Hercules Poirot nigdy się nie nudzi. Nie musi szukać pracy, ona zawsze go znajdzie. Także w "Tragedii w trzech aktach" Agathy Christie.
Głównym bohaterem jest znany i ceniony aktor, sir Charles Cartwright, który niedawno kupił dom "Krucze Gniazdo". Z tego powodu postanawia wydać wystawne przyjęcie, na które zaprasza osoby związane z teatrem oraz miejscowe wyższe sfery. Wszyscy dobrze się bawią, plotkują, piją koktajle - do czasu, gdy pastor Stephen Babbington zaczyna się krztusić i... pada martwy. Okazuje się, że chwilę przed śmiercią wziął łyk z kieliszka. Jednak lekarz orzeka atak serca jako przyczynę śmierci.
Jakiś czas później dochodzi do podobnej tragedii. Tym razem ofiarą jest sir Bartholomew Strange, wybitny lekarz, który zorganizował przyjęcie we własnym domu. Co ciekawe, byli na nim obecni prawie wszyscy goście z przyjęcia u sir Charlesa. Aktor próbuje grać główną rolę w śledztwie i przyćmić Herculesa Poirot. Czy mu się uda?
Na początku warto wspomnieć, że "Tragedia w trzech aktach" należy do cyklu o detektywie Herkulesie Poirot, ekscentrycznym Belgu z sumiastym wąsem i jajowatą głową, zwolenniku wytężania "małych szarych komórek". Bohater ten wystąpił w 34 powieściach, ponad 50 opowiadaniach, a także w 6 filmach oraz serialu telewizyjnym, który doczekał się 70 odcinków.
"Tragedia w trzech aktach" to bardzo dobra powieść kryminalna. Tym razem Agatha Christie zastosowała ciekawy podział powieści na akty, a nie na części. Jednak akty dzielą się na rozdziały, a nie na sceny. Spowodowane jest to prawdopodobnie aktorskim środowiskiem, w którym rozgrywa się powieść. Główny bohater jest aktorem i ma wielu przyjaciół z teatru.
Powieść czyta się szybko, gdyż jest napisana lekkim językiem. Powieść wciąga od pierwszych stron i tak pozostaje już do końca. Hercules Poirot pozostaje w cieniu przez pierwsze dwa akty (pojawia się sporadycznie). Tak naprawdę zarzuca przynętę. Dopiero w trzecim akcie postanawia włączyć się do gry i odgrywa finałową scenę po mistrzowsku. Rozwiązanie zagadki jest jak zwykle zaskakujące. Polecam go szczególnie miłośnikom kryminałów retro oraz Agathy Christie, a także osobom, które dopiero chcą rozpocząć swoją przygodę z tą pisarką.
Warto wspomnieć, że "Tragedia w trzech aktach" doczekała się 2 ekranizacji. Pierwsza, z Peterem Ustinovem w roli głównej, powstała w 1989 roku, zaś druga, z Davidem Suchetem w roli głównej - w 2010 roku.
Jakiś czas później dochodzi do podobnej tragedii. Tym razem ofiarą jest sir Bartholomew Strange, wybitny lekarz, który zorganizował przyjęcie we własnym domu. Co ciekawe, byli na nim obecni prawie wszyscy goście z przyjęcia u sir Charlesa. Aktor próbuje grać główną rolę w śledztwie i przyćmić Herculesa Poirot. Czy mu się uda?
Na początku warto wspomnieć, że "Tragedia w trzech aktach" należy do cyklu o detektywie Herkulesie Poirot, ekscentrycznym Belgu z sumiastym wąsem i jajowatą głową, zwolenniku wytężania "małych szarych komórek". Bohater ten wystąpił w 34 powieściach, ponad 50 opowiadaniach, a także w 6 filmach oraz serialu telewizyjnym, który doczekał się 70 odcinków.
"Tragedia w trzech aktach" to bardzo dobra powieść kryminalna. Tym razem Agatha Christie zastosowała ciekawy podział powieści na akty, a nie na części. Jednak akty dzielą się na rozdziały, a nie na sceny. Spowodowane jest to prawdopodobnie aktorskim środowiskiem, w którym rozgrywa się powieść. Główny bohater jest aktorem i ma wielu przyjaciół z teatru.
Powieść czyta się szybko, gdyż jest napisana lekkim językiem. Powieść wciąga od pierwszych stron i tak pozostaje już do końca. Hercules Poirot pozostaje w cieniu przez pierwsze dwa akty (pojawia się sporadycznie). Tak naprawdę zarzuca przynętę. Dopiero w trzecim akcie postanawia włączyć się do gry i odgrywa finałową scenę po mistrzowsku. Rozwiązanie zagadki jest jak zwykle zaskakujące. Polecam go szczególnie miłośnikom kryminałów retro oraz Agathy Christie, a także osobom, które dopiero chcą rozpocząć swoją przygodę z tą pisarką.
Warto wspomnieć, że "Tragedia w trzech aktach" doczekała się 2 ekranizacji. Pierwsza, z Peterem Ustinovem w roli głównej, powstała w 1989 roku, zaś druga, z Davidem Suchetem w roli głównej - w 2010 roku.
Agatha Christie (1890-1976) [właściwie Agatha Mary Clarissa Miller Christie] była angielską pisarką. Jest uważana za królową kryminału. W swoim dorobku ma ponad 90 powieści i sztuk teatralnych. Jej 2 najsłynniejsze cykle opisują przygody dwojga detektywów: Herkulesa Poirot (ekscentrycznego Belga z wąsikiem) oraz panny Marple (miłej starszej pani, która jest detektywem amatorem). Inne postacie to: Tuppence i Tommy Beresfordowie, nadinspektor Battle czy Parker Pyne.
Autor: Agatha ChristieTytuł: "Tragedia w trzech aktach"
Ilość stron: 284
Oprawa: miękka
![Tragedia w trzech aktach [Agatha Christie] - KLIKAJ I SłUCHAJ ONLINE](http://cyfroteka.pl/images/BRDa.png)
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Czytam nowości!
Czytamy klasyków
Czytamy książki historyczne
Europa da się lubić (I poziom - Wielka Brytania)
Historia z trupem
Klucznik (wydana w serii)
Kryminalne wyzwanie
Książkowe podróże (Anglia, Francja)
Motyw zdrady w literaturze
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (1,7 cm)
Rekord 2014 (113)
W 200 książek dookoła świata (Wielka Brytania)
Z literą w tle (autor na A)
Ah, a ja dalej z Christie się nie zapoznałam! Wstyd :(
OdpowiedzUsuńMusisz to koniecznie nadrobić :)
UsuńNo proszę, ja też ją niedawno skończyłam czytać i obejrzałam jedną póki co ekranizację, a w weekend planuję obejrzeć kolejną :).
OdpowiedzUsuńJa widziałam tylko jedną ekranizację z Davidem Suchetem - moim zdaniem najlepszym Herculesem Poirot :)
UsuńMuszę w końcu sięgnąć po Agathę Christe :)
OdpowiedzUsuńJa niedawno skończyłam czytać "Niemego świadka" i również jestem zachwycona :) Po "Tragedię w trzech aktach" na pewno sięgnę, bo postanowiłam pogłębić swoją znajomość z Christie :)
OdpowiedzUsuńNiemego świadka jeszcze nie czytałam. To jest bardzo dobra koncepcja, warto znać kryminały Agathy Christie :)
UsuńObejrzałam ekranizację, ale książkę też na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj :)
UsuńW końcu się przemogłam i niedługo zacznę czytać książkę Agathy Christie. Posiadam e-booka :). Jestem wielką fanką kryminałów, ale coś mnie nie ciągnie do autorki. Czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Powinnaś przeczytać choć jedną jej książkę, od razu się zakochasz. Nie można lubić kryminałów i nie czytać powieści królowej tego gatunku ;)
UsuńDo sięgnięcia po książkę o przygodach Herculesa Poirot nie trzeba mnie namawiać :)
OdpowiedzUsuńCieszę się - to właściwa postawa :)
UsuńKojarzę, czytałam :)
OdpowiedzUsuńI jak się podobała? :)
UsuńUwielbiam tą autorkę, muszę przeczytać kiedyś tę książkę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie, skoro lubisz Christie :)
UsuńUwielbiam H.P. koniecznie muszę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, myślę, że Ci się spodoba :)
UsuńCzytałam. Zakończenie dość przewrotne trzeba przyznać. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńCzytałam, niestety niewiele już pamiętam, więc muszę na poważnie rozważyć powrót do kryminałów Christie.
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry pomysł, fajne są takie spotkania po latach z książkami danego autora :)
UsuńUwielbiam kryminały Christie :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńChristie <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAgata Christie chyba nigdy mi się nie znudzi.
OdpowiedzUsuńMnie też nie ;)
UsuńKsiążki tej autorki zawsze mi się podobały :)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, bo świetnie pisała :)
UsuńAgatha Christie to według mojej opinii królowa kryminału. Zawsze z nieskrywaną chęcią sięgam po jej książki.
OdpowiedzUsuńOna jest królową kryminału i chyba już nikt nie odbierze jej tego tytułu :)
UsuńChristie, Christie... Kiedy ja dla tej pani czas znajdę??
OdpowiedzUsuńMusisz znaleźć, trzeba poznać choć jedną jej książkę ;)
UsuńMasz rację :)
OdpowiedzUsuń