"Czas zbrodni. Zmyślone kroniki kryminalnego Wrocławia" to zbiór opowiadań rozgrywających się w stolicy Dolnego Śląska i napisanych przez 25 autorów.
Międzynarodowy Festiwal Kryminału to nie tylko spotkania z autorami z Polski i zagranicy, panele dyskusyjne i Nagroda Wielkiego Kalibru, to także możliwość doskonalenia swoich umiejętności pisarskich podczas Kryminalnych Warsztatów Kryminalnych. Najlepsi autorzy mają szansę na publikację swoich testów w zbiorze opowiadań. Do tej pory ukazały się dwie odsłony - "Zaułki zbrodni oraz "Czas zbrodni". I właśnie ten drugi tom miałam okazję przeczytać.
"Czas zbrodni" to zbiór opowiadań uczestników Kryminalnych Warsztatów Literackich, które od ponad 6 lat towarzyszą Międzynarodowemu Festiwalowi Kryminału we Wrocławiu. Ich autorami są: Marta Anna Zabłocka, Magdalena Wielgosz, Izabela Szymczak, Monika Ogrodnik, Piotr Bolc, Marta Tomczyk-Maryon, Przemysław Morawski, Alicja Ciecierska, Michał Dudycz-Zieliński, Magdalena Przyborowska, Anna Strzeszewska, Karol Szupryczyński, Magdalena Sikora, Marcin Pluskota, Piotr Mielczarek, Patryk Borkowski, Bartosz Szczygielski, Katarzyna Ferenc, Grzegorz Nowicki, Robert Małecki, Szymon Skrzecz, Anna Rozenberg, Magdalena Niziołek-Kierecka, Julia Łapińska i Joanna Pawłusiuk.
Młodzi twórcy pracowali pod okiem trenerów - Mariusza Czubaja, Pawła Jaszczuka, Marty Mizuro, Roberta Ostaszewskiego, Marcina Świetlickiego i Marcina Wrońskiego. Czasami była to tylko kwestia przecinków, czasem trzeba było poprawić opisy czy nawet wprowadzić dialogi. Jednak jedno jest pewne, efekt końcowy jest naprawdę dobry.
Jak wspomina Irek Grin, redaktor prowadzący serię i pomysłodawca Festiwalu: Jesteśmy najskuteczniejszą - sądząc po liczbie „pełnometrażowych” debiutów naszych słuchaczy - szkołą pisania w Polsce. Lubimy się chwalić, a zatem co jakiś czas drukujemy najlepsze opowiadania naszych studentów. (...) Cieszymy się, że oddając w Państwa ręce tę książkę, powtórnie udowadniamy, iż nauka kreatywnego pisania może odbywać się poprzez literaturę gatunkową. Stawia ona bowiem przed autorem, podobnie jak krótka forma - opowiadanie, najwyższe wymagania.
Najbardziej spodobało mi się opowiadanie Anny Rozenberg - "Wierność". Główną bohaterką jest Monika, nastolatka, która spotyka się z Marcinem. Pewnego dnia chłopak zostaje znaleziony martwy pod drzwiami jej mieszkania. Rozpoczyna się drobiazgowe śledztwo i seria przesłuchań. Niby banalna historia, jednak tylko pozoru. Tak naprawdę autorka miała ciekawy pomysł na motyw zbrodni i nietypowe zakończenie.
Podobało mi się także opowiadane Karola Szupryczyńskiego "Zaciemnienie inżyniera Ścierniaka. Akcja rozgrywa się w czasach PRL-u. W Elektrociepłowni Wrocław następuje nietypowa awaria, której skutkiem jest brak prądu w całym mieście (mimo że wszystko działa poprawnie). Wniosek wysuwa się sam: ktoś ukradł prąd. Inżynier Ścierniak postanawia zgłosić sprawę na milicję. Wkrótce wraz z kapitanem Bitnym podążają śladem zaginionego prądu. Co ciekawe, autor przekornie zadedykował swoje opowiadanie Annie Kłodzińskiej, autorce poczytnych powieści milicyjnych niestrudzonej piewczyni ciężkiej pracy funkcjonariuszy MO i SB, ofierze wielu recenzji Stanisława Barańczaka. Autorka ta wspominana jest także w całym utworze, bowiem bohater czyta namiętnie jej kryminały. Dzięki temu opowiadanie jest nieco zabawne, choć bohaterom wcale nie jest do śmiechu - szczególnie pod koniec. Bowiem zakończenie jest oparte na czarnym humorze.
Zaintrygowało mnie także opowiadanie Piotra Bolca - "Człowiek z przedziału numer 25". Czytelnik wkracza do świata przedwojennego Wrocławia, w którym mieszkali Żydzi. Widać to po opisach, słownictwie (cadyk, chasyd, miglanc) oraz niemieckich nazwach ulic. Głównym bohaterem jest cadyk Bencjon Hildenbrandt, do którego ludzie zwracają się o pomoc. Musi on rozwiązać dwie sprawy - odnaleźć zaginioną dziewczynę i wybronić niewinnego Żyda posądzonego o zabójstwo kobiety. Z pozoru tych zdarzeń nic nie łączy, ale czy na pewno? Zakończenie jest zaskakujące i nieco przewrotne.
Opowiadania są różnorodne - ze względu na tematykę, styl i poziom. Łączy je jedno - miasto Wrocław, które jest motywem przewodnim. Charakteryzuje je ciekawa fabuła, pomysłowe intrygi oraz zaskakujące zakończenia. Każde z opowiadań jest inne, niepowtarzalne i trzymające w napięciu. Polecam tę książkę miłośnikom kryminałów i opowiadań.
Międzynarodowy Festiwal Kryminału to nie tylko spotkania z autorami z Polski i zagranicy, panele dyskusyjne i Nagroda Wielkiego Kalibru, to także możliwość doskonalenia swoich umiejętności pisarskich podczas Kryminalnych Warsztatów Kryminalnych. Najlepsi autorzy mają szansę na publikację swoich testów w zbiorze opowiadań. Do tej pory ukazały się dwie odsłony - "Zaułki zbrodni oraz "Czas zbrodni". I właśnie ten drugi tom miałam okazję przeczytać.
"Czas zbrodni" to zbiór opowiadań uczestników Kryminalnych Warsztatów Literackich, które od ponad 6 lat towarzyszą Międzynarodowemu Festiwalowi Kryminału we Wrocławiu. Ich autorami są: Marta Anna Zabłocka, Magdalena Wielgosz, Izabela Szymczak, Monika Ogrodnik, Piotr Bolc, Marta Tomczyk-Maryon, Przemysław Morawski, Alicja Ciecierska, Michał Dudycz-Zieliński, Magdalena Przyborowska, Anna Strzeszewska, Karol Szupryczyński, Magdalena Sikora, Marcin Pluskota, Piotr Mielczarek, Patryk Borkowski, Bartosz Szczygielski, Katarzyna Ferenc, Grzegorz Nowicki, Robert Małecki, Szymon Skrzecz, Anna Rozenberg, Magdalena Niziołek-Kierecka, Julia Łapińska i Joanna Pawłusiuk.
Młodzi twórcy pracowali pod okiem trenerów - Mariusza Czubaja, Pawła Jaszczuka, Marty Mizuro, Roberta Ostaszewskiego, Marcina Świetlickiego i Marcina Wrońskiego. Czasami była to tylko kwestia przecinków, czasem trzeba było poprawić opisy czy nawet wprowadzić dialogi. Jednak jedno jest pewne, efekt końcowy jest naprawdę dobry.
Jak wspomina Irek Grin, redaktor prowadzący serię i pomysłodawca Festiwalu: Jesteśmy najskuteczniejszą - sądząc po liczbie „pełnometrażowych” debiutów naszych słuchaczy - szkołą pisania w Polsce. Lubimy się chwalić, a zatem co jakiś czas drukujemy najlepsze opowiadania naszych studentów. (...) Cieszymy się, że oddając w Państwa ręce tę książkę, powtórnie udowadniamy, iż nauka kreatywnego pisania może odbywać się poprzez literaturę gatunkową. Stawia ona bowiem przed autorem, podobnie jak krótka forma - opowiadanie, najwyższe wymagania.
Najbardziej spodobało mi się opowiadanie Anny Rozenberg - "Wierność". Główną bohaterką jest Monika, nastolatka, która spotyka się z Marcinem. Pewnego dnia chłopak zostaje znaleziony martwy pod drzwiami jej mieszkania. Rozpoczyna się drobiazgowe śledztwo i seria przesłuchań. Niby banalna historia, jednak tylko pozoru. Tak naprawdę autorka miała ciekawy pomysł na motyw zbrodni i nietypowe zakończenie.
Podobało mi się także opowiadane Karola Szupryczyńskiego "Zaciemnienie inżyniera Ścierniaka. Akcja rozgrywa się w czasach PRL-u. W Elektrociepłowni Wrocław następuje nietypowa awaria, której skutkiem jest brak prądu w całym mieście (mimo że wszystko działa poprawnie). Wniosek wysuwa się sam: ktoś ukradł prąd. Inżynier Ścierniak postanawia zgłosić sprawę na milicję. Wkrótce wraz z kapitanem Bitnym podążają śladem zaginionego prądu. Co ciekawe, autor przekornie zadedykował swoje opowiadanie Annie Kłodzińskiej, autorce poczytnych powieści milicyjnych niestrudzonej piewczyni ciężkiej pracy funkcjonariuszy MO i SB, ofierze wielu recenzji Stanisława Barańczaka. Autorka ta wspominana jest także w całym utworze, bowiem bohater czyta namiętnie jej kryminały. Dzięki temu opowiadanie jest nieco zabawne, choć bohaterom wcale nie jest do śmiechu - szczególnie pod koniec. Bowiem zakończenie jest oparte na czarnym humorze.
Zaintrygowało mnie także opowiadanie Piotra Bolca - "Człowiek z przedziału numer 25". Czytelnik wkracza do świata przedwojennego Wrocławia, w którym mieszkali Żydzi. Widać to po opisach, słownictwie (cadyk, chasyd, miglanc) oraz niemieckich nazwach ulic. Głównym bohaterem jest cadyk Bencjon Hildenbrandt, do którego ludzie zwracają się o pomoc. Musi on rozwiązać dwie sprawy - odnaleźć zaginioną dziewczynę i wybronić niewinnego Żyda posądzonego o zabójstwo kobiety. Z pozoru tych zdarzeń nic nie łączy, ale czy na pewno? Zakończenie jest zaskakujące i nieco przewrotne.
Opowiadania są różnorodne - ze względu na tematykę, styl i poziom. Łączy je jedno - miasto Wrocław, które jest motywem przewodnim. Charakteryzuje je ciekawa fabuła, pomysłowe intrygi oraz zaskakujące zakończenia. Każde z opowiadań jest inne, niepowtarzalne i trzymające w napięciu. Polecam tę książkę miłośnikom kryminałów i opowiadań.
Autor: praca zbiorowa
Tytuł: "Czas zbrodni"
Ilość stron: 364
Oprawa: miękka
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Gra w kolory (brązowy)
Historia w trupem
Kapitan Żbik & Skandynawowie
Klucznik (kryminał/thriller/horror pisany męską ręką)
Kryminalne wyzwanie
Motyw zdrady w literaturze
Polacy nie gęsi III
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu ( cm)
W 200 książek dookoła świata (Polska)
Z literą w tle
Pierwszy raz o tym słyszę, ale brzmi ciekawie. Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że fajny. Można nie tylko się czegoś nauczyć, lecz także jest szansa na wydanie :)
UsuńBardzo lubię takie zbiorki, bez różnicy z jakiego są gatunku. Można znaleźć w nich prawdziwe perełki, które długo zostaną w naszej pamięci :)
OdpowiedzUsuńCzyli opowiadania kryminalne czasem czytasz, to może przekonasz się też do powieści ;)
UsuńPomysł bardzo mi się podoba, ale nie przepadam za opowiadaniami :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale czasem robi wyjątek ;)
UsuńOpowiadania to trudny gatunek - i do czytania i do pisania. Ledwo się wczujesz, a tu już koniec... Ale takie zbiory jak ten, będące ukoronowaniem warsztatów, jak najbardziej popieram i szanuję. I jak tylko będę miała okazję - przeczytam.
OdpowiedzUsuń/Pozdrawiam,
Szufladopółka
To prawda, dlatego nie przepadam za opowiadaniami. Ale te mi się podobały ;) Koniecznie przeczytaj :)
UsuńKryminały bardzo lubię, tak samo jak Wrocław, więc to, że nie przepadam za zbiorami opowiadań nie zniechęca mnie do sięgnięcia po tę pozycję ;)
OdpowiedzUsuńWarto zrobić wyjątek dla tego zbioru :)
UsuńMoże mi się uda wpasować tę książkę w mój plan czytelniczy, ale może być ciężko. Kryminały lubię, opowiadania czytam, więc to chyba propozycja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej dla Ciebie :)
UsuńLubię zarówno opowiadania jak i kryminały, więc to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńKryminały uwielbiam, opowiadania już mniej, ale jeśli zbiór jest ciekawy to pokonam niechęć do krótkich form :)
OdpowiedzUsuńW tym przypadku powinnaś się skusić :) Ja też nie przepadam za opowiadaniami, ale robię czasem wyjątki.
UsuńJestem zaintrygowana, jednak nie przepadam za antologiami...ale może w tym wypadku zrobię wyjątek :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam, na razie mam inne lektury.
OdpowiedzUsuń