piątek, 13 czerwca 2014

"W szpilkach na tropie" [przedpremierowo]

Rebecca Jane w książce "W szpilkach na tropie" odsłania kulisy pracy jako prywatny detektyw i ujawnia ciekawe historie swoich klientów i klientek.

Rebecca Jane w wieku 24 lat została sama z trzyletnią córeczką Paris. Jej mąż był lekkoduchem, nie mogła na nim polegać, bo znikał na kilka dni lub nawet tygodni, a potem okazywało się, że był zagranicą. Przez ten czas nie odbierał telefonów i nie czytał smsów. W dodatku podejrzewała go o zdradę. Postanowiła skorzystać z firmy detektywistycznej w znalezieniu dowodów, ale okazały się za drogie, więc poprosiła o pomoc swoje przyjaciółki. Mimo że poznała prawdę, Rebecca walczyła o swoje małżeństwo, ale do niczego to nie prowadziło. W końcu uznała, że dłużej nie chce tego tolerować. I po 3 latach niewierności postanowiła poprosić o rozwód. Zbiegło się to także ze stratą pracy w agencji nieruchomości. Inną osobę może by to załamało, ale nie Rebeccę. Postanowiła działać, by móc utrzymać siebie i dziecko.

Postanowiła przykuć porażkę w sukces i wykorzystać swoje doświadczenia. Założyła Damską Agencję Detektywistyczną, w której pomaga się klientom, a nie naraża się ich na duże koszty. Bowiem ona i jej przyjaciółki - Stephanie, Helen i Jess dostosowują ofertę do potrzeb klienta. Jeśli trzeba, pracują na godziny. Na zlecenie śledzą niewiernych mężów czy sprawdzają lojalność narzeczonych podczas wieczorów kawalerskich.

"W szpilkach na tropie" to historia oparta na faktach, jednak szczegóły opisywanych w niej spraw zostały zmienione, by klienci agencji nie zostali rozpoznani. Co ciekawe, nie tylko kobiety zgłaszają się z prośbą o pomoc. Ale w większości przypadków chodzi o zdradę. Jedną z ciekawych zleceń jest np. śledzenie handlarza diamentów, flirtowanie na Facebooku z narzeczonym klientki czy pomoc w odnalezieniu męża pewnego mężczyzny, który chce się rozwieść. Nie będę zdradzać szczegółów, bo zepsułabym zabawę. Najlepiej zapoznać się z  tym samemu.

Powieść napisana jest w pierwszej osobie - z perspektywy Rebeki. Dzięki czemu możemy poznać jej myśli, marzenia i plany na przyszłość. Choć bohaterka nie miała łatwej sytuacji życiowej - znalazła się na zakręcie, ale potrafiła się podnieść i zawalczyć o własne marzenia. I odniosła sukces, którego się nie spodziewała. Oprócz historii klientów, poznajemy jej własne perypetie. I choć nie była ona ideałem, też miała swoje za uszami, to jej nam jej szkoda.

Książkę czyta się szybko, gdyż jest napisana lekkim językiem, a opisane w niej sprawy są wciągające. Początkowo powieść ta skojarzyła mi się z serią o Stephanie Plum, z tym że ta nie jest taka zabawna. Polecam ją miłośnikom powieści detektywistycznych oraz osobom, które są ciekawe, jak wygląda praca detektywa. Chętnie przeczytałabym drugą część przygód Rebeki, jak już się ukaże.

"W szpilkach na tropie" ukaże się już 16 czerwca nakładem Wydawnictwa Literackiego. Mój wywiad z tą sympatyczną autorką możecie przeczytać tutaj.

Rebecca Jane (ur. 1984) jest założycielką i właścicielką Damskiej Agencji Detektywistycznej, która odniosła spektakularny sukces w Wielkiej Brytanii i za granicą. "W szpilkach na tropie" to jej debiut literacki i jakże udany. Autorka ma już gotową kolejną książkę z tej serii. I planuje wydać jeszcze dwie - jedną z fotografami i jedną fikcyjną.









Autor: Rebecca Jane
Tytuł: "W szpilkach na tropie. Prawdziwa historia damskiej agencji detektywistycznej"
Ilość stron: 348
Oprawa: miękka







Książka przeczytana w ramach wyzwań:

Czytam nowości!
Czytam opasłe tomiska (348 stron)
Europa da się lubić (I poziom - Wielka Brytania)
Kryminalne wyzwanie
Książkowe podróże (Wielka Brytania)
Motyw zdrady w literaturze
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (1,7 cm)
Rekord 2014 (76)
Serie na starcie
W 200 książek dookoła świata (Wielka Brytania)


25 komentarzy:

  1. Kiedyś nawet chciałam zostać detektywem. Ciekawi mnie ta praca, więc z chęcią zajrzę do tej książki opartej na faktach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, jakie ciekawe marzenie :) Skoro tak, to koniecznie powinnaś przeczytać tę książkę ;)

      Usuń
  2. Jestem zaskoczona tym, że "W szpilkach na tropie" to historia oparta na faktach. W takim razie wielki szacunek dla Jane za to, że potrafiła otrząsnąć się po rozwodzie i utracie pracy obracając swoją życiową porażkę w sukces.
    Z przyjemnością poznam jej debiut i przy okazji zobaczę jak wyglądają kulisy pracy prywatnego detektywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na faktach. Autorka przeżyło wszystko, co jej w niej opisane. Tylko pozmieniała szczegóły spraw, by klienci nie zostali rozpoznani. Co do wątku osobistego, to podejrzewam, że pozostał bez zmian. Rzeczywiście Rebecca to bardzo silna kobieta, która odważyła się spełnić swoje marzenia, mimo przeciwności losu. I wygrała :)

      Polecam tę książę, myślę, że mogłaby Ci się spodobać :)

      Usuń
  3. Na dniach widziałam wywiad z autorką w telewizji. Podziwiam, że potrafiła sama poradzić sobie szczególnie na początku, ale książka mnie jakoś do siebie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też widziałam ten wywiad. Szkoda, że Cię nie ciągnie, bo to naprawdę interesująca i pouczająca lektura ;)

      Usuń
  4. Powiem Ci, że gdybym miała ocenić tę książkę po okładce, to bym po nią nie sięgnęła, bo od razu mi się skojarzyła z głupimi komediami, o niezbyt bystrych dziewczątkach, którym przytrafiają się różne dziwne rzeczy. ;)

    Zaciekawiłaś mnie wywiadem, recenzją też, więc myślę, że kiedyś sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, okładka mogłaby być inna, bo rzeczywiście tak się może kojarzyć ;)

      Cieszę się, że Cię zachęciłam :)

      Usuń
  5. Moje MUST READ!
    Jestem pewna, że niebawem ją przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie sięgnę po te książkę. Zaostrzyłaś mi na nią apetyt.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kto wie - może kiedyś po nią sięgnę, na faktach więc zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, myślę, że mogłaby Ci przypaść do gustu :)

      Usuń
  8. Nie, totalnie mnie do niej nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Za kulisy pracy detektywa- coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że się skusisz ;)

      Usuń
  10. a ja z ciekawości bym przeczytała i zobaczyła jak ta autorka sobie z tym poradziła;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Po przeczytaniu recenzji, nie zmieniam zdania jakie wyrobiłam sobie czytając wywiad z autorką . Książkę bardzo chcę przeczytać, zapisuję tytuł, żeby o niej nie zapomnieć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie zmieniłaś zdania, bo to naprawdę warta uwagi lektura :)

      Usuń
  12. kobieta - detektyw? jestem na tak! Trochę mnie zaskoczyła informacja, że książka powstała na podstawie prawdziwych wydarzeń! Chętnie się z nią zapoznam.
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jesteś na tak. A widzisz, pozory mylą, opisane historie są prawdziwe, choć trochę zmienione ;)

      Usuń
  13. Kulisy pracy kobiety-detektywa? Czemu nie? :D

    OdpowiedzUsuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)