niedziela, 30 marca 2014

"Rok 1984" - rządy Wielkiego Brata

"Rok 1984" jest antyutopią, przedstawiającą wizję społeczeństwa wynaturzonego, ograniczającego swobody obywateli.

Istnieją takie książki, które zapadają w pamięć. Do niektórych z nich lubi się wracać i za każdym razem odkrywa się w nich coś nowego. Dla mnie jedną z takich książek jest "Rok 1984" George'a Orwella, który czytałam po raz pierwszy w liceum.

Akcja powieści rozgrywa się w Oceanii, państwie totalitarnym, rządzonym przez Partię, która cały czas inwigiluje swoich obywateli. W każdym domu zainstalowany jest teleekran, który jest jednocześnie nadajnikiem i odbiornikiem. I nigdy nie ma pewności, czy nie jest się podsłuchiwanym. W świecie tym obywatel nie ma prawa do miłości, przyjaźni, lojalności, a wszelkie oznaki ludzkich zachowań są tępione w zarodku. Co więcej, za każdą myślozbrodnię czeka na obywatela surowa kara.

Głównym bohaterem jest Winston Smith, 39-letni pracownik Departamentu Archiwum w Ministerstwie Prawdy. Do jego obowiązków należy "aktualizowanie" prasy, czyli m.in. poprawianie błędnych prognoz Wielkiego Brata, usuwanie niespełnionych obietnic rządu, a nawet pisanie od nowa artykułów, by było dostosowane do "rzeczywistości". Winston nie może pogodzić się z tym stanem rzeczy. Postanawia zbuntować się przeciwko systemowi - Wielkiemu Bratu i Partii i zaczyna zapisywać swoje myśli. Jednak największą jego zbrodnią jest potajemny romans z Julią...

"Rok 1984" jest antyutopią, przedstawiającą wizję społeczeństwa wynaturzonego, ograniczającego swobody obywateli. W Oceanii panuje dyktatura, której celem jest zniszczenie indywidualności w jednostce. Co więcej, Partia sieje propagandę i używa nowomowy. Rzeczywistość w Oceanii jest zmienna, zależnie od układów politycznych: Na przykład obecnie, w roku 1984 (jeśli faktycznie był rok 1984), Oceania w sojuszu ze Wschódazją prowadziła wojnę z Eurazją. W żadnej oficjalnej czy też prywatnej wypowiedzi nigdy nie przyznawano, że między trzema mocarstwami panowały kiedykolwiek odmienne stosunki. W rzeczywistości, jak Winston doskonale wiedział, zaledwie przed czterema laty Oceania, wspólnie z Eurazją, walczyła ze Wschódazją. Ale zachował tę tajną wiedzę tylko dlatego, że jego pamięć niedostatecznie poddawała się regulacji. Oficjalnie zmiana sojuszy nigdy nie miała miejsca.

Warto wspomnieć, że Orwell opublikował swoją książkę w 1949 roku, lecz przedstawił w nim wizję przyszłości. Odwołał się przy tym do wydarzeń politycznych lat 30. i 40. Co ciekawe, idea Wielkiego Brata natchnęły twórców telewizyjnego show "Big Brother". Świadczy to tylko o dużej sile, jaką ma ta książka. Pomimo upadku komunizmu w większości państw, powieść ta jest przestrogą - opisuje świat, który zawsze może powrócić (czasy pustych sklepów, ciągłej wojny oraz jednej wiary).

Książkę czyta się w miarę szybko mimo trudnej tematyki. Opis tortur obywateli, wygłodniałych szczurów, dla których człowiek jest łakomym kąskiem, mrozi krew w żyłach. Maska zamknie się wokół twojej głowy. Kiedy nacisnę drugą dźwignię, drzwiczki w klatce uniosą się do góry. Wygłodniałe bestie skoczą do przodu jak wystrzelone z procy. Czy widziałeś kiedy, jak szczur rzuca się do ataku? Skoczą ci prosto na twarz i zaczną się w nią wgryzać. Czasami od razu wyżerają oczy. Czasami najpierw przegryzają policzki i wyjadają język.

Powieść skłania do refleksji na temat władzy, która jest wszechogarniająca, która tłamsi człowieka, jego potrzeby, przenika do jego myśli. Nie chciałabym żyć w takim świecie, w którym pojęcie wolności i sprawiedliwości nie istnieją, a każdy mój krok śledziłby Wielki Brat. Dlatego dziwą mnie osoby, które zgodziły się dobrowolnie na udział w tym show.

Polecam tę powieść każdemu, szczególnie miłośnikom oraz George'a Orwella. Warto także odświeżyć sobie tę lekturę po latach, gdyż zupełnie inaczej czyta się ją w liceum.

George Orwell [właściwie Eric Arthur Blair] (1903-1950) był amerykańskim pisarzem, eseistą i publicystą, który wywarł duży wpływ na współczesną kulturę. Jego najsłynniejsze powieści to "Rok 1984" oraz "Folwark zwierzęcy", w których wyraził swoją nienawiść do totalitaryzmu. Do potocznego języka przeszły dwa powiedzenia: "Wielki Brat patrzy" oraz "Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze".








Autor: George Orwell
Tytuł: "Rok 1984"
Ilość stron: 360
Oprawa: miękka




Książka przeczytana w ramach wyzwań:

Czytam fantastykę II
Europa da się lubić (I poziom - Wielka Brytania)
Historia z trupem
Jasna Strona Mocy (360 stron)
Książkowe podróże (Londyn)
Motyw zdrady w literaturze
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (1,7 cm)
Rekord 2014 (43)
W 200 książek dookoła świata (Wielka Brytania)
Z literą w tle (autor na O)




27 komentarzy:

  1. Wstyd, wstyd, wstyd że jeszcze nie czytałam. :( Basia nawet mi jakis czas temu polecała, a ja dalej nie przeczytałam! *wali głową o blat biurka*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto ją poznać :)

      Usuń
    2. Wstyd to tylko kraść Gosiu! Ale koniecznie musisz nadrobić, bo to najlepsza książka jaką dotąd przeczytałam.

      Wiki niesamowicie zgrabnie o niej napisałaś. Ubrałaś to tak pięknie i umiejętnie w słowa, że jestem pełna podziwu - ja tak nie potrafiłam. Wzburzająca lektura, to wszystko NIE MIEŚCI SIĘ W GŁOWIE!!! A najgorsze jest to, że takie działania miały i mają miejsce.

      Usuń
    3. I tak jak i ty Wikuniu - końmi by mnie nie zaciągnęli do programu Big Brother.

      Usuń
    4. Lustitio, przyłączam się do Ciebie - razem możemy walić głową o blat biurka i się wstydzić, bo i ja tej klasyki jeszcze nie przeczytałam. A przecież mam ją na półce! :(

      Usuń
    5. Dzięki Basiu, starałam się ubrać w słowa, choć i tak moja recenzja nie oddaje klimatu. Trzeba to przeżyć samemu podczas czytania. Polecam Ci także "Folwark zwierzęcy" Orwella - równie genialny :) Czyli się zgadzamy także co do Big Brothera ;)

      Ewa, szkoda głowy. Lepiej zabierzcie się za czytanie ;)

      Usuń
    6. Czytałam "Folwark.." jest genialny, ale nr 1 to i tak "Rok 1984" :)

      Usuń
    7. Dla mnie obie tak samo genialne :)

      Usuń
  2. Uwielbiam "1984", świetna książka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam stosunkowo niedawno i książka wywarła na mnie duże wrażenie. Wizja przedstawiona przez Orwella jest bardziej przerażająca od niejednego horroru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, nie wpadłam na takie porównanie :)

      Usuń
  4. Z Orwellem mam tak, że w trakcie lektury mam ochotę podciąć sobie żyły zakładką, żeby się dłużej nie męczyć, ale po lekturze nachodzą mnie wstrząsające refleksje. I chyba właśnie o to chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja takich destrukcyjnych myśli na szczęście nie miałam, ale rzeczywiście książka wywołuje w czytelniku skrajne emocje :)

      Usuń
  5. Mam tę książkę. Kiedyś ją nawet zaczęłam, ale nie mogłam przebrnąć przez pierwszych kilka stron i się poddałam. Ale skoro mówisz, że warto, to spróbuję jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie, trzeba się w nią "wgryźć". Początek rzeczywiście jest trudny, ale potem jest coraz ciekawiej = coraz bardziej przerażająco ;)

      Usuń
  6. Nie powiedziałbym, że najlepsza, bo Folwark Zwierzęcy bardziej mi się podobał (choć to dziwne słowo w kontekście opisywanych wydarzeń), ale mimo wszystko bardzo wartościowa. Przypuszczam też, że w całej książce udałoby się znaleźć bardzo niewiele elementów, których w przyszłości nie wprowadził komunizm. Zresztą co tu dużo gadać, przecież to wtedy kształciły się nasze elyty polytyczne, więc nie wiem, czy aż tak dużo się zmieniło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie obie są równie genialne i wartościowe - zarówno "Rok 1984" jak i "Folwark zwierzęcy" :)

      Zgadzam się z Tobą, oprócz kontroli myśli, prawie wszystko miało miejsce w państwach komunistycznych. Można powiedzieć, że wizja Orwella była prorocza ;)

      Usuń
  7. Bardzo cenie autora i jego książki, myślę że pozycja obowiązkowa, a treści mimo upływu lat ciągle na czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam jedynie dwie - "Rok 1984" i "Folwark zwierzęcy". To prawda, ile jeszcze na świecie jest państw, w których panuje dyktatura, a człowieka ma się za nic...

      Usuń
  8. Kiedyś na pewno do tej książki wrócę. Pamiętam z jakimi wypiekami na twarzy czytałam ją po raz pierwszy. Pod ławką na lekcji historii. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przyszło mi nigdy do głowy czytanie pod ławką, na żadnym przedmiocie.Tym bardziej na historii, którą lubiłam. Wolałam zacisze domu, a wypieki też miałam, a nawet zrobiło mi się niedobrze, od tych szczurów. Teraz takie opisy nie robią na mnie wrażenia ;)

      Usuń
  9. Klasyka :) Uwielbiam tę powieść Orwella. Jest wspaniała, brałam ją na maturze ustnej z polskiego :) Polecam Ci też inne jego książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam także "Folwark zwierzęcy" i byłam równie zachwycona :)

      Usuń
  10. Ja ostatnio czytałam w oryginale - o niebo lepsze wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może przeczytam też w oryginale, na razie mam kilka innych po angielsku w domu ;)

      Usuń
  11. Cóż jeszcze można dodać o Orwellu - chyba nic więcej. Po prostu genialna książka i świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, starałam się jak najdokładniej opisać moje wrażenia z ponownej lektury :)

      Usuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)