Wczoraj dotarła do mnie tajemnicza przesyłka z Wydawnictwa Kobiecego.
Dużych rozmiarów pakunek bardzo mnie zaintrygował, bo przecież nie zamawiałam aż tylu książek i takich wymiarów.
Pod folią kryło się tajemnicze pudełko, które bardzo szybko otworzyłam.
A w środku dwie książki, które zamówiłam do recenzji. Na pierwszym planie "Baba Jaga radzi: Nieziemskie porady na codzienne troski" - Taisia Kitaiskaia.
Największe zdziwienie wywołała jednak poduszka.
Okazało się, że nie została ona tam włożona przypadkowo...
Mam bowiem do czytania "Najnudniejszą książkę świata" prof. K. McCoya i dr Hardwicka.
Nie bez powodu dołączono ostrzeżenie "Uwaga zawartość tej paczki wieje nudą" i kilka nalepek z owieczkami. Do tego stopery, bym mogła spać spokojnie, gdy zacznę ją czytać.
Opis książki "Najnudniejsza książka świata":
Uwaga! Czytanie tej książki grozi natychmiastowym zaśnięciem!
30 litrów kawy, 6 miesięcy pracy, 17 drzemek w ciągu dnia. Tłumacz zasypiał, redaktor ziewał, korektor ratował się energetykami. Ta innowacyjna książka skutecznie wyśle w objęcia Morfeusza każdego nocnego marka!
Znajdziesz w niej unikalny zbiór tekstów i grafik, których czytanie wprowadza mózg w hipnotyczny stan i ułatwia zaśnięcie. Gdzie jeszcze przeczytasz o kryzysie politycznym w Belgii w latach 2007-2011 lub o ostatnich zmianach w klasyfikacji mięczaków? Gdzie indziej znajdziesz światowy almanach kiszonych ogórków lub relację z najdłuższej partii szachowej? Podejmij wyzwanie i sprawdź, przy której stronie zaśniesz!
Przygotuj się na szybkie zasypianie z najnudniejszą książką, jaką kiedykolwiek opublikowano!
PS. Nawet jeśli ta książka nie uśpi cię od razu, zdobędziesz masę bezużytecznych ciekawostek, którymi uratujesz każdą imprezę - w końcu kto nie chciałby poznać wszystkich rodzajów śniegu?
Skusicie się na tę książkę i sprawdzicie, czy rzeczywiście ułatwia zasypianie?
Dużych rozmiarów pakunek bardzo mnie zaintrygował, bo przecież nie zamawiałam aż tylu książek i takich wymiarów.
Pod folią kryło się tajemnicze pudełko, które bardzo szybko otworzyłam.
A w środku dwie książki, które zamówiłam do recenzji. Na pierwszym planie "Baba Jaga radzi: Nieziemskie porady na codzienne troski" - Taisia Kitaiskaia.
Największe zdziwienie wywołała jednak poduszka.
Okazało się, że nie została ona tam włożona przypadkowo...
Mam bowiem do czytania "Najnudniejszą książkę świata" prof. K. McCoya i dr Hardwicka.
Nie bez powodu dołączono ostrzeżenie "Uwaga zawartość tej paczki wieje nudą" i kilka nalepek z owieczkami. Do tego stopery, bym mogła spać spokojnie, gdy zacznę ją czytać.
***
Opis książki "Najnudniejsza książka świata":
Uwaga! Czytanie tej książki grozi natychmiastowym zaśnięciem!
30 litrów kawy, 6 miesięcy pracy, 17 drzemek w ciągu dnia. Tłumacz zasypiał, redaktor ziewał, korektor ratował się energetykami. Ta innowacyjna książka skutecznie wyśle w objęcia Morfeusza każdego nocnego marka!
Znajdziesz w niej unikalny zbiór tekstów i grafik, których czytanie wprowadza mózg w hipnotyczny stan i ułatwia zaśnięcie. Gdzie jeszcze przeczytasz o kryzysie politycznym w Belgii w latach 2007-2011 lub o ostatnich zmianach w klasyfikacji mięczaków? Gdzie indziej znajdziesz światowy almanach kiszonych ogórków lub relację z najdłuższej partii szachowej? Podejmij wyzwanie i sprawdź, przy której stronie zaśniesz!
Przygotuj się na szybkie zasypianie z najnudniejszą książką, jaką kiedykolwiek opublikowano!
PS. Nawet jeśli ta książka nie uśpi cię od razu, zdobędziesz masę bezużytecznych ciekawostek, którymi uratujesz każdą imprezę - w końcu kto nie chciałby poznać wszystkich rodzajów śniegu?
Skusicie się na tę książkę i sprawdzicie, czy rzeczywiście ułatwia zasypianie?
Ooo, maczałem palce w obu! Przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńWiem, widziałam stopkę redakcyjną ;) Dzięki :)
Usuń