czwartek, 20 listopada 2014

"Ofiara" czy femme fatale?

(Wpis bierze udział w przedświątecznym konkursie dla blogerów na ZwB)

"Ofiara" Pierre'a Lemaitre'a to ostatnia część trylogii o Camille'u Verhoevenie, niezwykle inteligentnym i charyzmatycznym inspektorze paryskiej policji.

Podobno za przełomowe uważa się takie wydarzenie, które wywraca do góry nogami twoje życie. Co gorsza, przeczuwamy ledwie jedną setną tego, co nas spotyka. I tak właśnie było w przypadku Camille'a Verhoevena, bohatera "Ofiary", który nawet nie przypuszczał, jak bardzo jego życie się zmieni za sprawą niefortunnego zabiegu okoliczności (a może świadomego działania).

Camille Verhoeven, inspektor paryskiej policji, sądził że jego pech już się skończył. Poznał kobietę, która wiele dla niego znaczy i wypełniła pustkę po stracie żony. Nie wie jednak, jak bardzo się mylił. Przekonuje się o tym w dniu pogrzebu swojego przyjaciela. I to już jest dla niego duży cios, jednak jak widać niewystarczający.

Przed pogrzebem dowiaduje się, że jego Anne została brutalnie pobita i wylądowała w szpitalu. I tylko cudem uniknęła śmierci, gdyż napastnicy do niej strzelali. A to dlatego, że znalazła się w złym miejscu i czasie - przypadkowo stała się świadkiem napadu na sklep jubilerski. Okazuje się, że jej stan jest poważny, ale nie beznadziejny. Ma wprawdzie liczne złamania, ale nic z czego nie dałoby się wyjść.

Camille jest zdesperowany, używa podstępu, by móc zająć się tą sprawą i odszukać winnych. Kładzie na szali swoje stanowisko - może stracić pracę w policji. Ale nie potrafi inaczej, musi coś robić, bo zwariuje. Czy uda mu się dojść do prawdy? I czy nie będzie ona dla niego zbyt bolesna? Jedno jest pewne, nic nie jest takie jakie się wydaje na początku.

"Ofiara" to znakomity thriller psychologiczny, który porusza temat zemsty i mrocznej przeszłości. Nie ma w nim czarno-białych bohaterów, każdy ma coś na sumieniu i trudno jednoznacznie ich osądzić. Pierre Lemaitre posługuje się starannym i lekkim językiem. Jednak opisy są dość brutalne i nie dla każdego. Jak choćby ten: drewniana kolba rozpłatała jej twarz od szczęki aż po skroń, zmiażdżyła lewą kość policzka, która pękła jak owoc, rozorała policzek na długości dziesięciu centymetrów, momentalnie trysnęła krew.

Autor przeplata narrację trzecioosobową (losy Anne i śledztwo Camille'a) z pierwszoosobową (z perspektywy tajemniczego napastnika). Jest to ciekawy zabieg, który z jednej strony pozwala spojrzeć na sprawy z pewnego dystansu, a z drugiej - poznać plany złoczyńcy i jednocześnie za szybko nie poznać jego tożsamości. Wszystkowiedzący narrator wyprzedza czasami bieg wydarzeń: Odtąd wszystko potoczy się na opak, wszystko jest jednym ciągiem błędów, przypadków i potknięć. Tak jakby Bóg, którego sytuacja przerosła, sam już nie wiedział, co robić, więc aktorzy zaczynają improwizować, co siłą rzeczy jest fatalne...

Dużym plusem są świetnie zarysowane portrety psychologiczne postaci. Camille Verhoeven, to mężczyzna po przejściach, który 4 lata temu stracił żonę. Została ona zamordowana, a inspektor długo nie mógł się z tym pogodzić. Ale to nie jedyny jego problem. Ma on bowiem 145 cm wzrostu, przez co nie jest poważnie traktowany i ma kompleksy. Zdarzają mu się także liczne niedogodności: tym razem zatrzymuje się przy recepcji, kontuar ma na wysokości oczu (sto pięć centymetrów - ocenia Camille, który w tych sprawach rzadko kiedy się myli więcej niż o centymetr, dwa). I przykrości, które potrafi obrócić w żart:

- Strasznie pan niski! To znaczy, jak na policjanta... Nie ma jakiegoś minimum wzrostu dla kandydata do policji?
- Odpuścili mi - mówi.
- Ma się te chody, co?


Camille'owi towarzyszy Louis, który jest tak bogaty że nie musi pracować w policji, ale chce. Dotychczas do zespołu należał także Armand (który miał bzika na punkcie oszczędzania), jednak zmarł na nowotwór przełyku.

Książkę czyta się szybko, gdyż wciąga czytelnika, z uwagi na intrygującą fabułę. Akcja rozgrywa się w ciągu zaledwie 3 dni, ale są one bardzo intensywne. Wydarzenia poznajemy godzina po godzinie. Tempo jest szybkie, nie ma czasu na analizowanie i odrzucanie fałszywych tropów. Nie ma także czasu na kibicowanie bohaterom, utożsamianie się z nimi.

Trzeba przyznać, że Lemaitre osiągnął wirtuozerię w tworzeniu suspensu. Książka trzyma w napięciu od pierwszej strony i tak pozostaje już do końca. Nie brakuje w niej nagłych zwrotów akcji, które zmieniają sytuację o 180 stopni. Autor bawi się z czytelnikiem i wodzi go za nos. A zakończenie jest jak zwykle nieprzewidywalne. Powieść tę polecam miłośnikom thrillerów psychologicznych, kryminałów oraz Pierre'a Lemaitre'a. Na pewno nie będzie to moje ostatnie spotkanie z tym autorem.

Warto wspomnieć, że "Ofiara" to trzecia część cyklu o Camille'u Verhoevenie. Poprzednie to: "Travail soigne" (nie ukazała się w Polsce) oraz "Alex". Nie trzeba jednak znać poprzedniej części, by móc przeczytać "Ofiarę".

Pierre Lemaitre (ur. 1956) jest francuskim scenarzystą i pisarzem, specjalizującym się w kryminałach i thrillerach. Zadebiutował w 2006 roku powieścią "Travail soigné". W Polsce ukazały się jeszcze dwie jego książki - "Alex", "Suknia ślubna" oraz "Zakładnik".










Autor: Pierre Lemaitre
Tytuł: "Ofiara"
Ilość stron: 352
Oprawa: miękka







Książka przeczytana w ramach wyzwań:

Europa da się lubić (I poziom - Francja)
Historia z trupem
Książkowe podróże (Francja)
Kryminalne wyzwanie
Motyw zdrady w literaturze
Pod hasłem (nieszczęście)
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu ( cm)
Rekord 2014 (134)
W 200 książek dookoła świata (Francja)



27 komentarzy:

  1. Niedawno czytałam ''Alex'' tego autora, który bardzo pozytywnie odebrałam, dlatego mam ochotę na inne dzieła pisarza, w związku z czym z przyjemnością zapoznam się z ''Ofiarą'', która jak widzę, trzyma równie wyskoki poziom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, trzyma. Lemaitre potrafi tworzyć intrygujące thrillery :)

      Usuń
  2. Czytałam jedynie ,,Alexa" tego autora i książką byłam zachwycona. Koniecznie muszę zapoznać się z ,,Ofiarą".

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam "Ofiarę" i zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Szkoda tylko, że trylogia nie jest przedstawiana polskiemu czytelnikowi po kolei. Coś się jednak wówczas traci. Nie ma się szerokiego spojrzenia i pewnie wiele niuansów wówczas ucieka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, lubię czytać cykle po kolei. Rzeczywiście brak chronologii może przeszkadzać w zrozumieniu wątków. Mam nadzieję, że wydadzą pierwszą część.

      Usuń
  4. Dobrze, że nie trzeba znać poprzednich części. Gdyby było inaczej mielibyśmy w Polsce niezły orzech do zgryzienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, choć lepiej czytałoby się tę trylogię po kolei ;)

      Usuń
  5. Czytałam. To dobry kryminał z niezła intrygą. Polecam wszystkim lubiącym takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fabuła wydaje się ciekawa, może się skuszę na tę książkę ;)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. To jedna z nielicznych pozytywnych recenzji tej książki, jakie czytałam. Naprawdę. Większość wyraża się o niej negatywnie. Ale jest to spowodowane znajomością jego poprzednich powieści, które były bardzo dobre. :)
    145cm!? To jest niższy niż ja! Ufff, dobrze wiedzieć. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie zaskoczyłaś. Ja trafiałam na same pozytywne. Ja czytałam jedynie "Alex" i "Ofiarę", i obie mi się podobały ;)

      Podobno to wzrost 13-letniego chłopca, więc jest niższy od większości dorosłych :P

      Usuń
  8. Thriller psychologiczny to zdecydowanie coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że przeczytasz :)

      Usuń
  9. Dobrze wspominam "Ofiarę" i na pewno sięgnę też po "Alex". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem "Alex" lepsza od "Ofiary", więc na pewno Ci się spodoba :)

      Usuń
  10. Nie znam twórczości tego autora. Może uda mi się coś przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Intrygująca okładka i sama tematyka. Z chęcią poznam książki tego autora - gdyż żadnej jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lemaitre to mistrz! Bardzo lubię jego książki. szkoda tylko, że czasu nie mogę znaleźć na "Ofiarę", która już kilka miesięcy u mnie na swoją kolej czeka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Ciebie rozumiem, mam tak samo. Na szczęście "Ofiarę" udało mi się przeczytać dość szybko :)

      Usuń
  13. chciałabym bardzo ją przeczytać;) ogólnie jestem ciekawa tego autora, mam jego powieść na półce więc nadrobię to po nowym roku;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto poznać powieści tego autora, szybko nadrabiaj zaległości :)

      Usuń
  14. Hej,
    Sorry, że tu piszę ale chciałabym Cię poinformować, że wyzwanie Motyw zdrady w literaturze trwa nadal. Jeśli masz problem z dodawaniem linków do niego to wystarczy przy dodawaniu do Wyzwania z trupem napisać, żebym dodała także do zdrady :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)