"Złośliwa trzynastka" Janet Evanovich to trzynasta część przygód Stephanie Plum. W jakie tarapaty wpadła tym razem Śliweczka?
Stephanie Plum, zwana Śliweczką, ma coraz więcej fanów. Ta niepokorna dziewczyna z Jersey pracuje jako łowca nagród w firmie poręczycielskiej swojego kuzyna Vinniego. Ma więcej szczęścia niż umiejętności. Jej zatrzymania zbiegów bardzo często przypominają farsę. Dość często zdarza jej się stracić kajdanki czy zepsuć paralizator. Niemniej jednak lubi swoją pracę. I choć daleko jej do ideału, to jak się postara, potrafi być skuteczna w tym, co robi. Prywatnie związana jest z Joem Morellim, policjantem z Trenton. Jednak wciąż jej drogi krzyżują się z Komandosem, kolegą po fachu, który wprowadził ją w tajniki zawodu.
Stephanie ma dar do przyciągania kłopotów jak magnes. Przed laty poślubiła nieodpowiedniego mężczyznę, Dickiego Orra, który zdradził ją 15 minut po ślubie. Kwadrans później wniosła pozew o rozwód i miała nadzieję, że więcej go nie zobaczy. Teraz musi odwiedzić w pracy swojego eks, by zainstalować mu podsłuch na prośbę Komandosa. Niestety nie wszystko idzie po jej myśli i wywołuje awanturę z rękoczynami. Następnego dnia okazuje się, że jej były mąż zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. A główną podejrzaną staje się Stephanie...
"Złośliwa trzynastka" jest powieścią kryminalno-sensacyjną z dużą dozą humoru. Książkę czyta się bardzo szybko dzięki lekkiemu i zabawnemu językowi. Jej przygody są tak niesamowite i groteskowe, że nie sposób się nie śmiać. Zwłaszcza z nietypowych metod łapania przestępców, np. podpalanie domu NS-a czy zabranie wypchanej wiewiórki, która okazuje się niebezpieczna dla otoczenia.
W powieści zastosowano narrację pierwszoosobową - wydarzenia opisywane są z perspektywy Stephanie. Dzięki temu możemy poznać jej zabawne, choć nie zawsze błyskotliwe, przemyślenia i komentarze. Przykładem może być takie oto wspomnienie: prawdę powiedziawszy z nieuchronnym nieszczęściem mam do czynienia tak długo, jak sięgam pamięcią. Do licha, miałam sześć lat, gdy posypałam sobie głowę cukrem w przekonaniu, że to magiczny pył, zażyczyłam sobie być niewidzialną i wmaszerowałam do szkolnej łazienki dla chłopców. Bo niby skąd ma się wiedzieć, że się siedzi w bagnie po uszy, póki się w to bagno nie wskoczy, czyż nie?
Janet Evanovich umiejętnie buduje napięcie poprzez dawkowanie informacji oraz nagłe zwroty akcji, które zmieniają perspektywę o 180 stopni. Książka wciąga czytelnika od pierwszych stron i tak pozostaje już do końca. Zakończenie jest jak zwykle zaskakujące. Polecam tę książkę miłośnikom Stephanie Plum oraz kryminałów z poczuciem humoru. A także osobom, które dopiero chcą poznać Śliweczkę.
Warto wspomnieć, że "Złośliwa trzynastka" to trzynasta część przygód Stephanie Plum. Poprzednie części to: "Jak upolować faceta. Po pierwsze dla pieniędzy", "Po drugie dla kasy", "Po trzecie dla zasady", "Zaliczyć czwórkę", "Przybić piątkę", "Po szóste nie odpuszczaj", "Szczęśliwa siódemka", "Ósemka wygrywa", "Wystrzałowa dziewiątka", "Dziesięć kawałków", "Najlepsza jedenastka", "Parszywa dwunastka". Każdą część można czytać jak odrębną historię. Brak znajomości poprzednich części nie przeszkadza w zrozumieniu bieżących wydarzeń, dlatego można zacząć od początku jak i od środka serii. Wybór pozostawiam czytelnikom.
Stephanie Plum, zwana Śliweczką, ma coraz więcej fanów. Ta niepokorna dziewczyna z Jersey pracuje jako łowca nagród w firmie poręczycielskiej swojego kuzyna Vinniego. Ma więcej szczęścia niż umiejętności. Jej zatrzymania zbiegów bardzo często przypominają farsę. Dość często zdarza jej się stracić kajdanki czy zepsuć paralizator. Niemniej jednak lubi swoją pracę. I choć daleko jej do ideału, to jak się postara, potrafi być skuteczna w tym, co robi. Prywatnie związana jest z Joem Morellim, policjantem z Trenton. Jednak wciąż jej drogi krzyżują się z Komandosem, kolegą po fachu, który wprowadził ją w tajniki zawodu.
Stephanie ma dar do przyciągania kłopotów jak magnes. Przed laty poślubiła nieodpowiedniego mężczyznę, Dickiego Orra, który zdradził ją 15 minut po ślubie. Kwadrans później wniosła pozew o rozwód i miała nadzieję, że więcej go nie zobaczy. Teraz musi odwiedzić w pracy swojego eks, by zainstalować mu podsłuch na prośbę Komandosa. Niestety nie wszystko idzie po jej myśli i wywołuje awanturę z rękoczynami. Następnego dnia okazuje się, że jej były mąż zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. A główną podejrzaną staje się Stephanie...
"Złośliwa trzynastka" jest powieścią kryminalno-sensacyjną z dużą dozą humoru. Książkę czyta się bardzo szybko dzięki lekkiemu i zabawnemu językowi. Jej przygody są tak niesamowite i groteskowe, że nie sposób się nie śmiać. Zwłaszcza z nietypowych metod łapania przestępców, np. podpalanie domu NS-a czy zabranie wypchanej wiewiórki, która okazuje się niebezpieczna dla otoczenia.
W powieści zastosowano narrację pierwszoosobową - wydarzenia opisywane są z perspektywy Stephanie. Dzięki temu możemy poznać jej zabawne, choć nie zawsze błyskotliwe, przemyślenia i komentarze. Przykładem może być takie oto wspomnienie: prawdę powiedziawszy z nieuchronnym nieszczęściem mam do czynienia tak długo, jak sięgam pamięcią. Do licha, miałam sześć lat, gdy posypałam sobie głowę cukrem w przekonaniu, że to magiczny pył, zażyczyłam sobie być niewidzialną i wmaszerowałam do szkolnej łazienki dla chłopców. Bo niby skąd ma się wiedzieć, że się siedzi w bagnie po uszy, póki się w to bagno nie wskoczy, czyż nie?
Janet Evanovich umiejętnie buduje napięcie poprzez dawkowanie informacji oraz nagłe zwroty akcji, które zmieniają perspektywę o 180 stopni. Książka wciąga czytelnika od pierwszych stron i tak pozostaje już do końca. Zakończenie jest jak zwykle zaskakujące. Polecam tę książkę miłośnikom Stephanie Plum oraz kryminałów z poczuciem humoru. A także osobom, które dopiero chcą poznać Śliweczkę.
Warto wspomnieć, że "Złośliwa trzynastka" to trzynasta część przygód Stephanie Plum. Poprzednie części to: "Jak upolować faceta. Po pierwsze dla pieniędzy", "Po drugie dla kasy", "Po trzecie dla zasady", "Zaliczyć czwórkę", "Przybić piątkę", "Po szóste nie odpuszczaj", "Szczęśliwa siódemka", "Ósemka wygrywa", "Wystrzałowa dziewiątka", "Dziesięć kawałków", "Najlepsza jedenastka", "Parszywa dwunastka". Każdą część można czytać jak odrębną historię. Brak znajomości poprzednich części nie przeszkadza w zrozumieniu bieżących wydarzeń, dlatego można zacząć od początku jak i od środka serii. Wybór pozostawiam czytelnikom.
Janet Evanovich (ur. 1943) to amerykańska pisarka, specjalizująca się w powieściach kryminalno-sensacyjnych. Zasłynęła z cyklu o Stephanie Plum. W Polsce ukazało się trzynaście z dwudziestu jeden części.
Autor: Janet Evanovich
Tytuł: "Stephanie Plum: Złośliwa trzynastka"
Ilość stron: 368
Oprawa: miękka
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Czytam literaturę amerykańską
Czytam opasłe tomiska (368 str.)
Czytam nowości
Historia z trupem
Klucznik (wydana w serii)
Kryminalne wyzwanie
Książkowe podróże (Stany Zjednoczone)
Motyw zdrady w literaturze
Pod hasłem (przeżyjmy to jeszcze raz)
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (3 cm)
Rekord 2014 (105)
W 200 książek dookoła świata (Stany Zjednoczone)
Jeszcze nie poznałam tej serii i jak tylko będzie okazja, to sięgnę po książki tej autorki. Dobrze wiedzieć, że chronologia nie gra istotnej roli w tym cyklu. Taki kryminał z dużą dawką humoru na pewno dostarcza dobrej rozrywki. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie powinnaś poznać tę serię. Spokojnie można czytać od środka, przynajmniej mnie to nie przeszkadzało :) To prawda, świetnie się bawiłam przy tej książce ;)
UsuńKiedy ja wreszcie znajdę czas na tę serię?
OdpowiedzUsuńNie wiem, ale może się w końcu uda ;)
UsuńA ja dopiero od 8. części czytam ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zabrać się za tą serię :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńPrzeczytałam pierwszą część i obecnie poluję na drugą ;)
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że się podobała :)
UsuńUwielbiam tę serię :)
OdpowiedzUsuńTeż ją bardzo lubię :)
UsuńKtóregoś dnia uśmiechnę się do Ciebie szeroko z prośbą o pożyczenie któregoś tomu. :)
OdpowiedzUsuńNie ma problemu. Mogę Ci pożyczyć od 8. do 13. części, bo tylko te mam ;)
UsuńMiałam kiedyś wielką ochotę na pierwszą część tej serii i film na jej podstawie, ale potem jakoś się zniechęciłam. Serii nie lubię, a nawet jeśli tomy można czytać bez powiązania ze sobą, to nie do końca mi to odpowiada. Chyba więc sobie daruję.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że powstał film ;) Spróbuj, co Ci szkodzi? Są powiązania między tomami w wątku osobistym, ale szybko można się zorientować w sytuacji :)
UsuńA mnie plumomania jakoś nie ogarnęła. :)
OdpowiedzUsuńDo czasu, też tak niedawno mówiłam ;)
Usuńma ktoś pożyczyć trzynastkę ? Bądź chce ktoś tanio odsprzedać ? :D
OdpowiedzUsuń