"Otwórz oczy, zaraz świt" Mateusza Czarneckiego to połączenie literatury podróżniczej i powieści z wątkiem filozoficznym.
Już 4 października do księgarń trafi debiutancka powieść Mateusza Czarneckiego - "Otwórz oczy, zaraz świt". Udało mi się ją przeczytać jeszcze przed premierą. I choć trochę obawiałam się tej lektury, to mój niepokój był nieuzasadniony.
Głównym bohaterem jest Teo, mieszkaniec Warszawy i człowiek sukcesu. Wydawać by się mogło, że ma wszystko - mieszkanie, drogi samochód, jest prezesem zarządu w dobrze prosperującej firmie. W dodatku ma niespełna 30 lat. Świat stoi przed nim otworem. Jednak nie jest szczęśliwy, w jego życiu brakuje miłości, marzeń, poczucia sensu. Pod wpływem chwili postanawia na kilka dni polecieć do Indii. Tam poznaje Amirę, piękną i młodą muzułmankę. Znajomość ta całkowicie go odmieni i przewróci jego uporządkowany świat do góry nogami...
Już 4 października do księgarń trafi debiutancka powieść Mateusza Czarneckiego - "Otwórz oczy, zaraz świt". Udało mi się ją przeczytać jeszcze przed premierą. I choć trochę obawiałam się tej lektury, to mój niepokój był nieuzasadniony.
Głównym bohaterem jest Teo, mieszkaniec Warszawy i człowiek sukcesu. Wydawać by się mogło, że ma wszystko - mieszkanie, drogi samochód, jest prezesem zarządu w dobrze prosperującej firmie. W dodatku ma niespełna 30 lat. Świat stoi przed nim otworem. Jednak nie jest szczęśliwy, w jego życiu brakuje miłości, marzeń, poczucia sensu. Pod wpływem chwili postanawia na kilka dni polecieć do Indii. Tam poznaje Amirę, piękną i młodą muzułmankę. Znajomość ta całkowicie go odmieni i przewróci jego uporządkowany świat do góry nogami...