"Diabeł w błękitnej sukience" Waltera Mosleya to opowieść o jazzującej Ameryce lat 40., w której głównym bohaterem jest czarnoskóry detektyw.
Głównym bohaterem jest Ezekiel Rawlins, nazywany Easy, czarnoskóry weteran II wojny światowej. Pewnego dnia traci pracę w fabryce samolotów i jedyne źródło dochodów. Joppy, jego przyjaciel i właściciel ulubionego baru, słysząc o kłopotach finansowych Easy'ego, przedstawia go wpływowemu białemu. Nowy znajomy, DeWitt Albright składa mu propozycję nie do odrzucenia. Musi odszukać Daphne Monet, kobietę w błękitnej sukience.
Easy ma złe przeczucia co do tego zlecenia. Szczególnie, że DeWitt budzi w nim strach i przypomina bezwzględnego znajomego z przeszłości. Jednak mając do wyboru dwie możliwości - stratę domu albo lukratywne wynagrodzenie, decyduje się na przyjęcie propozycji. Nie przypuszcza nawet, jakie kłopoty na siebie ściągnie...
"Diabeł w błękitnej sukience" należy do literatury hard-boiled (czyli krótkich opowiadań kryminalnych, pozbawionych sentymentalizmu i pisanych zwykłym językiem). Z literatury tej wyrósł kryminał noir, którego reprezentantami byli Dashiell Hammett oraz Raymond Chandler. To właśnie tym twórcom Walter Mosley składa hołd. Jednak robi to w sposób przewrotny, gdyż w swojej powieści uwypukla wątki rasowe i społeczne.
Jest to niezwykle osobista książka Mosleya (sam jest Afroamerykaninem), napisana z perspektywy czarnoskórego bohatera - Easy'ego Rawlinsa. Pierwszoosobowa narracja pozwala spojrzeć na świat jego oczami:
Książkę czyta się w miarę szybko mimo trochę ciężkiej atmosfery. Nie jest ona jednak tak przytłaczająca jak w przypadku "Krwawego żniwa" czy "Papierowego człowieka" Hammetta. Być może dlatego, że jej akcja rozgrywa się pod koniec lat 40., już po zniesieniu prohibicji. Niby są gangsterzy i szemrane interesy, w tym nielegalne bary, ale nie ginie naraz tyle osób, co u Hammetta.
Jak na dobry kryminał przystało, nie brakuje tajemniczych morderstw i misternej intrygi. Są także krwawe opisy, które są dużym atutem powieści. Pojawiają się również nagłe zwroty akcji, które zmieniają punkt widzenia o 180 stopni. Nic nie jest takie, jakie wydawało się na początku. Do tego stopnia, ze zacierają się granice między przyjaciółmi a wrogami. Trzeba przyznać, że zakończenie jest zaskakujące. Jedynym mankamentem jest moim zdaniem okładka, która nie za bardzo pasuje do konwencji noir. Niemniej jednak powieść jest warta uwagi, polecam ją szczególnie miłośnikom kryminałów noir.
Warto wspomnieć, że w 1995 roku książka doczekała się ekranizacji - "W bagnie Los Angeles" w reżyserii Carla Franklina z Denzelem Washingtonem i Jennifer Beals w rolach głównych. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak obejrzeć film.
Głównym bohaterem jest Ezekiel Rawlins, nazywany Easy, czarnoskóry weteran II wojny światowej. Pewnego dnia traci pracę w fabryce samolotów i jedyne źródło dochodów. Joppy, jego przyjaciel i właściciel ulubionego baru, słysząc o kłopotach finansowych Easy'ego, przedstawia go wpływowemu białemu. Nowy znajomy, DeWitt Albright składa mu propozycję nie do odrzucenia. Musi odszukać Daphne Monet, kobietę w błękitnej sukience.
Easy ma złe przeczucia co do tego zlecenia. Szczególnie, że DeWitt budzi w nim strach i przypomina bezwzględnego znajomego z przeszłości. Jednak mając do wyboru dwie możliwości - stratę domu albo lukratywne wynagrodzenie, decyduje się na przyjęcie propozycji. Nie przypuszcza nawet, jakie kłopoty na siebie ściągnie...
"Diabeł w błękitnej sukience" należy do literatury hard-boiled (czyli krótkich opowiadań kryminalnych, pozbawionych sentymentalizmu i pisanych zwykłym językiem). Z literatury tej wyrósł kryminał noir, którego reprezentantami byli Dashiell Hammett oraz Raymond Chandler. To właśnie tym twórcom Walter Mosley składa hołd. Jednak robi to w sposób przewrotny, gdyż w swojej powieści uwypukla wątki rasowe i społeczne.
Jest to niezwykle osobista książka Mosleya (sam jest Afroamerykaninem), napisana z perspektywy czarnoskórego bohatera - Easy'ego Rawlinsa. Pierwszoosobowa narracja pozwala spojrzeć na świat jego oczami:
Ze zdziwieniem zobaczyłem, że do baru Joppy'ego wchodzi biały. Nie dość, że biały to do tego miał na sobie biały lniany garnitur i koszulę, panamę i buty koloru kości słoniowej na olśniewająco białych jedwabnych skarpetkach. (...) Kiedy spojrzał na mnie poczułem dreszcz strachu, ale tylko przelotny, bo był już czterdziesty ósmy i zdążyłem się przyzwyczaić do białych. Spędziłem z nimi pięć lat, z białymi mężczyznami i kobietami a Afryce, Włoszech, Paryżu i tu, w Stanach.Muszę przyznać, że potrzeba trochę czasu, by przyzwyczaić się do takiej perspektywy, gdy to biali są tymi innymi. Ale potem przychodzi to znacznie łatwiej.
Książkę czyta się w miarę szybko mimo trochę ciężkiej atmosfery. Nie jest ona jednak tak przytłaczająca jak w przypadku "Krwawego żniwa" czy "Papierowego człowieka" Hammetta. Być może dlatego, że jej akcja rozgrywa się pod koniec lat 40., już po zniesieniu prohibicji. Niby są gangsterzy i szemrane interesy, w tym nielegalne bary, ale nie ginie naraz tyle osób, co u Hammetta.
Jak na dobry kryminał przystało, nie brakuje tajemniczych morderstw i misternej intrygi. Są także krwawe opisy, które są dużym atutem powieści. Pojawiają się również nagłe zwroty akcji, które zmieniają punkt widzenia o 180 stopni. Nic nie jest takie, jakie wydawało się na początku. Do tego stopnia, ze zacierają się granice między przyjaciółmi a wrogami. Trzeba przyznać, że zakończenie jest zaskakujące. Jedynym mankamentem jest moim zdaniem okładka, która nie za bardzo pasuje do konwencji noir. Niemniej jednak powieść jest warta uwagi, polecam ją szczególnie miłośnikom kryminałów noir.
Warto wspomnieć, że w 1995 roku książka doczekała się ekranizacji - "W bagnie Los Angeles" w reżyserii Carla Franklina z Denzelem Washingtonem i Jennifer Beals w rolach głównych. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak obejrzeć film.
Walter Mosley (ur. 1952) jest amerykańskim pisarzem, Afroamerykaninem z żydowskimi korzeniami. Zadebiutował w 1990 roku powieścią "Diabeł w błękitnej sukience" (inne wydanie "Śmierć w błękitnej sukience"), która stanowi pierwszą część cyklu o przygodach Easy'ego Rawlinsa. Kolejna to "Czerwona śmierć". W Ameryce wydano już 12 części, w Polsce jedynie dwie. Autor na swoim koncie ma także powieści science-fiction oraz erotyczne. Mosley otrzymał w tym roku Honorową Nagrodę Wielkiego Kalibru za całokształt.
Autor: Walter Mosley
Tytuł: "Diabeł w błękitnej sukience"
Ilość stron: 184
Oprawa: miękka
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Czytamy kryminały (amerykańskie)
Czytamy książki historyczne
Kryminalne wyzwanie
Trójka e-pik (książka, której autor został nagrodzony)
O, przeczytałaś już? Szybko. Ja nie wiem kiedy się za nią zabiorę. :(
OdpowiedzUsuńA jakoś tak się zmobilizowałam między recenzyjnymi. Krótka jest poza tym z autografem i to przeważyło ;)
UsuńTu Cię zaskoczę - mam tę książkę ;) I niebawem przeczytam, o! Okładka rzeczywiśie beznadziejna, heh... ale cóż, liczy sie wnętrze ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mnie zaskoczyłaś. Szczególnie, że autor jest mało znany w Polsce. W takim razie czekam na Twoją opinię :) Wiem, że liczy się wnętrze, ale mogli się bardziej postarać ;)
UsuńWiem że powinienem się wstydzić, ale nigdy nie czytałem żadnej powieści w klimatach noir. Znam je jedynie z filmów i "Max Payne'a" :) Pewnie warto byłoby w końcu sprawdzić noir również w wersji książkowej :)
OdpowiedzUsuńJa też nie czytałam ich wiele. Oprócz tej, jedynie "Sokoła maltańskiego" i "Papierowego człowieka" Hammetta oraz "Kota Syjonu" Wlazły. Myślę, że warto poznać ten gatunek :)
UsuńWarto, warto! Szczególnie Chandlera :) no dobra, czytałam tylko jedną powieść Chandlera, ale i tak myślę, że cały gatunek jest świetny ;d
UsuńMnie powieści Hammetta zawiodły - jak dla mnie były za ciężkie. Ale Chandlera chętnie poznam :)
UsuńLubię literaturę hard-boiled, dlatego z chęcią zapoznam się z tą serią. Szkoda, że u nas jedynie dwie powieści się ukazały :(
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, że tylko dwie. Jednak to nowe wydanie, może mają w planach cały cykl :)
UsuńTo jest myśl :)
UsuńTylko to potrwa, zanim wydadzą 12 książek ;)
UsuńZ jednej strony jestem zaintrygowana, a z drugiej nie jestem pewna czy to powieść dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie jest długa, więc co Ci szkodzi się przekonać? ;)
Usuńmorderstwa i intrygi - o tak! co do filmu to lubię tego aktora, więc pewnie na niego zerknę, ale najpierw książka, bo jakoś tak mam, że jak obejrzę film to jakoś książki zawsze czekają...
OdpowiedzUsuńI to jest właściwa kolejność. Szkoda, tylko że mnie nie zawsze wychodzi. Film też chcę obejrzeć :)
UsuńBrzmi dość interesująco, ale mam teraz tyle do czytania, że nie będę się za nią uganiać ;). Dziwna ta okładka...
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem. Okładka rzeczywiście dziwna :)
UsuńZaciekawiłaś mnie :) A skoro ksiązka doczekała się też ekranizacji to albo ją przeczytam, albo zobaczę film.
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Może lepiej najpierw przeczytaj, potem obejrzyj ;)
UsuńI znowu coś ciekawego znalazłaś:). Chętnie bym przeczytała tę książkę!
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że książka sama wpadła mi w ręce :P Polecam :)
UsuńWidzę w tej książce wiele pozytywów. A o filmie nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńJa też nie, póki nie przeczytałam tej książki ;)
UsuńOstatnio czytałam książkę w klimacie noir Williams- Dotyk śmierci i pewnie coś kiedy sięgnę jeszcze w tej odmianie :)
OdpowiedzUsuńJeśli Ci się podoba taka odmiana, to polecam :)
UsuńChandler <3
OdpowiedzUsuńBardzo byłam ciekawa recenzji tej książki! I choć może z Twojej opinii nie strzelają fajerwerki zachwytu to i tak się cieszę, że książka Ci się podobała i mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie :)
No i nauczyłam się dzięki Tobie czegoś nowego, wcześniej nie słyszałam o hard-boiled :)
Ja jeszcze żadnej książki Chandlera nie czytałam, ale widzę, że Ty jesteś jego fanką :P
UsuńU mnie rzadko kiedy strzelają fajerwerki. Kryminał noir nie podoba mi się aż tak jak kryminał retro czy thriller medyczny ;)
Pocieszę się, że ja też do tej pory nie słyszałam...
Nie wiem po czym poznałaś, ale to prawda :P
UsuńRozumiem, że jesteś bardzo wymagającą czytelniczką? ;) ja muszę lepiej poznać te gatunki, by móc się wypowiedzieć.
Po tym serduszku przy jego nazwisku :P
UsuńNie, po prostu taki mam styl pisania. Krótko zwięźle i na temat ;) Koniecznie poznaj, a potem podziel się refleksjami :)
Nie czytałam książki, ale nie powiem, brzmi całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobra, dlatego warto ją poznać :)
UsuńKiedy zamawiałam książkę, zastanawiałam się, gdzie ją widziałam? A to u Ciebie. Przyznam, że dałam się złapać na lep okładki i nazwisko Świetlickiego. Pędzę odebrać z księgarni, właśnie dostałam wiadomość, że nadeszła ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to będzie przyjemna lektura :)
UsuńTo kryminał, no z niebieską okładką, więc książka musi być dobra ;)
UsuńTeż bardzo lubię niebieski kolor :)
Usuń