czwartek, 7 listopada 2013

Czym jest "Pułapka Tesli"?

"Pułapka Tesli" to zbiór opowiadań Andrzeja Ziemiańskiego z pogranicza horroru, kryminału, fantasy i science-fiction, które dzieją się we Wrocławiu.

Fantastyka, a szczególnie fantastyka naukowa, to jedna z niewielu rodzajów literatury, za którą nie przepadam. Lubię, gdy historia przedstawiona w książce ma odniesienia do naszej rzeczywistości. Dlatego wszelkie historie o inwazji kosmitów, robotach czy supernowoczesnych technologiach np. z 3000 roku przegrywają u mnie w przedbiegach. Tym razem jednak postanowiłam zrobić wyjątek i przeczytać najnowszą książkę Andrzeja Ziemiańskiego "Pułapka Tesli".

"Pułapka Tesli" to zbiór 5 opowiadań z pogranicza horroru, kryminału, fantasy i science-fiction. Autor przedstawia w nich przeróżne historie, które dzieją się we Wrocławiu. Ich bohaterami są m.in. zjawy, lekarz, który potrafi manipulować snami czy wynalazca Nicola Tesla.

Opowiadanie "Wypasacz" jest zbliżone do kryminału, dlatego spodobało mi się najbardziej ze wszystkich. W całej Polsce dochodzi do porwań młodych i atrakcyjnych kobiet po przejściach. Ofiary znikają bez wieści, a sprawca pozostaje nieuchwytny. Policja jest bezradna i posuwa się do desperackiego kroku. Podstawia Anitę, młodą policjantkę, która wpisuje się w kryteria oprawcy. Jak można się domyślić, dziewczyna pada ofiarą porywacza. Jak się to wszystko zakończy? Zdradzę jedynie, że nic nie jest takie, jakie się wydawało na początku.

"Polski dom" to najkrótszy i zarazem pierwszy utwór całego zbioru. Jest w nim przedstawiona nieprawdopodobna historia rodziców z dwójką dzieci, którzy gubią się w nocy w nieznanej im okolicy. Pomocną dłoń podaje im tajemniczy nieznajomy i zaprasza do siebie do domu. Noc tę zapamiętają na długo... Muszę przyznać, że autor pozytywnie mnie zaskoczył tym opowiadaniem.

Warto wspomnieć także o tytułowym opowiadaniu. Akcja "Pułapki Tesli" toczy się dwutorowo - w teraźniejszości i przeszłości. Z jednej strony poznajemy Dariusza Jowanowicza, który ma odszukać i zabić Nicolę Teslę, który... nie żyje od ponad 70 lat. Z drugiej, możemy zobaczyć walkę tego serbskiego naukowca z Bellem i Edisonem o patenty na swoje wynalazki. Jak zwykle zakończenie zaskoczy czytelnika.

Z kolei "Chłopaki, wszyscy idziecie do piekła" oraz "A jeśli to ja jestem Bogiem?" zawierają w sobie elementy science-fiction oraz motyw wojny. Pierwsze z nich toczy się w przyszłości, w której jest nowoczesna broń i sprzęt, m.in. Wiedźma-7, tajemniczy wynalazek, który chroni ludzi przed pociskami i innym niebezpieczeństwem. Można dowiedzie się z tego tekstu, co znaczy prawdziwe poświęcenia dla dobra sprawy. Drugie opowiadane rozgrywa się na granicy jawy i snu. Jednak to właśnie sen odgrywa najważniejszą rolę, bo od niego zależy życie bohaterów.

Książkę czyta się szybko, przedstawione w niej historie wciągają czytelnika bez reszty. Trudno ją odłożyć, póki nie przeczyta się ostatniego opowiadania. Nie brakuje tu w nagłych zwrotów akcji i nieprawdopodobnych rozwiązań. Ziemiański bawi się z czytelnikiem i trochę wodzi go za nos. Książka bardzo przypadła mi do gustu. Dzięki niej przekonałam się do zbiorów opowiadań oraz przychylniej spojrzałam na fantastykę, za którą nie przepadam. Doszłam nawet do wniosku, że taką fantastykę mogę czytać. Zbiór polecam miłośnikom opowiadań, fantastyki oraz Andrzeja Ziemiańskiego.

Andrzej Ziemiański (ur. 1960) jest polskim pisarzem, specjalizującym się w fantasy i science-fiction. Zadebiutował w 1979 roku opowiadaniem "Zakład zamknięty". Na swoim koncie ma także m.in. powieści "Bramy strachu", "Achaja" czy "Za progiem grobu".










Autor: Andrzej Ziemiański
Tytuł: "Pułapka Tesli"
Ilość stron: 304
Oprawa: miękka











Książka przeczytana w ramach wyzwań:

Polacy nie gęsi II
Trójka e-pik (polska fantastyka)



34 komentarze:

  1. Też bardzo rzadko sięgam po taką literaturę, ale może, może akurat na ten zbiór się skuszę. Dużo osób go chwali, więc coś w nim chyba jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka interesuje mnie głównie ze względu na postać Nikoli Tesli (czemu masz Nicolas?) - czytałam fantastyczną biografię tego naukowca i od tamtej pory jestem nim zafascynowana (Edison jest moim zdaniem mocno przereklamowany). A że Ziemiańskiego dotąd nie czytałam, chętnie zaczęłabym od tej własnie książki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam ten tekst o 2 nad ranem i ze zmęczenia napisałam Nicolas. Dzięki za czujność, już poprawiłam :)

      Pewnie masz rację, że przereklamowany, o Edisonie słyszał chyba każdy, a o Tesli nieliczni. Ja np. dopiero podczas czytania tego opowiadania :P

      A ja chętnie przeczytałabym Twoją opinię na jej temat :)

      Usuń
  3. Ależ mnie zaintrygowałaś! Koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak to powieść zdecydowanie dla mnie! Już lecę do sklepu;PPPPPP zwroty akcji, nieprawdopodobne rozwiązania...bajka! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mam siłę przekonywania, a może te opowiadania takie zachęcające :P Pozdrawiam

      Usuń
  5. Ja fantastykę naukową akurat lubię, więc w sumie to chyba coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak, skoro nawet takiemu laikowi jak ja się podobało :)

      Usuń
  6. Jadłam już śniadanie, a ślinka mi leci...Chętnie bym przeczytała, w sumie, nie czytałam nic a nic Ziemiańskiego do tej pory, a tutaj dodatkowo widzę kryminalne zacięcie - po fantastykę różnej maści sporadycznie sięgam i ekspert ze mnie żaden, rozumiem, że wolisz zbliżenia do realizmu, ale nigdy nie fascynowały Cię po prostu pomysły autorów fantastyki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj koniecznie, doskonała lektura. Muszę chyba przeczytać coś jeszcze tego autora :)

      Nie fascynowały, jakoś nie umiałam się odnaleźć w tym świecie, w szczególności sci-fi. Wyjątek stanowią wampiry i wilkołaki (ale to chyba bardziej horror) czy czarodzieje (tylko w wykonaniu pani Rowling) :P

      Usuń
  7. Podczas ostatniej wizyty w księgarni mąż zwrócił moją uwagę na tę książkę. Już wtedy mi się spodobała, ale postanowiłam trochę poczytać opinii/recenzji na jej temat.

    Przekonałaś mnie :) Mam nadzieję, że "Pułapka Tesli" szybko znajdzie się w mojej biblioteczce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też przez zakupem czytam opinie. Chyba że to książki moich ulubionych autorów. Cieszę się, że Cię przekonałam i mam nadzieję, że wkrótce przeczytam Twoją recenzję :)

      Usuń
  8. Kiedyś zaczytywałam się w starych opowiadaniach fantastycznych. Jeśli będę miała okazję to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przypuszczałam, że czytałaś fantastykę. Ale skoro tak, to ta powinna Ci przypaść do gustu :)

      Usuń
  9. Nie lubię krótkich form, ale te zrobiły na mnie duże wrażenie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha! Widzisz, dobra fantastyka nie jest zła ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie tematy, a w formie opowiadań tym bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Książki bardziej odległej od moich zainteresowań już chyba nie mogłaś wybrać. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to nie jest taka czysta fantastyka. Poza tym pamiętasz, jak Ziemiański Ci pozował podczas targów książki? Na pewno chciał, byś przeczytała tę książkę :P

      Usuń
  13. Do tej książki byłam nastawiona raczej na "nie", ale to już kolejna recenzja o pozytywnym wydźwięku, więc może się do niej przekonam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekonaj się, to nie przypadek, że tyle osób ją chwali :)

      Usuń
  14. Zaciekawiłaś mnie :) Myślę, że książka mogłaby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam tę książkę już od dawna na półce i nie mogę się doczekać aż się za nią zabiorę ;3! Wiesz Mat-Fiz, Tesla, te sprawy ;P. Hahaha ;).
    Ale cieszę się, że Ci się podobała ;)!

    Pozdrawiam ciepło :)!
    Melon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabierz się za nią w pierwszej kolejności. Jestem ciekawa Twojej opinii :) Nie bardzo wiem, o czym mówisz, bo fizyka to dla mnie czarna magia. W sumie też fantastyka. Sama się zdziwiłam, że mi się spodobała ta książka :P

      Usuń
  16. Hm, hm, całkiem ciekawe... :) nie rozumiem tylko dlaczego aż tak często akcja różnych książek czy opowiadań toczy się we Wrocławiu :P ludzie, są też inne miasta :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego nie rozumiem. Jest przecież np. Warszawa albo Kraków :P

      Usuń
  17. Pilipiuka poznałam podczas lektury zbioru opowiadań "2586 kroków" bardzo miło wspominam, dlatego z chęcią sięgnę po inne lektury autora :P

    OdpowiedzUsuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)