"Z Archiwum X. Żywiciele" to druga odsłona komiksu opartego na kultowym serialu o parze agentów FBI.
Niedawno miałam okazję przypomnieć sobie bohaterów jednego z moich ulubionych seriali - "Z Archiwum X" za sprawą komiksu "Z Archiwum X. Wyznawcy" (recenzja). I tak mi się spodobał, że postanowiłam sięgnąć po kolejną część.
Głównymi bohaterami są Dana Scally i Fox Mulder, agenci specjalni, którzy po latach postanowili powrócić do pracy w Archiwum X, tajnej komórki FBI. Zajmowali się w niej tropieniem i wyjaśnianiem niewytłumaczalnych zjawisk.
Od razu zostają przydzieleni do śledztwa w sprawie serii tajemniczych zaginięć na wyspie Martha's Vineyard. Będą musieli sięgnąć do akt starej sprawy, by poznać prawdę. Mulder narazi się na wielkie niebezpieczeństwo.
Kolejna sprawa będzie dotyczyć tajemniczej istoty żerującej na ludzkiej rozpaczy. Tym razem to Scully zaryzykuj własne życie. Będzie można także poznać sekret Palacza, który rzekomo zginął...
"Z Archiwum X. Żywiciele" to druga odsłona komiksu opartego na kultowym serialu o agentach FBI - Danie Scally i Foxie Mulderze. Tym razem rysunki stworzyli: Elena Casagrande, Silvia Califano, Gregg Scott, Michael Walsh, Tony Moy oraz menton3, a fabułę wymyślili Joe Harris i Chris Carter. Ten ostatni jest pomysłodawcą i opiekunem komiksu, a także twórcą serialu.
Książka graficzna "Z Archiwum X. Żywiciele" jest doskonałym przykładem na to, że komiksy wcale nie są tylko dla dzieci. Dorośli też mogą się przy nich świetnie bawić. Nie brakuje w niej nagłych zwrotów akcji oraz niebezpiecznych stworów, które polują na ludzi.
Fabuła okazała się jeszcze bardziej dynamiczna i pomysłowa niż w poprzednim tomie. Można poczuć mroczny klimat, zbliżony do tego z serialu. Nareszcie tematyka komiksu dotyczy zjawisk paranormalnych, czyli tego, co najbardziej lubiłam w serialu. Odcinki, w których pojawiali się kosmici według mnie były słabsze. Tym razem moje oczekiwania zostały spełnione.
Rysunki także bardzo mi się podobały, były bardzo zróżnicowane, jedne bardzo dosłowne, inne realistyczne, a jeszcze inne przypominające malarskie ujęcie. Postacie czasem mniej, czasem więcej przypominały aktorów grających w serialu - zależnie od rysownika. Polecam tę książkę miłośnikom komiksów oraz serialu "Z Archiwum X".
Niedawno miałam okazję przypomnieć sobie bohaterów jednego z moich ulubionych seriali - "Z Archiwum X" za sprawą komiksu "Z Archiwum X. Wyznawcy" (recenzja). I tak mi się spodobał, że postanowiłam sięgnąć po kolejną część.
Głównymi bohaterami są Dana Scally i Fox Mulder, agenci specjalni, którzy po latach postanowili powrócić do pracy w Archiwum X, tajnej komórki FBI. Zajmowali się w niej tropieniem i wyjaśnianiem niewytłumaczalnych zjawisk.
Od razu zostają przydzieleni do śledztwa w sprawie serii tajemniczych zaginięć na wyspie Martha's Vineyard. Będą musieli sięgnąć do akt starej sprawy, by poznać prawdę. Mulder narazi się na wielkie niebezpieczeństwo.
Kolejna sprawa będzie dotyczyć tajemniczej istoty żerującej na ludzkiej rozpaczy. Tym razem to Scully zaryzykuj własne życie. Będzie można także poznać sekret Palacza, który rzekomo zginął...
"Z Archiwum X. Żywiciele" to druga odsłona komiksu opartego na kultowym serialu o agentach FBI - Danie Scally i Foxie Mulderze. Tym razem rysunki stworzyli: Elena Casagrande, Silvia Califano, Gregg Scott, Michael Walsh, Tony Moy oraz menton3, a fabułę wymyślili Joe Harris i Chris Carter. Ten ostatni jest pomysłodawcą i opiekunem komiksu, a także twórcą serialu.
Książka graficzna "Z Archiwum X. Żywiciele" jest doskonałym przykładem na to, że komiksy wcale nie są tylko dla dzieci. Dorośli też mogą się przy nich świetnie bawić. Nie brakuje w niej nagłych zwrotów akcji oraz niebezpiecznych stworów, które polują na ludzi.
materiały promocyjne |
Fabuła okazała się jeszcze bardziej dynamiczna i pomysłowa niż w poprzednim tomie. Można poczuć mroczny klimat, zbliżony do tego z serialu. Nareszcie tematyka komiksu dotyczy zjawisk paranormalnych, czyli tego, co najbardziej lubiłam w serialu. Odcinki, w których pojawiali się kosmici według mnie były słabsze. Tym razem moje oczekiwania zostały spełnione.
Rysunki także bardzo mi się podobały, były bardzo zróżnicowane, jedne bardzo dosłowne, inne realistyczne, a jeszcze inne przypominające malarskie ujęcie. Postacie czasem mniej, czasem więcej przypominały aktorów grających w serialu - zależnie od rysownika. Polecam tę książkę miłośnikom komiksów oraz serialu "Z Archiwum X".
Twórcy: Joe Harris, Chris Carter
Tytuł: "Z Archiwum X. Żywiciele"
Ilość stron: 128
Oprawa: twarda
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Czytam opasłe tomiska (II tom - 128 s.)
Gra w kolory (brązowy)
Historia z trupem
Klucznik (adaptacja lub ekranizacja)
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu ( cm)
W 200 książek dookoła świata (Stany Zjednoczone)
Serial kiedyś oglądałam, ale po komiks raczej już nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńSzkoda ;)
UsuńIlekroć czytam słowa "Z Archiwum X" w głowie odtwarza mi się ta cholerna muzyczka z intro do serialu ;)
OdpowiedzUsuńNie jesteś sama :D
UsuńBtw. Czy tylko mi się wydaje, że Scully jest jakoś dziwnie narysowana? W sumie w Wyznawcach była o wiele gorsza, ale mnie jakoś i ten rysunek nie łapie za serce :D
Serial kiedyś oglądałam i bardzo lubiłam, więc może i po komiks sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, najpierw polecam pierwszą część :)
UsuńJestem miłośniczką serialu, więc chętnie zajrzę do tego komiksu.
OdpowiedzUsuńCieszę się, myślę, że przypadnie Ci do gustu :)
UsuńNie wiedziałem, że istnieje komiks z mojego ulubionego serialu. Możesz podać jakieś szczegóły gdzie można w jednym miejscu kupić dwie części tego komiksu ?
OdpowiedzUsuńNa stronie wydawnictwa SQN.
UsuńNie przepadam za komiksami więc tym razem podziękuję :-)
OdpowiedzUsuńRozumiem i nie namawiam ;)
Usuń