środa, 16 października 2013

"Puść już mnie" - kobiece czytadło

Czy nieudany związek może wpłynąć na dalsze życie? Czy przez zbytnią ostrożność możemy przegapić kolejne uczucie? Na te pytania odpowiada powieść Piotra Kołodziejczaka.

Główną bohaterką jest Ewelina, 32-letnia wolna i niezależna kobieta sukcesu. Niedawno rozwiodła się z niewiernym mężem, który miał zupełnie inną wizję ich przyszłości. Początkowo ich związek należy do bardzo udanych, jednak powoli zaczęły pojawiać się w nim kolejne rysy, które doprowadziły do rozpadu ich toksycznego związku. Od tej pory Ewelina myśli tylko o sobie i nie pozwala zbliżyć się żadnemu mężczyźnie. Czy taka postawa może doprowadzić do czegoś dobrego? Czy zamykanie się na miłość jest właściwym rozwiązaniem?

To już moje trzecie spotkanie z twórczością Piotra Kołodziejczaka. Bardzo miło wspominam "W kajdankach namiętności" oraz "Kobietę niespodziankę". I byłam ciekawa, co wymyśli tym razem. Jednakże podczas jej lektury trochę się zawiodłam.

"Puść już mnie" to kolejna książka, w której pojawia się Ewelina i Basia (znane z powieści "Kobieta niespodzianka"). Książkę czyta się szybko dzięki lekkiemu językowi - to lektura na jeden wieczór. Jednak jej fabuła jest dość przewidywalna. W dodatku bieżące wydarzenia przeplatają się z przeszłymi. Jednakże proporcje są dość nietypowe - prawie całą książkę zajmują wspomnienia głównej bohaterki i prawie nic nowego się nie dzieje. Niestety zakończenie łatwo odgadnąć, w przeciwieństwie do innych książek tego autora, które czytałam.

Jak już zdążyłam zauważyć, Piotr Kołodziejczak w każdej swojej książce porusza jakiś ważny problem i buduje wokół tego całą fabułę. Tym razem jego wybór padł na toksyczne związki, nad którymi na pewno warto się zastanowić. Polecam miłośnikom powieści obyczajowych i lekkich czytadeł.

Warto wspomnieć, że książkę ilustruje piosenka pod tym samym tytułem, którą wykonuje Uliasha (posłuchajcie). Jednak mnie nie przypadła do gustu.

Piotr Kołodziejczak (ur. 1957) to polski pisarz, dziennikarz i tłumacz oraz kompozytor polskiej muzyki rozrywkowej. Na swoim koncie ma m.in. powieści obyczajowe "Wschody do nieba", "Klępy śpią", "Nie rób mi tego" oraz "Kobieta niespodzianka", a także kryminał "W kajdankach namiętności".












Autor: Piotr Kołodziejczak
Tytuł: "Puść już mnie"
Ilość stron: 197
Oprawa: miękka




Książka przeczytana w ramach wyzwań:

Czytamy powieści obyczajowe
Pierwsze słyszę!
Polacy nie gęsi II
Trójka e-pik (dwutorowa akcja)
Wyzwanie miejskie (powieść współczesna rozgrywająca się w jednym z polskich miast)



24 komentarze:

  1. Nie czytałam poprzednich książek autora, ale trochę zniechęca mnie przewidywalność fabuły

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba tą książkę sobie odpuszczę...

    A u Ciebie jaka zmiana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie namawiam. Już mi się znudził poprzedni szablon ;)

      Usuń
  3. Dopiero teraz zauważyłam nowy wygląd bloga, bardzo mi się podoba, jest przejrzyściej. :-)
    A co do książki - temat ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, wzięłam go z netu i trochę zmodyfikowałam :)

      Temat owszem ciekawy, gorzej z wykonaniem ;)

      Usuń
  4. ooo zmiany w wyglądzie :) fajnie - przejrzyście.
    Co do autora, to nie czytałam żadnej jego książki, ale powiem że nie specjalnie mnie ciągnie - może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, a tak mnie naszło na zmiany :)

      Rozumiem, nie każdy ma nastrój na tego typu książki.

      Usuń
  5. Uuuu... new look :)) Się mi podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki - miesiąc bez zmian, miesiącem straconym :)

      Usuń
  6. Książki na pewno nie przeczytam, zniechęciłam się do autora na dobre po przeczytaniu innych jego książek.. Ale wygląd świetny, dużo przejrzyściej niż było! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie czytałaś? Mnie się podobały "W kajdankach namiętności" oraz "Kobieta niespodzianka". Dzięki :)

      Usuń
  7. czytałam książkę i nie powaliła mnie na kolana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też nie, wolałam poprzednie książki Piotra Kołodziejczaka, które czytałam.

      Usuń
  8. Książki tego autora są dobrym przerywnikiem podczas innych lektur. Mnie nie zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
  9. toksyczne związki i lekkie czytadło - te dwa tematy jakoś mi się gryzą, a za samym wątkiem toksycznych związków nie przepadam;) okładka też nie jest zachęcająca, ale samemu autorowi nie mówię nie;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedzmy, że udało się to połączyć ;) Ja też nie przepadam. No niestety okładki tego autora nie są zbyt zachęcające.

      Usuń
  10. A mi się książka bardzo spodobała. Lubię lekką lekturę, która fajnie wypełnia dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie podobały się bardziej poprzednie książki, które czytałam tego autora. Każdy ma inny gust :)

      Usuń
  11. ja bardzo lubię tę książkę. jest w niej przedstawiony kryzys w małżeństwie, który kiedyś sama przeżyłam. Może nie byłam taką bohaterką jak Ewelina, ale wiele problemów z powodu swojego męża miałam. Kołodziejczak zrozumiał problemy kobiet i za to należy mu się pochwała. Anna Wielowiejska, Warszawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, autor porusza w swoich książkach trudną tematykę. Ale nie każda książka musi się podobać tak samo. Ja zdecydowanie wolałam "Kobietę niespodziankę" czy "W kajdankach namiętności" ;)

      Usuń
  12. Nie miałam do czynienia z autorem, ale słyszałam całkiem pozytywne opinie, kiedyś się postaram sama przekonać :0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam szczególnie "Kobietę niespodziankę" oraz "W kajdankach namiętności" ;)

      Usuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)