Jakiś czas temu zaciekawiła mnie zabawa 30 dni z książki i postanowiłam podjąć to trudne wyzwanie.
"30 dni z książką" to zabawa blogowa polegająca na odpowiadaniu na pytania dotyczące książek codziennie przez 30 dni. Postanowiłam jednak odpowiedzieć na wszystkie pytania w jednym poście. Nie było to proste, ale jakoś poszło...
Dzień 1 – Twoja ulubiona książka:
Ciężko mi się zdecydować, gdyż mam wielu ulubionych autorów - m.in. Robina Cooka, Stephena Kinga czy Agathę Christie. Niech więc będzie "I nie było już nikogo" Agathy Christie. Moją recenzję tej książki możecie przeczytać tutaj.
Dzień 2 – Książka, którą lubisz najmniej:
Pewnie byłaby to jakaś książka Henryka Sienkiewicza, którego twórczość nie przypadła mi do gustu. Niech będą "Krzyżacy".
Dzień 3 – Książka, która cię kompletnie zaskoczyła:
"Tarantula" Thierry'ego Jonqueta - zakończenie jest naprawdę zaskakujące i trudno o nim zapomnieć. Moja recenzję możecie przeczytać tutaj.
Dzień 4 – Książka, która przypomina ci o domu:
Cykl "Jeżycjada" Małgorzaty Musierowicz. Nie chodzi o to, że akcja rozgrywa się w Poznaniu. Podoba mi się w nim rodzinna atmosfera, która przypomina mi o domu.
Dzień 5 – Książka non-fiction, której czytanie sprawiło ci niekłamaną przyjemność:
"Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie seryjnego mordercy" Johna Leake'a - lubię kryminały oparte na faktach. Moją recenzję tej książki możecie przeczytać tutaj.
Dzień 6 – Książka, przy której płaczesz:
Trudno mi nie wzruszyć się przy "Trędowatej" Haliny Mniszkównej, najsłynniejszym polskim melodramacie.
Dzień 7 – Książka, przez którą trudno przebrnąć:
"Wariacje pocztowe" Kazimierza Brandysa - moją recenzję możecie przeczytać tutaj.
Dzień 8 – Mało znana książka, która nie jest bestsellerem, a powinna nim być:
"Zazdrość i medycyna" Michała Choromańskiego - moją recenzję możecie przeczytać tutaj.
Dzień 9 – Książka wielokrotnie przez ciebie czytana:
Rzadko kiedy czytam wielokrotnie jakąś książkę. Jednak w dzieciństwie lubiłam wracać do "Baśni" Hansa Christiana Andersena. Szczególnie lubiłam "Krzesiwo".
Dzień 10 – Pierwsza książka przeczytana przez ciebie:
Niestety nie pamiętam. Podejrzewam, że mogły to być np. "Karolcia" Marii Krüger. Pamiętam za to, jak bardzo chciałam mieć taki niebieski kamyczek spełniający życzenia ;)
Dzień 11 – Książka, dzięki której zaraziłeś się czytaniem:
Nie pamiętam, jaka to była książka, chyba od zawsze lubiłam czytać. Pamiętam, że w każde wakacje już od czasów podstawówki pochłaniałam książki, które nie były lekturami. Pierwsze jakie pamiętam to: "Wakacje z duchami", "Ucho od śledzia", cykl "Jeżycjada".
Dzień 12 – Książka, która tak wycieńczyła cię emocjonalnie, że musiałeś przerwać jej czytanie lub odłożyć na jakiś czas:
Nie przypominam sobie żadnej takiej książki, może dlatego, że rzadko po takie sięgam. Na raty czytałam natomiast "Seryjnych morderców XX wieku" Anny Poppek, gdyż była dość drastyczna. Każdego dnia opis 2-3 morderców. Moją recenzję tej książki możecie przeczytać tutaj.
Dzień 13 – Najukochańsza książka z dzieciństwa:
"101 dalmatyńczyków" Dodie Smith. Uwielbiałam patrzeć na ilustracje przedstawiające te piękne cętkowane szczeniaczki. Czyż nie są urocze?
Dzień 14 – Książka, która powinna się znaleźć na obowiązkowej liście lektur w szkole średniej:
"Emancypantki" Bolesława Prusa - była to jedna z moich ulubionych lektur na studiach. Podobała mi się prawie tak bardzo jak "Lalka" tego autora. Losy Magdaleny Brzeskiej tak mnie wciągnęły i tak bardzo jej kibicowałam, że pochłonęłam tę książkę bardzo szybko. Pamiętam nawet jedno zdanie bohaterki, które wciąż powtarzała: Ach, ja już nigdy nie będę miała rozumu.
Dzień 15 – Ulubiona książka traktująca o obcych kulturach:
"Woal" Any Valoso - autorka osadziła akcję w Indiach Portugalskich w XVI wieku. Moją recenzję tej książki możecie przeczytać tutaj.
Dzień 16 – Ulubiona książka, którą sfilmowano:
Cykl o Harrym Potterze, choć jego ekranizacje oczywiście nie są idealne, to lubię je oglądać. Szczególnie irytuje mnie podzielenie ostatniej części na 2 filmy.
Dzień 17 – Książka, którą sfilmowano i zrobiono to źle:
"Uwikłanie" Zygmunta Miłoszewskiego w reżyserii Jacka Bromskiego. Moim zdaniem film gorszy od książki. Nie wiem, po co zmieniać miejsce akcji (w książce jest Warszawa, a w filmie Kraków – szczególnie, że Miłoszewski bardzo skrupulatnie opisał miejsca w Warszawie) oraz płeć lub nazwisko głównych bohaterów (prokuratora Teodora Szackiego zastąpiła pani prokurator Agata Szacka, zaś policjanta Olega Kuzniecowa – komisarz Sławomir Smolar). Chyba tylko po to, by był wątek miłosny...
Dzień 18 – Twoja ukochana książka, której już nie można kupić:
Chyba nie ma takiej książki ;)
Dzień 19 – Książka, dzięki której zmieniłeś zdanie na jakiś temat:
"Żona enkawudzisty. Spowiedź Agnessy Mironowej" Miry Jakowienko. Do tej pory nie lubiłam powieści historycznych, szczególnie traktujących o okresie stalinizmu.Jednak po tej powieści trochę zmieniłam zdanie. A dlaczego napisałam o tym w swojej recenzji.
Dzień 20 – Książka, którą byś polecił osobie o wąskich horyzontach myślowych:
Zawsze uważałam, że czytanie poszerza horyzonty, więc mogę polecić prawie każdą książkę, która coś wnosi do naszego życia - szczególnie dotyczy to książek podróżniczych czy literatury faktu.
Dzień 21 – Książka, która przyniosła ci wielką przyjemność, ale wstydzisz się przyznać, że ją czytałeś:
Moim zdaniem nie ma powodu wstydzić się, że przeczytało się daną książkę. Ewentualnie mogę się wstydzić, że nie przeczytałam jakiejś książki.
Dzień 22 – Ulubiona seria wydawnicza:
Oczywiście Harry Potter - nic dodać, nic ująć. Kto czytał, ten wie dlaczego. Kto nie czytał, nie wie, co traci ;)
Dzień 23 – Ulubiony romans:
Z romansów czytam tylko klasykę gatunku, więc pewnie nikogo nie zdziwi, że wymienię "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell oraz "Wichrowe wzgórza". Nie mogę się zdecydować, który lubię bardziej ;)
Dzień 24 – Książka, która okazała się jednym wielkim oszustwem:
Nie przychodzi mi do głowy żadna książka ;)
Dzień 25 – Ulubiona autobiografia/biografia:
Dzień 26 – Książka, którą chciałabyś przeczytać, a jeszcze nie jest napisana:
Kolejną książkę Chrisa Culvera o detektywie-muzułmaninie. Na okładce "Opactwa" było napisane, że to ma być cykl, ale jak na razie nie pojawiła się następna część. Moją recenzję tej książki możecie przeczytać tutaj.
Dzień 27 – Książka, którą byś napisała, gdybyś umiała:
Pewnie jakbym miała coś napisać, to byłby to kryminał - najlepiej retro, w stylu Agathy Chiristie z pewną dozą humoru ;)
Dzień 28 – Książka, której przeczytania bardzo żałujesz:
Może nie tyle żałuję, co bardzo mnie zmęczyła. Niestety musiałam ją poznać na studiach. Chodzi o "Wariacje pocztowe" Kazimierza Brandysa, o których pisałam w swojej recenzji.
Dzień 29 – Autor, którego omijasz:
Katarzyna Michalak - jakoś nie mogę się przekonać do rozpoczęcia przygody z jej twórczością.
Dzień 30 – Autor, którego wszystkie książki czytasz:
Robin Cook - to mój ulubiony autor. Co prawda nie przeczytałam jeszcze wszystkich jego książek, ale znam większość z nich. O tym niezwykłym autorze pisałam już w tym artykule oraz w cyklu ulubieni autorzy.
"30 dni z książką" to zabawa blogowa polegająca na odpowiadaniu na pytania dotyczące książek codziennie przez 30 dni. Postanowiłam jednak odpowiedzieć na wszystkie pytania w jednym poście. Nie było to proste, ale jakoś poszło...
Dzień 1 – Twoja ulubiona książka:
Ciężko mi się zdecydować, gdyż mam wielu ulubionych autorów - m.in. Robina Cooka, Stephena Kinga czy Agathę Christie. Niech więc będzie "I nie było już nikogo" Agathy Christie. Moją recenzję tej książki możecie przeczytać tutaj.
Dzień 2 – Książka, którą lubisz najmniej:
Pewnie byłaby to jakaś książka Henryka Sienkiewicza, którego twórczość nie przypadła mi do gustu. Niech będą "Krzyżacy".
Dzień 3 – Książka, która cię kompletnie zaskoczyła:
"Tarantula" Thierry'ego Jonqueta - zakończenie jest naprawdę zaskakujące i trudno o nim zapomnieć. Moja recenzję możecie przeczytać tutaj.
Dzień 4 – Książka, która przypomina ci o domu:
Cykl "Jeżycjada" Małgorzaty Musierowicz. Nie chodzi o to, że akcja rozgrywa się w Poznaniu. Podoba mi się w nim rodzinna atmosfera, która przypomina mi o domu.
Dzień 5 – Książka non-fiction, której czytanie sprawiło ci niekłamaną przyjemność:
"Pisarz, który nienawidził kobiet. Podwójne życie seryjnego mordercy" Johna Leake'a - lubię kryminały oparte na faktach. Moją recenzję tej książki możecie przeczytać tutaj.
Dzień 6 – Książka, przy której płaczesz:
Trudno mi nie wzruszyć się przy "Trędowatej" Haliny Mniszkównej, najsłynniejszym polskim melodramacie.
Dzień 7 – Książka, przez którą trudno przebrnąć:
"Wariacje pocztowe" Kazimierza Brandysa - moją recenzję możecie przeczytać tutaj.
Dzień 8 – Mało znana książka, która nie jest bestsellerem, a powinna nim być:
"Zazdrość i medycyna" Michała Choromańskiego - moją recenzję możecie przeczytać tutaj.
Dzień 9 – Książka wielokrotnie przez ciebie czytana:
Rzadko kiedy czytam wielokrotnie jakąś książkę. Jednak w dzieciństwie lubiłam wracać do "Baśni" Hansa Christiana Andersena. Szczególnie lubiłam "Krzesiwo".
Dzień 10 – Pierwsza książka przeczytana przez ciebie:
Niestety nie pamiętam. Podejrzewam, że mogły to być np. "Karolcia" Marii Krüger. Pamiętam za to, jak bardzo chciałam mieć taki niebieski kamyczek spełniający życzenia ;)
Dzień 11 – Książka, dzięki której zaraziłeś się czytaniem:
Nie pamiętam, jaka to była książka, chyba od zawsze lubiłam czytać. Pamiętam, że w każde wakacje już od czasów podstawówki pochłaniałam książki, które nie były lekturami. Pierwsze jakie pamiętam to: "Wakacje z duchami", "Ucho od śledzia", cykl "Jeżycjada".
Dzień 12 – Książka, która tak wycieńczyła cię emocjonalnie, że musiałeś przerwać jej czytanie lub odłożyć na jakiś czas:
Nie przypominam sobie żadnej takiej książki, może dlatego, że rzadko po takie sięgam. Na raty czytałam natomiast "Seryjnych morderców XX wieku" Anny Poppek, gdyż była dość drastyczna. Każdego dnia opis 2-3 morderców. Moją recenzję tej książki możecie przeczytać tutaj.
Dzień 13 – Najukochańsza książka z dzieciństwa:
"101 dalmatyńczyków" Dodie Smith. Uwielbiałam patrzeć na ilustracje przedstawiające te piękne cętkowane szczeniaczki. Czyż nie są urocze?
Dzień 14 – Książka, która powinna się znaleźć na obowiązkowej liście lektur w szkole średniej:
"Emancypantki" Bolesława Prusa - była to jedna z moich ulubionych lektur na studiach. Podobała mi się prawie tak bardzo jak "Lalka" tego autora. Losy Magdaleny Brzeskiej tak mnie wciągnęły i tak bardzo jej kibicowałam, że pochłonęłam tę książkę bardzo szybko. Pamiętam nawet jedno zdanie bohaterki, które wciąż powtarzała: Ach, ja już nigdy nie będę miała rozumu.
Dzień 15 – Ulubiona książka traktująca o obcych kulturach:
"Woal" Any Valoso - autorka osadziła akcję w Indiach Portugalskich w XVI wieku. Moją recenzję tej książki możecie przeczytać tutaj.
Dzień 16 – Ulubiona książka, którą sfilmowano:
Cykl o Harrym Potterze, choć jego ekranizacje oczywiście nie są idealne, to lubię je oglądać. Szczególnie irytuje mnie podzielenie ostatniej części na 2 filmy.
Dzień 17 – Książka, którą sfilmowano i zrobiono to źle:
"Uwikłanie" Zygmunta Miłoszewskiego w reżyserii Jacka Bromskiego. Moim zdaniem film gorszy od książki. Nie wiem, po co zmieniać miejsce akcji (w książce jest Warszawa, a w filmie Kraków – szczególnie, że Miłoszewski bardzo skrupulatnie opisał miejsca w Warszawie) oraz płeć lub nazwisko głównych bohaterów (prokuratora Teodora Szackiego zastąpiła pani prokurator Agata Szacka, zaś policjanta Olega Kuzniecowa – komisarz Sławomir Smolar). Chyba tylko po to, by był wątek miłosny...
Dzień 18 – Twoja ukochana książka, której już nie można kupić:
Chyba nie ma takiej książki ;)
Dzień 19 – Książka, dzięki której zmieniłeś zdanie na jakiś temat:
"Żona enkawudzisty. Spowiedź Agnessy Mironowej" Miry Jakowienko. Do tej pory nie lubiłam powieści historycznych, szczególnie traktujących o okresie stalinizmu.Jednak po tej powieści trochę zmieniłam zdanie. A dlaczego napisałam o tym w swojej recenzji.
Dzień 20 – Książka, którą byś polecił osobie o wąskich horyzontach myślowych:
Zawsze uważałam, że czytanie poszerza horyzonty, więc mogę polecić prawie każdą książkę, która coś wnosi do naszego życia - szczególnie dotyczy to książek podróżniczych czy literatury faktu.
Dzień 21 – Książka, która przyniosła ci wielką przyjemność, ale wstydzisz się przyznać, że ją czytałeś:
Moim zdaniem nie ma powodu wstydzić się, że przeczytało się daną książkę. Ewentualnie mogę się wstydzić, że nie przeczytałam jakiejś książki.
Dzień 22 – Ulubiona seria wydawnicza:
Oczywiście Harry Potter - nic dodać, nic ująć. Kto czytał, ten wie dlaczego. Kto nie czytał, nie wie, co traci ;)
Dzień 23 – Ulubiony romans:
Z romansów czytam tylko klasykę gatunku, więc pewnie nikogo nie zdziwi, że wymienię "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell oraz "Wichrowe wzgórza". Nie mogę się zdecydować, który lubię bardziej ;)
Dzień 24 – Książka, która okazała się jednym wielkim oszustwem:
Nie przychodzi mi do głowy żadna książka ;)
Dzień 25 – Ulubiona autobiografia/biografia:
"Na balu szczęścia. Autobiografia" Edith Piaf, na podstawie której napisałam artykuł o tej niezwykłej piosenkarce.
Dzień 26 – Książka, którą chciałabyś przeczytać, a jeszcze nie jest napisana:
Kolejną książkę Chrisa Culvera o detektywie-muzułmaninie. Na okładce "Opactwa" było napisane, że to ma być cykl, ale jak na razie nie pojawiła się następna część. Moją recenzję tej książki możecie przeczytać tutaj.
Dzień 27 – Książka, którą byś napisała, gdybyś umiała:
Pewnie jakbym miała coś napisać, to byłby to kryminał - najlepiej retro, w stylu Agathy Chiristie z pewną dozą humoru ;)
Dzień 28 – Książka, której przeczytania bardzo żałujesz:
Może nie tyle żałuję, co bardzo mnie zmęczyła. Niestety musiałam ją poznać na studiach. Chodzi o "Wariacje pocztowe" Kazimierza Brandysa, o których pisałam w swojej recenzji.
Dzień 29 – Autor, którego omijasz:
Katarzyna Michalak - jakoś nie mogę się przekonać do rozpoczęcia przygody z jej twórczością.
Dzień 30 – Autor, którego wszystkie książki czytasz:
Robin Cook - to mój ulubiony autor. Co prawda nie przeczytałam jeszcze wszystkich jego książek, ale znam większość z nich. O tym niezwykłym autorze pisałam już w tym artykule oraz w cyklu ulubieni autorzy.
Widzę, że jest to trochę inna zabawa - mimo że zwie się tak samo - w której ja uczestniczę, czyli 30dniowe wyzwanie książkowe :) Niemniej pytania są równie bardzo ciekawe... Na pewno sprawiały Ci nieco trudności ;) Ja przy moim wyzwaniu ćwiczę sukcesywnie swoją systematyczność i bibliofilską krytyczność, dzisiaj mija 20 dzień :) Gdybyś chciała zajrzeć to zapraszam na mój blog :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Takie pytania znalazłam na blogach, może Twoje są nowsze ;) Na pewno do Ciebie zajrzę :)
UsuńWłaśnie też zdziwiłam się, że to nieco inne pytania, ale pewnie jest kilka wersji tej zabawy :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak, ja znalazłam wiele blogów z takimi pytaniami ;)
UsuńPodoba mi sie ta zabawa - może u siebie również zamieszczę taki post?
OdpowiedzUsuńZamieść, chętnie przeczytam Twoje odpowiedzi :)
UsuńBardzo lubię czytać takie zestawienia, być może skuszę się na własne, choć np. trudno byłoby mi wymienić jedną ulubioną książkę:)
OdpowiedzUsuńSkuś się, jestem ciekawa Twoich odpowiedzi :) Mnie też było trudno, ale jakoś się udało ;)
UsuńCiekawa zabawa ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńOd "I nie było już nikogo" rozpoczęła się moja przygoda z kryminałami Christie, świetna książka. Serię o Harrym Potterze uwielbiam i często do niej wracam, filmy też lubię. "Uwikłanie" czytałam i widziałam, nawet nieźle mi się oglądało, chociaż przerobienie Szackiego na Szacką mnie rozczarowało. Jestem za to bardzo ciekawa jak Więckiewicz poradzi sobie w roli prokuratora w "Ziarnie prawdy". :)
OdpowiedzUsuńJa nie pamiętam, jaką książkę Christie czytałam jako pierwszą. Mnie się nie bardzo podobało "Uwikłanie". Też jestem ciekawa, jak się sprawdzi Więckiewicz w roli Szackiego :)
UsuńWierz mi, że są znacznie mocniejsze książki w tematyce seryjnych morderców od "Seryjnych morderców XX wieku". :) Ta, choć mocna nie jest jeszcze aż tak powalająca...
OdpowiedzUsuńWiem, że są, ale ta książka była dość mocna. Dodam jedynie, że ja raczej nie należę do osób, które ruszają krwawe i brutalne opisy. Chyba, że to książka na faktach, wtedy bardziej się wczuwam ;)
UsuńMnie też "Tarantula" zaskoczyła bardzo. A czy oglądałaś film? Jeśli nie to polecam, mocne kino.
OdpowiedzUsuńMnie zaskoczyła nawet bardziej niż "Alex", którą wszyscy tak zachwalają ;) Filmu nie widziałam, ale planuję :)
UsuńMam właśnie plan dokładnie w ten sam sposób się rozprawić z tym wyzwaniem :)
OdpowiedzUsuńTak jest chyba najlepiej :)
Usuńsuper, a Krzyżaków i ja nie lubię;P
OdpowiedzUsuńTo mi ulżyło, bo myślałam, że tylko ja mam awersję :P
Usuń