Aby była równowaga, w moim domu przebywa także kilka książek pożyczonych od znajomych lub z biblioteki. Oto one (może to mnie zmobilizuje do ich przeczytania):
Jeśli chodzi o nowy układ, to wyszło prawie idealnie (oczywiście mogłoby być jeszcze lepiej - ach ta pedanteria). Na pewno nie obejdzie się bez małych zmian, bo przecież nie można mieć w domu samych kryminałów. Książki Gabriela Garcii Marqueza, kilka podróżniczych oraz cała "Jeżycjada" Małgorzaty Musierowicz muszą wrócić na swoje miejsce. Pozostałe książki, niebędące kryminałami, pójdą do dziadków. Oczywiście nie same, będę musiała im w tym pomóc. I znów zajęły dwie torby (w poniedziałek czeka mnie powtórka z rozrywki - noszenie toreb i układanie):
Przydałby się także drugi regalik - szczególnie, że wciąż dochodzą nowe książki oraz niestety zaczną wracać pożyczone. Odwieczny problem mola książkowego i kolekcjonera w jednym - brak miejsca na półkach. Czy wspominałam już marzy mi się cały pokój w regałach na książki? ;)
A jak wyglądają Wasze biblioteczki? Macie wydzielone miejsce na kryminały czy układacie książki alfabetycznie - autorami a nie gatunkami?
(Wpis bierze udział w konkursie dla Syndykalistów)
Stworzenie tej galerii kosztowało mnie trochę pracy. Regał na książki w moim pokoju ma zaledwie 7 półek, z czego dla mnie jest 5 (niestety pokój jest za wąski, by ładnie objąć regał).
Teraz regalik jest uprzątnięty, jednak na co dzień stoją na nim jeszcze liczne stosiki. Tak naprawdę nie mam już gdzie upychać książek. I tak część moich zbiorów jakiś czas temu przeniosłam do dziadków. Jak na złość było tam także sporo kryminałów. Na potrzeby galerii trzeba było je przynieść z powrotem (a było tego 2 torby podróżne).
Musiałam zrobić wielkie książkowe przemeblowanie, gdyż do tej pory książki stały alfabetycznie według autorów (osobno polskich, osobno zagranicznych), ale bez podziału na gatunki. Trzeba było zagospodarować 4 półki od nowa (półka ze szkolnymi lekturami pozostała bez zmian). Żebyście widzieli ten bałagan (a może lepiej, że nie widzieliście) - książki leżały wszędzie, na łóżku, podłodze, stołku. Zdejmowanie jednych książek, przekładanie ich w inne miejsce i układanie na nowo - niekończąca się zabawa (dobrze, że mam dużo wolnego czasu).
Ale efekt końcowy wyszedł nie najgorszy - zresztą zobaczcie sami. Na pierwszej półce rozgościły się książki moich ulubionych zagranicznych autorów (oraz potencjalnie ulubieni, gdyż Samuel Beckett oraz Maxime Chattam wciąż czekają na werdykt). Wśród nich nie mogło zabraknąć mojego ukochanego Robina Cooka (kilka książek brakuje, bo pożyczyłam). Jeszcze kilka dni temu stały tam m.in. książki Paulo Coelho oraz cykl o Harrym Potterze. A teraz jakie zmiany:
Książki ulubionych autorów. Fot. Weronika Trzeciak |
Drugą półkę przeznaczyłam na cykle książkowe pisarzy zagranicznych (niektóre książki stoją samotnie, gdyż dopiero czekają na pozostałe części):
Cykle książkowe pisarzy zagranicznych. Fot. Weronika Trzeciak |
Trzecią półkę zajęły książki zagranicznych pisarzy, które nie należą do żadnego cyklu:
Książki pisarzy zagranicznych. Fot. Weronika Trzeciak |
Na czwartej półce, ale wcale nie najgorszej, znalazły się książki polskich autorów:
Książki pisarzy polskich. Fot. Weronika Trzeciak |
Osobne miejsce zajmują książki do recenzji (na zdjęciu same kryminały/thrillery), które mam nadzieję wkrótce trafią na półki:
Stosik recenzencki. Fot. Weronika Trzeciak |
Moja kolekcja jest znacznie przetrzebiona, gdyż wiele książek pożyczyłam. Dzięki temu jest więcej miejsca na książki, których jeszcze nie czytałam. Aby była równowaga, w moim domu przebywa także kilka książek pożyczonych od znajomych lub z biblioteki. Oto one (może to mnie zmobilizuje do ich przeczytania):
Pożyczone książki. Fot. Weronika Trzeciak |
Jeśli chodzi o nowy układ, to wyszło prawie idealnie (oczywiście mogłoby być jeszcze lepiej - ach ta pedanteria). Na pewno nie obejdzie się bez małych zmian, bo przecież nie można mieć w domu samych kryminałów. Książki Gabriela Garcii Marqueza, kilka podróżniczych oraz cała "Jeżycjada" Małgorzaty Musierowicz muszą wrócić na swoje miejsce. Pozostałe książki, niebędące kryminałami, pójdą do dziadków. Oczywiście nie same, będę musiała im w tym pomóc. I znów zajęły dwie torby (w poniedziałek czeka mnie powtórka z rozrywki - noszenie toreb i układanie):
Torby z książkami. Fot. Weronika Trzeciak |
Przydałby się także drugi regalik - szczególnie, że wciąż dochodzą nowe książki oraz niestety zaczną wracać pożyczone. Odwieczny problem mola książkowego i kolekcjonera w jednym - brak miejsca na półkach. Czy wspominałam już marzy mi się cały pokój w regałach na książki? ;)
A jak wyglądają Wasze biblioteczki? Macie wydzielone miejsce na kryminały czy układacie książki alfabetycznie - autorami a nie gatunkami?
To jest... takie... piękne *płacze* :D I to w większości wyśmienite pozycje. Coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! *Wtóruje szlochem*
UsuńDzięki :)
Usuńja się dołączam, sama mam naprawdę sporo kryminałów i sporo pozycji nam się powtarza, ale ja kocham także fantastykę więc mam ich po równo... jak zorganizuje sobie półki to poukładam książki na zasadzie romanse-obyczajowe, kryminały-sensacje-thrillery i fantastyka i zobaczymy;)) tymczasem zazdroszczę i to sporo;DD
Usuńbrakuje mi Pattersona - nie czytałaś czy nie lubisz??
UsuńZ fantastyki mam tylko m.in. cykl o Harrym Potterze, Sagę "Zmierzch" oraz kilka horrorów - Anne Rice, Edwarda Lee, Grahama Mastertona. Też bym tak chciała poukładać swoje książki, tematycznie, gatunkami i krajami ;)
UsuńNie czytałam jeszcze Pattersona, więc nie wiem, czy lubię czy nie. Ale żeby się przekonać, raczej go nie kupię, tylko pożyczę. Kryminały kupuję rzadko. Większość z tych książek mam od wydawnictw w zamian za recenzję, z wymiany, wygrałam w konkursach lub otrzymałam w prezencie. Od jakiś 5 lat dopiero zaczęłam zbierać kryminały. Wcześniej wypożyczałam w bibliotece, bo uważałam, że można je przeczytać tylko raz (chyba że ma się amnezję), a potem stoją na półce i się kurzą ;)
Ja go bardzo lubię: W sieci pająka, Cztery ślepe myszki;) , a Cooka czytałam Chromosom 6 i bardzo mi się podobał;)
UsuńCieszę się, że Ci się spodobała. To może teraz dasz się namówić na całą serię - musisz tylko cofnąć się do początku: "Oślepienie", "Zaraza". Te pierwsze książki moim zdaniem najlepsze :)
UsuńA Pattersona poznam prędzej czy później ;)
O, całkiem pokaźny zbiór. I jak sama mówisz, to nie wszystko! Fajnie, że chciało Ci się zrobić tak gruntowne porządki i poukładać książki autorami i seriami.
OdpowiedzUsuńU siebie dzielę książki na autorów, gatunki (oddzielnie trzymam literaturę dla młodzieży, oddzielnie klasykę, czy kryminały) i jeszcze dzielę na kraje. A przynajmniej staram się w jednym miejscu trzymać literaturę polską.
Mam jeszcze sporo książek m.in. z gatunku powieści obyczajowych, fantastyki czy literatury podróżniczej. Ale tu chciałam pokazać same kryminały/thrillery ;) Dawny układ też była autorami i seriami, ale było pomieszanie gatunkowe.
UsuńChciałabym mieć tyle miejsca, by podzielić książki gatunkami i krajami, ale to trzeba by było mieć taki regał jak Twój :)
ha, a komu z nas sie nie marzy mała wersja biblioteki sorbońskiej. :D Najbardziej zazdroszczę półki nr 2. Słuchaj, jeszcze przez ten miesiąc możesz bezdomne książki ułożyć w choinkę (np taką jak tu: http://2.bp.blogspot.com/-GhH61wQSi5o/TvDdOYwZldI/AAAAAAAACKE/quRlqg6SuCs/s640/1800338_Dbdq7njH_c.jpg ) i postawić na ziemi (oczywiście jakoś odpowiednio zabezpieczajac spód). A Potem przyjdą drugie święta i... możesz na przykład ułożyć książki - jedna na drugiej w trzech kolumnach, a na czubku postawić jajko pisankę... :D Mozesz też ułożyć pod ścianą panorame Manhattanu... Okej, wszystko było w formie żartu, ale tak na serio - książek nigdy dość, a regalik kiedyś się kupi, prawda? Nie ma co narzekać. :D
OdpowiedzUsuńMoże bez przesady, kto by to czyścił. Ale osobny pokojem na książki bym nie pogardziła :) Na razie upycham je w regale na stosikach. I cały czas szukam podobnego regału do tego, co mam. W tym cały problem, bo by był już dawno ;)
UsuńCudowny zbiór, zazdroszczę ; )
OdpowiedzUsuńDzięki. oczywiście to same kryminały/thrillery. Mam też inne książki :)
UsuńWygląda to imponująco :) Zazdroszczę tak licznych zbiorów. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że się podoba :)
UsuńJa układam autorami i typu, lit. rosyjska, polska itp.
OdpowiedzUsuńJa bym chciała autorami, literaturą i gatunkiem, ale miejsca brak ;)
UsuńPrzecież tyle samo miejsca Ci zajmie - tak mniej więcej. Oj, no weź!
UsuńChodziło mi o to, że na każdej półce inny kraj, jak w bibliotece. Ale jak kupię nowy regał, to tak zrobię :P
UsuńKażda pełna biblioteczka wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńNic tylko patrzeć i wzdychać na taki widok :) zazdroszczę Ci :)
OdpowiedzUsuńCudna ta Twoja biblioteczka :) i bardzo ciekawe tytuły :)
OdpowiedzUsuńDzięki, a to tylko tytuły kryminalne ;)
UsuńKobieto! Podaj mi swój adres, przyjeżdżam po pierwszą półkę -książki ulubionych autorów!!!
OdpowiedzUsuńBeckett, GERRITSEN, King i COOK na jednej półce, to dla mnie 7 niebo! *.*
Aż się boję zaczynać ich książki, bo wiem, że wtedy nie ruszę nic innego i zaniedbam wszystkie obowiązki :P
Nie wiem, czy chciałabym się z nimi rozstać. Istnieje takie ryzyko ;)
UsuńImponująca kolekcja!
OdpowiedzUsuńJa ogólnie mam w domu mnóstwo książek, dużo kupowała moja mama, gdy była młoda, teraz kupuję ja i nie mam ich gdzie układać, mimo trzech regałów :D
Pozdrawiam!
M.
Ja mam więcej książek, ale pokazałam tylko same kryminały/thrillery. Ale niestety regał jest jeden i dwie półki w regale u dziadków. mam nadzieję, że szybko znajdę nowy regał, podobny do tego :)
UsuńAle zazdroszczęęę <3
OdpowiedzUsuńWidzę tak wiele pozycji, które sama chciałabym przeczytać! :D
Sama też większości jeszcze nie czytałam :P
UsuńKocham oglądać takie zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię :)
UsuńOtwieram szeroko oczy i aż wzdycham na widok Twojej biblioteczki ;) u mnie w wynajmowanym pokoju miejsca jest niewiele - książki tworzą stosy aż od podłogi :P niedawno musiałam część dać na przechowanie bo się przewracały ;)
OdpowiedzUsuńMnie niedługo czeka trzymanie książek na podłodze, jak szybko nie znajdę regału. Ja wydelegowałam trochę książek do dziadków :P
UsuńA ja mam podobny regał tyle że jedynie 5 półek :/, za to mam segment za szybą, na którym ludzie zwykle trzymają kryształy i pamiątki, a u mnie są książki :)
OdpowiedzUsuńTu było 6, ale dokupiliśmy jedną przy zakupie regału. Tylko ta jedna jest bardzo niska, przez co książki mogą tylko leżeć.
UsuńOj zazdroszczę Ci tych "kryminalnych cudeniek"!!! ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńPiękne zbiory :D Podziwiam, że chciało Ci się wszystko tak reorganizować i przekładać. Ja nie układam książek gatunkami, alfabetycznie według autorów również nie. Stawiam obok siebie książki tych samych pisarzy, układam też według wielkości, bo nie lubię jak te duże nagle na środku wyrastają :)
OdpowiedzUsuńTo tylko część zbiorów, ponad 40 książek pożyczyłam. I są jeszcze inne gatunki ;) To też jakiś pomysł :)
UsuńKryminałów mam 4 półki w tym jedna z takimi z okresu PRLu. Ja mam książki poustawiane gatunkami a w ramach gatunku autorami.
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać czyjeś zbiory:)
Mnie pewnie zajęły by z 5-6 półek, ale nie wszystkie są teraz w domu. Trochę pożyczyłam, trochę jest do recenzji, więc nie stoją jeszcze na półkach. Też mi się marzy taki układ i najlepiej krajem ;)
UsuńJa też uwielbiam :)
Ah!! Piękności!!
OdpowiedzUsuńI jeśli mam być szczera, to znacznie bardziej podobają mi się półki z książkami poupychanymi gdzie tylko się da, niż te, na których są one równiutko poukładane według jakiegoś klucza :)
Dzięki :) Na co dzień moje książki są poupychane, tylko do zdjęć je wyeksponowałam.Według klucza są te z tyłu, a przed nimi stoją stosy innych ;)
Usuńprzepiękna :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńIle egzemplarzy liczy Twoja kolekcja książek? Pięknie prezentują się na regale :)
OdpowiedzUsuńTo nie jest cała moja kolekcja kryminalna - raptem 190 książek (w tym audiobook). Sporo książek pożyczyłam - ponad 45. Cała kolekcja (wszystkie gatunki) na dzień dzisiejszy liczy 418 książek. Ale wkrótce przybędą nowe ;)
UsuńNo, no - kawał roboty odwaliłaś. :)
OdpowiedzUsuńJakbyś mnie wpuściła do siebie do domu, to przez co najmniej rok bym stamtąd nie wyszła. :D
Już od jakiegoś czasu myślałam o przemeblowaniu, a konkurs mnie zmobilizował ;)
UsuńZapraszam :)
Bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńJa układam seriami, a w obrębie serii alfabetycznie :))
Dzięki :) Ja nie wszystkie książki mam w seriach. Trzeba by było wydawnictwami ;)
UsuńZainspirowałaś mnie do uporządkowania swojej biblioteczki, u mnie panuje artystyczny nieład i wszelaka dowolność ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że uporządkowanie książek jest dobrym pomysłem :)
UsuńOj tak kryminały mają u mnie swoje miejsce :) choć jest to półka dość monotematyczna (Agatha Christie, Artur Conan Doyle, Maurice Leblanc, Georgeos Simenon, Erle Stanley Gardner, Ellis Petters oraz Robert van Gulik) uwielbiam klasyczne kryminały i głównie takie kupuję.\
OdpowiedzUsuńNiemniej widoki ładne :D
Ja bym chciała mieć jeszcze książki Doyle'a, choć wszystkie już czytałam. Ale jak kolekcja, to kolekcja ;) Twórczości Maurice Leblanc, Georgesa Simenona, Erle'a Stanleya Gardnera, Ellisa Pettersa czy Roberta van Gulika jeszcze nie znam.
UsuńMaurice Leblanc stworzył postać Arsene'a Lupin dżentelmena włamywacza, taka francuska odpowiedź na Sherlocka Holmesa, równie stare dzieło.
UsuńEllis Petters wykreowała postać Brata Cadfaela, zakonnika, który w średniowieczu rozwiązywał kryminalne problemy (prekursor Don Mateo ;)) za książki jeszcze się nie zabrałam, ale szalenie miło wspominam serial z Derekiem Jacobim.- tak w klimatach Imienia Róży.
Robert van Gulik- Holender, związany ze starożytnymi Chinami wziął na warsztat postać na poły legendarną- sędziego Di O Ren Sędziego pokoju (czyli poniekąd też detektywa). W skrócie- ósmy wiek, Chiny, kryminał w klasycznej konstrukcji.
Gardner i Simenon, to kryminały już z drugiej połowy XX wieku, również w klasycznej konstrukcji, przywodzącej na myśl Agathę Christie, choć w innym stylu.
Arsena Lupina kojarzę, chyba oglądałam nawet jakiś film. Ale reszty postaci nie znam, muszę nadrobić. Oglądałam jedynie "Detektywa w sutannie", coś podobnego jak ten Brat Cadfael. "Don Matteo" widziałam chyba z jeden odcinek, ale wolę "Ojca Mateusza" ;)
UsuńPunkt pierwszy komentarza:
OdpowiedzUsuńmoja kopara w doł (woooooooooow)
Punkt drugi komentarza:
zazdroszę *-*
Czytałabym i czytała :)
OdpowiedzUsuńJa też mam jeszcze dużo do przeczytania ;)
UsuńMoja klawiatura tyle razy została obśliniona, że na serio muszę ją wreszcie wymienić. Ach... ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie w laptopie, bo będzie trudniej wymienić :P
UsuńKurczę, no zazdroszczę. Chciałabym żeby moja biblioteczka była tak bogata. Mam nadzieję, że z czasem i moje zbiory (zwłaszcza kryminalne) się powiększą. Piękna kolekcja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno Twoja biblioteczka jeszcze się wzbogaci. Mnie kolekcjonowanie zajęło kilka lat. Dzięki :)
UsuńMiło się ogląda taką galerię mola książkowego :)
OdpowiedzUsuńTo kiedy wpadniesz zobaczyć na żywo? :P
UsuńUwielbiam podglądać cudze biblioteki :-)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, mogłabym je oglądać godzinami :)
Usuń