W tym roku Święty Mikołaj był wyjątkowo hojny pod względem książek. Co przyniósł mi pod choinkę?
Tydzień przed świętami przyszła do mnie tajemnicza złota koperta. Byłam bardzo ciekawa, co w niej jest...
W środku był czerwony papier, który krył niezwykłą zawartość.
Bowiem w papier owinięta była karta prezentowa Empiku...
...wraz z kartką z życzeniami. Była to naprawdę miła niespodzianka.
Jaka była moja radość, gdy okazało się, że na karcie prezentowej jest aż 150 zł :) Pomyślałam, że dzięki niej mogę zrealizować swoje czytelnicze marzenia. Kupić książki, których nie udało się zdobyć od wydawnictw, a które zawsze chciałam mieć. Wybór był trudny, gdyż oferta Empiku jest bardzo bogata, ale się udało. I to jeszcze przed świętami.
Zdecydowałam się na 4 książki:
Jednak szybko przypomniałam sobie, że przecież mam już "Komórkę" Robina Cooka i ją zwróciłam, bez żadnego problemu, przy odbiorze. Wczoraj zamówiłam kolejną książkę zamiast tej zdublowanej.
Natomiast wczoraj pod choinką znalazłam "Australijczyka" Marka Niedźwieckiego - prezent od dziadków.
Oto świąteczny stosik:
Od góry:
Czytaliście którąś z książek? Czy też dostaliście książki pod choinkę?
Tydzień przed świętami przyszła do mnie tajemnicza złota koperta. Byłam bardzo ciekawa, co w niej jest...
W środku był czerwony papier, który krył niezwykłą zawartość.
Bowiem w papier owinięta była karta prezentowa Empiku...
...wraz z kartką z życzeniami. Była to naprawdę miła niespodzianka.
Jaka była moja radość, gdy okazało się, że na karcie prezentowej jest aż 150 zł :) Pomyślałam, że dzięki niej mogę zrealizować swoje czytelnicze marzenia. Kupić książki, których nie udało się zdobyć od wydawnictw, a które zawsze chciałam mieć. Wybór był trudny, gdyż oferta Empiku jest bardzo bogata, ale się udało. I to jeszcze przed świętami.
Zdecydowałam się na 4 książki:
Jednak szybko przypomniałam sobie, że przecież mam już "Komórkę" Robina Cooka i ją zwróciłam, bez żadnego problemu, przy odbiorze. Wczoraj zamówiłam kolejną książkę zamiast tej zdublowanej.
Natomiast wczoraj pod choinką znalazłam "Australijczyka" Marka Niedźwieckiego - prezent od dziadków.
Oto świąteczny stosik:
Od góry:
- "Kokainowy blues" Kerry Greenwood - bardzo lubię serial "Kryminalne zagadki panny Fisher", na podstawie książek tej autorki,
- "To" Stephena Kinga - uwielbiam Kinga i powoli kompletuję kolekcję jego książek,
- "Legendy wrocławskie i dolnośląskie" Krzysztofa Kwaśniewskiego - czytałam "Legendy poznańskie" i musiałam mieć tę książkę,
- "Australijczyk" Marka Niedźwieckiego - czytałam "Radiotę" i bardzo mi się podobała, musiałam przeczytać tę książkę.
Czytaliście którąś z książek? Czy też dostaliście książki pod choinkę?
Nic nie czytałam, ale jakże hojne te święta były *.*
OdpowiedzUsuńRzeczywiście hojne :)
UsuńSuper prezenty!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńFajny prezent od Empiku :)
OdpowiedzUsuńPod choinkę nie dostałam książek, ale sztuk trzy wybrałam sobie podczas kiermaszu mikołajkowego.
To prawda :)
UsuńTo mam nadzieję, że się pochwalisz nimi na blogu ;)
Pozytywnie zazdroszczę, świetny prezent!
OdpowiedzUsuńJa sama też dostałam książki, które na pewno zrecenzuję. Oj, u mnie wszyscy wiedzą jaki podarunek najbardziej mnie ucieszy. :)
A jakie książki dostałaś? :)
UsuńJeszcze nie zrealizowałam karty. Wciąż myślę nad tytułami. :D
OdpowiedzUsuńJa też miałam twardy orzech do zgryzienia. Za duży wybór, ale tak bym myślała przez rok. A tak zdążyłam przed Gwiazdką ;)
Usuńtaki prezent od empiku to nie lada gratka, ale wybór jest trudny :) Swoją kartę wykorzystam dopiero w styczniu :)
OdpowiedzUsuńPod choinkę nie dostałam żadnej książki, na szczęście brałam udział w wymiance świątecznej i jedynymi prezentami książkowymi były te od Natalii :)
Pięknych Świąt!
Niestety trudny, za dużo książek, które chciałam mieć ;) Ja nie chciałam czekać do stycznia, bo byłoby jeszcze więcej książek do wyboru :P
UsuńFajny pomysł z tą wymianą świąteczną :)
Dziękuję :)
Wspaniale!
OdpowiedzUsuńPrezenty marzeń :)
UsuńCzytałam tylko "To". Ja dostałam cztery książki:)
OdpowiedzUsuńTrochę gruba ta książka, więc pewnie nie pójdzie na pierwszy ogień. A jakie książki? :)
UsuńBoziu, jaki cudowny prezent! I świetne książki sobie wybrałaś! Przyjemnej lektury zatem ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście cudowny, w dodatku to była dla mnie niespodzianka. Dzięki, nie było łatwo. Mam nadzieję, że szybko się z nimi zapoznam :)
UsuńJa na szkolne mikołajki dostałam kartę do Empiku i cieszyłam się jak głupia. Także prezent świetny!
OdpowiedzUsuńNaprawdę pomysłowy prezent, dzięki temu można kupić np. wymarzone książki :) Szkoda, że za moich szkolnych czasów nie było mody na karty prezentowe ;)
UsuńGrubaśne to "To" ;) super dostać taką kartę! Ale ja wolę, jak ktoś mi kupuje książki z mojej listy :)
OdpowiedzUsuńOj, grubaśna, ale dzięki temu będzie na dłużej ;) Jak się ma kartę prezentową, też można kupić książki z listy :)
UsuńJa będę po świętach szaleć z tą kartą. Ale "To" Kinga dostałam do siostry pod choinkę ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, co wybierzesz :) To świetny prezent dostałaś :)
UsuńCudny prezent! Niczego nie czytałam, ale zainteresowały mnie "Legendy wrocławskie i dolnośląskie", bo to mój rejon :)
OdpowiedzUsuńPolecam także "Legendy poznańskie", równie piękne wydanie :)
UsuńWspaniały prezent sprawił Ci empik. Moje gratulacje. Ja w tym roku nie dostałam żadnej książki, ale może za rok Mikołaj zrobi mi niespodziankę :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, wspaniały prezent. Dzięki. Myślę, że za rok Mikołaj bardziej się postara i dostaniesz książkę :)
UsuńPiękny świąteczny prezent sobie sprawiłaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńKing jaki grubaśny :-)
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam, tylko ponad 1000 stron ;)
UsuńTO polecam, moja ulubiona powieść Kinga.
OdpowiedzUsuńCudowny ten Mikołaj, taaaakie prezenty przynosi :)
Trochę mi zejdzie przeczytanie jej...
UsuńMikołaj udał się w tym roku :)