"Woal" to niezwykła opowieść o zakazanej miłości młodego Portugalczyka Miguela Robeiro Cruz do tajemniczej Hinduski dony Amby.
Jest rok 1633. Młody szlachcic Miguela Robeiro Cruz ucieka z ojczyzny do Indii Portugalskich przed skandalem obyczajowym. Otrzymuje misję od ojca, bogatego kupca, dopilnowania rodzinnych interesów i zdemaskowania złodzieja okradającego filię ich firmy, zajmującej się handlem przyprawami korzennymi. Nie przypuszcza nawet, że w tym odległym geograficznie i kulturowo kraju odnajdzie miłość swojego życia oraz to, że grozi mu z tego powodu śmiertelne niebezpieczeństwo.
Już na samym początku pobytu w Goa oczom Miguela ukazuje się niezwykle zjawiskowa kobieta - dona Amba, ukrywająca swą twarz za woalem. Żaden człowiek nie widział nigdy jej twarzy. Niektórzy wierzą, że ta twarz jest straszliwie oszpecona i dlatego ją zakrywa. Inni twierdzą, że kobieta jest tak nieopisanie piękna, iż jedno spojrzenie na jej oblicze może mężczyznę zgubić. Fakt, że nikt nie wie, jak ona wygląda, jest dla niego jeszcze większym wyzwaniem. Za wszelką cenę chce ją poznać i odkryć jej tajemnicę. Sytuację komplikuje jej nieustępliwość - chłodne traktowanie i nieprzyjmowanie od niego prezentów. Niejednego takie zachowanie by zniechęciło, ale nie Miguela, który jest jeszcze bardziej zdeterminowany w swym działaniu... Czy uda mu się zdobyć uczucie swojej wybranki?
Obok wątku miłosnego, pojawia się także niemniej ważny wątek związany z działaniem Świętej Inkwizycji. Instytucja ta szczególnie dotkliwie gnębiła skolonizowane kraje, jak choćby Indie Portugalskie, których mieszkańcy musieli przejść na wiarę katolicką. Walczyła z heretykami wszelkimi możliwymi sposobami. Jednym z nich było wtrącanie niewiernych Hindusów do więzień i zabieranie ich majątków. Nie trzeba chyba dodawać, że warunki panujące w lochach były nieludzkie.
Klimat, panujący w hinduskim świecie, jest oddany z niezwykłą realnością. Czytelnik ma wrażenie jakby żył w owych czasach i patrzył oczami bohaterów. Z powieści tej można się wiele dowiedzieć się o zwyczajach panujących w Indiach i poznać tamtejszą kulturę i tradycję. Zaletą powieści jest bogactwo nazw hinduskich i stylizacja na gwarę kolonijną.
Książka jest niezwykle wciągająca, już od pierwszych stron. Wprost nie sposób się od niej oderwać. Świetnym zabiegiem jest dozowanie informacji na temat przeszłości dony Amby, które przeplatają się ze współczesną akcją. Muszę przyznać, że dawno nie czytałam tak dobrej powieści, która nie zalicza się do kryminałów. Polecam ją miłośnikom podróży, historii i oczywiście Indii.
Jest rok 1633. Młody szlachcic Miguela Robeiro Cruz ucieka z ojczyzny do Indii Portugalskich przed skandalem obyczajowym. Otrzymuje misję od ojca, bogatego kupca, dopilnowania rodzinnych interesów i zdemaskowania złodzieja okradającego filię ich firmy, zajmującej się handlem przyprawami korzennymi. Nie przypuszcza nawet, że w tym odległym geograficznie i kulturowo kraju odnajdzie miłość swojego życia oraz to, że grozi mu z tego powodu śmiertelne niebezpieczeństwo.
Już na samym początku pobytu w Goa oczom Miguela ukazuje się niezwykle zjawiskowa kobieta - dona Amba, ukrywająca swą twarz za woalem. Żaden człowiek nie widział nigdy jej twarzy. Niektórzy wierzą, że ta twarz jest straszliwie oszpecona i dlatego ją zakrywa. Inni twierdzą, że kobieta jest tak nieopisanie piękna, iż jedno spojrzenie na jej oblicze może mężczyznę zgubić. Fakt, że nikt nie wie, jak ona wygląda, jest dla niego jeszcze większym wyzwaniem. Za wszelką cenę chce ją poznać i odkryć jej tajemnicę. Sytuację komplikuje jej nieustępliwość - chłodne traktowanie i nieprzyjmowanie od niego prezentów. Niejednego takie zachowanie by zniechęciło, ale nie Miguela, który jest jeszcze bardziej zdeterminowany w swym działaniu... Czy uda mu się zdobyć uczucie swojej wybranki?
Obok wątku miłosnego, pojawia się także niemniej ważny wątek związany z działaniem Świętej Inkwizycji. Instytucja ta szczególnie dotkliwie gnębiła skolonizowane kraje, jak choćby Indie Portugalskie, których mieszkańcy musieli przejść na wiarę katolicką. Walczyła z heretykami wszelkimi możliwymi sposobami. Jednym z nich było wtrącanie niewiernych Hindusów do więzień i zabieranie ich majątków. Nie trzeba chyba dodawać, że warunki panujące w lochach były nieludzkie.
Klimat, panujący w hinduskim świecie, jest oddany z niezwykłą realnością. Czytelnik ma wrażenie jakby żył w owych czasach i patrzył oczami bohaterów. Z powieści tej można się wiele dowiedzieć się o zwyczajach panujących w Indiach i poznać tamtejszą kulturę i tradycję. Zaletą powieści jest bogactwo nazw hinduskich i stylizacja na gwarę kolonijną.
Książka jest niezwykle wciągająca, już od pierwszych stron. Wprost nie sposób się od niej oderwać. Świetnym zabiegiem jest dozowanie informacji na temat przeszłości dony Amby, które przeplatają się ze współczesną akcją. Muszę przyznać, że dawno nie czytałam tak dobrej powieści, która nie zalicza się do kryminałów. Polecam ją miłośnikom podróży, historii i oczywiście Indii.
Ana Veloso jest z wykształcenia romanistką. W swoim dorobku ma bestsellerowe powieści: "Zapach kwiatów kawy" i "Dziewczyna znad Rio Paraiso". "Woal" jest jej czwartą powieścią i według krytyków zdecydowanie najlepszą.
Autor: Ana Veloso
Tytuł: "Woal"
Ilość stron: 512
Oprawa: miękka
Książka zgłoszona do wyzwania Historia z trupem
Z chęcią przeczytam, jak tylko odgrzebię się ze stosu książek do przeczytania.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :) A ja jak się odkopię ze stosu, to chcę przeczytać "Dziewczynę znad Rio Paraiso" i "Pieśń kolibra" tej autorki. Czekają już u mnie na półce. ;)
Usuń