Monika Szwaja, poczytna pisarka specjalizująca się w literaturze dla kobiet, zmarła w niedzielę rano po ciężkiej chorobie. Miała 66 lat.
Była jedną z moich ulubionych autorek. Wiadomość ta mocną mną tąpnęła, nie mogłam w to uwierzyć. Przeczytałam większość jej książek, ale nie miałam nigdy okazji spotkać się z Nią na żywo. I poprosić o autograf. Teraz już nie będę miała okazji...
Jej odejście to wielka strata dla polskiej literatury. Monika Szwaja miała niezwykłe poczucie humoru i wiele optymizmu. Jej książki zawsze poprawiały mi humor.
Więcej o tej niezwykłej autorce napisałam tutaj.
Moje recenzje jej książek:
"Jestem nudziarą"
"Powtórka z morderstwa"
Była jedną z moich ulubionych autorek. Wiadomość ta mocną mną tąpnęła, nie mogłam w to uwierzyć. Przeczytałam większość jej książek, ale nie miałam nigdy okazji spotkać się z Nią na żywo. I poprosić o autograf. Teraz już nie będę miała okazji...
Jej odejście to wielka strata dla polskiej literatury. Monika Szwaja miała niezwykłe poczucie humoru i wiele optymizmu. Jej książki zawsze poprawiały mi humor.
Więcej o tej niezwykłej autorce napisałam tutaj.
Moje recenzje jej książek:
"Jestem nudziarą"
"Powtórka z morderstwa"
Jeszcze nie miałam okazji czytać jej książek, ale słyszałam wiele dobrego o tej pisarce.
OdpowiedzUsuńKoniecznie powinnaś poznać Jej książki.
UsuńWielki, wielki żal!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda :(
UsuńUwielbiam książki pani Moniki - wielka strata.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam, szkoda, że już żadnej nie napisze :(
UsuńJa też jakoś nigdy nie dotarłam do niej po autograf, a wśród książek autorki jest kilka takich, które lubię.
OdpowiedzUsuńJa nie mam ani jednej jej książki. Wszystkie wypożyczałam :(
Usuń