"Kobiety nieidealne. Magda" to powieść obyczajowa, będąca pierwszą częścią cyklu, który mówi o kobietach takich jak my, zwyczajnych, niepozbawionych wad, które mają wzloty i upadki.
Ostatnio mam kiepski okres w życiu, który sprawił, że straciłam motywację do działania. W ogóle cały ten rok mnie nie rozpieszczał. Postanowiłam więc sięgnąć po powieść obyczajową Magdaleny Kawki i Małgorzaty Hayles o kobietach nieidealnych, takich jak ja, by znaleźć wskazówkę, jak sobie radzić z przeciwnościami losu.
Główną bohaterką jest tytułowa Magda, redaktorka w wydawnictwie, która od roku jest sama. Odkąd skończył się jej romans z żonatym mężczyzną i rozwiodła się z tego powodu z mężem. Jednak nie żałuje, bo jak powtarza: w życiu jest najważniejsze, żeby się w nim dobrze czuć. Żebym się dobrze czuła sama ze sobą. Oczywiście są pewne niedogodności, musiała wyprowadzić się z domu pod Poznaniem i kupić malutkie mieszkanie, które nie spełnia jej oczekiwań, ale tylko na takie ją stać. Zmienił się jej status życiowy, mąż ginekolog dobrze zarabiał. Niczego jej nie brakowało... prócz miłości. Lepiej być samą niż samotną w małżeństwie. Wreszcie jest wolna i niezależna. Ma syna Tolka, który obecnie jest całym jej światem, i psa Mordora.
Magda ma już czterdziestkę na karku i postanawia wreszcie dorosnąć. Pomagają jej w tym trzy przyjaciółki - Iza, Joanna i Baśka, które tak jak ona zmagają się z trudami dnia codziennego. Zakładają jej profil na portalu randkowym Poznajmy się. I wtedy w jej życiu wreszcie zaczyna się coś dziać - w myśl zasady: Już dawno doszłam do wniosku, że w życiu trzeba świętować chwile. Nie czekać na szczęście, nie gonić za spełnieniem. Po prostu i zwyczajnie zauważać to, co tu i teraz.
Magdalena Kawka i Małgorzata Hayles stworzyły świetny duet. Muszę przyznać, że wcześniej nie czytałam nic tych autorek. Ale tą książką mnie do siebie przekonały. Stworzyły jeden organizm, jakby rzeczywiście pisały ją wspólnie, słowo po słowie.
Ich bohaterki to nieidealnie wyjątkowe kobiety, z którymi chce się spędzić więcej czasu. Poznać je lepiej, być może nawet się z nimi zaprzyjaźnić, bo są nam bliskie. To kobiety z krwi i kości, pełne życiowej energii. Mają skazy, wzloty i upadki - i są w tym autentyczne. Ich perypetie są także bardzo wiarygodne, gdyż zostały umieszczone w dobrze nam znanej rzeczywistości. Poważnie, Baśka posiada całą oddzielną szafę na takie stroje. Nie komentuję, ja zbieram Świeżaki z Biedronki. Dużym walorem lektury jest pierwszoosobowa narracja - z perspektywy Magdy.
Cztery przyjaciółki są tak różne, a jednak świetnie się ze sobą dogadują. Magda - romantyczka, która postawiła wszystko na jedną kartę i się sparzyła, Iza - korporacyjna suka w randze prezesa, która lubi mieć wszystko pod kontrolą, Joanna - nadopiekuńcza przedszkolanka, która nie lubi zmian i lubi poświęcać się dla innych oraz Baśka - egocentryczka, która jest nieco odrealniona i przesadnie dba o swój wygląd.
"Kobiety nieidealne. Magda" to bardzo dobra powieść obyczajowa, która mówi o trudnych relacjach z dziećmi, rodzicami, mężczyznami. A jednocześnie bawi czytelnika (autorki stawiają na komizm sytuacyjny i słowny). Najbardziej spodobała mi się Magda, choć nie pochwalam wszystkich jej życiowych decyzji. Najpierw kończy się jeden związek/małżeństwo i zaczyna następny/e, a nie wdaje się w romans z żonatym facetem i liczy na cud. Bo swojego szczęścia nie zbuduje się na nieszczęściu innych. Nieco denerwowali mnie też rodzice Magdy, którzy we wszystko się wtrącali i wiedzieli lepiej. A przecież ona już jest dawno dorosła, nie da się przeżyć za kogoś życia. Nawet jak popełnia błędy, to są jego błędy. Niemniej jednak polecam tę książkę miłośniczkom powieści obyczajowych.
Warto wspomnieć, że Magda to pierwsza część cyklu "Kobiety nieidealne". Powstał on ze szczerej przyjaźni dwóch świetnych pisarek - Magdaleny Kawki i Małgorzaty Hayles. Kolejne części ukażą się wkrótce - "Iza", "Joanna", "Baśka".
Ostatnio mam kiepski okres w życiu, który sprawił, że straciłam motywację do działania. W ogóle cały ten rok mnie nie rozpieszczał. Postanowiłam więc sięgnąć po powieść obyczajową Magdaleny Kawki i Małgorzaty Hayles o kobietach nieidealnych, takich jak ja, by znaleźć wskazówkę, jak sobie radzić z przeciwnościami losu.
Główną bohaterką jest tytułowa Magda, redaktorka w wydawnictwie, która od roku jest sama. Odkąd skończył się jej romans z żonatym mężczyzną i rozwiodła się z tego powodu z mężem. Jednak nie żałuje, bo jak powtarza: w życiu jest najważniejsze, żeby się w nim dobrze czuć. Żebym się dobrze czuła sama ze sobą. Oczywiście są pewne niedogodności, musiała wyprowadzić się z domu pod Poznaniem i kupić malutkie mieszkanie, które nie spełnia jej oczekiwań, ale tylko na takie ją stać. Zmienił się jej status życiowy, mąż ginekolog dobrze zarabiał. Niczego jej nie brakowało... prócz miłości. Lepiej być samą niż samotną w małżeństwie. Wreszcie jest wolna i niezależna. Ma syna Tolka, który obecnie jest całym jej światem, i psa Mordora.
Magda ma już czterdziestkę na karku i postanawia wreszcie dorosnąć. Pomagają jej w tym trzy przyjaciółki - Iza, Joanna i Baśka, które tak jak ona zmagają się z trudami dnia codziennego. Zakładają jej profil na portalu randkowym Poznajmy się. I wtedy w jej życiu wreszcie zaczyna się coś dziać - w myśl zasady: Już dawno doszłam do wniosku, że w życiu trzeba świętować chwile. Nie czekać na szczęście, nie gonić za spełnieniem. Po prostu i zwyczajnie zauważać to, co tu i teraz.
Magdalena Kawka i Małgorzata Hayles stworzyły świetny duet. Muszę przyznać, że wcześniej nie czytałam nic tych autorek. Ale tą książką mnie do siebie przekonały. Stworzyły jeden organizm, jakby rzeczywiście pisały ją wspólnie, słowo po słowie.
Ich bohaterki to nieidealnie wyjątkowe kobiety, z którymi chce się spędzić więcej czasu. Poznać je lepiej, być może nawet się z nimi zaprzyjaźnić, bo są nam bliskie. To kobiety z krwi i kości, pełne życiowej energii. Mają skazy, wzloty i upadki - i są w tym autentyczne. Ich perypetie są także bardzo wiarygodne, gdyż zostały umieszczone w dobrze nam znanej rzeczywistości. Poważnie, Baśka posiada całą oddzielną szafę na takie stroje. Nie komentuję, ja zbieram Świeżaki z Biedronki. Dużym walorem lektury jest pierwszoosobowa narracja - z perspektywy Magdy.
Cztery przyjaciółki są tak różne, a jednak świetnie się ze sobą dogadują. Magda - romantyczka, która postawiła wszystko na jedną kartę i się sparzyła, Iza - korporacyjna suka w randze prezesa, która lubi mieć wszystko pod kontrolą, Joanna - nadopiekuńcza przedszkolanka, która nie lubi zmian i lubi poświęcać się dla innych oraz Baśka - egocentryczka, która jest nieco odrealniona i przesadnie dba o swój wygląd.
"Kobiety nieidealne. Magda" to bardzo dobra powieść obyczajowa, która mówi o trudnych relacjach z dziećmi, rodzicami, mężczyznami. A jednocześnie bawi czytelnika (autorki stawiają na komizm sytuacyjny i słowny). Najbardziej spodobała mi się Magda, choć nie pochwalam wszystkich jej życiowych decyzji. Najpierw kończy się jeden związek/małżeństwo i zaczyna następny/e, a nie wdaje się w romans z żonatym facetem i liczy na cud. Bo swojego szczęścia nie zbuduje się na nieszczęściu innych. Nieco denerwowali mnie też rodzice Magdy, którzy we wszystko się wtrącali i wiedzieli lepiej. A przecież ona już jest dawno dorosła, nie da się przeżyć za kogoś życia. Nawet jak popełnia błędy, to są jego błędy. Niemniej jednak polecam tę książkę miłośniczkom powieści obyczajowych.
Warto wspomnieć, że Magda to pierwsza część cyklu "Kobiety nieidealne". Powstał on ze szczerej przyjaźni dwóch świetnych pisarek - Magdaleny Kawki i Małgorzaty Hayles. Kolejne części ukażą się wkrótce - "Iza", "Joanna", "Baśka".
Magdalena Kawka z wykształcenia jest socjologiem, z zamiłowania pisarką, a z upodobania wolnym strzelcem. Na swoim koncie ma m.in. książki "Sztuka latania", "Alicja w krainie konieczności", "Tuż za rogiem" (napisana wspólnie z Robertem Ziółkowskim).
Małgorzata Hayles jest anglistką, anglofilką, właścicielką mody retro i pisarką. Na swoim koncie ma książki "Tymczasowa", "Sekretne życie Roberty", "Trzecia osoba".
Autor: Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles
Tytuł: "Kobiety nieidealne. Magda"
Liczba stron: 384
Oprawa: miękka
Mam na tą książkę ochotę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo warto przeczytać :)
Usuń