Spora dawka dobrego humoru, połączona z dystansem do świata, sympatyczni bohaterowie i ich niezwykłe perypetie – tego można spodziewać się po debiutanckiej powieści Kariny Bonowicz.
Ida Werner jest absolwentką Polonistyki, która z braku możliwości zrobienia doktoratu, rozpoczyna pracę w szkole średniej. To nie lada wyzwanie, gdyż musi poradzić sobie z nową maturą, Myszorem, Dywanową i Nowakową, a także dojrzewającymi uczniami, którzy się w niej podkochują. Powodem owej fascynacji jest nie tylko jej wygląd, lecz także sposób bycia.
Starsza zaledwie o kilka lat od swoich podopiecznych Ida ubiera się w dżinsy, kolorowe T-shirty z nadrukiem i trampki. Jest miłośniczką fantastyki, gra w Diablo i uważa, że uczniowie powinni mieć własne zdanie. Interesuje ją, co czytają po lekcjach i co chcieliby, by znalazło się na liście lektur. Dzięki stosowanej przez nią taktyce, udaje jej się dotrzeć do zbuntowanej młodzieży i zachęcić ją do czytania. Pod tym względem Ida kojarzy mi się z Johnem Keatingiem, nauczycielem angielskiego ze "Stowarzyszenia umarłych poetów" Nancy H. Kleinbaum.
Ida Werner jest absolwentką Polonistyki, która z braku możliwości zrobienia doktoratu, rozpoczyna pracę w szkole średniej. To nie lada wyzwanie, gdyż musi poradzić sobie z nową maturą, Myszorem, Dywanową i Nowakową, a także dojrzewającymi uczniami, którzy się w niej podkochują. Powodem owej fascynacji jest nie tylko jej wygląd, lecz także sposób bycia.
Starsza zaledwie o kilka lat od swoich podopiecznych Ida ubiera się w dżinsy, kolorowe T-shirty z nadrukiem i trampki. Jest miłośniczką fantastyki, gra w Diablo i uważa, że uczniowie powinni mieć własne zdanie. Interesuje ją, co czytają po lekcjach i co chcieliby, by znalazło się na liście lektur. Dzięki stosowanej przez nią taktyce, udaje jej się dotrzeć do zbuntowanej młodzieży i zachęcić ją do czytania. Pod tym względem Ida kojarzy mi się z Johnem Keatingiem, nauczycielem angielskiego ze "Stowarzyszenia umarłych poetów" Nancy H. Kleinbaum.