sobota, 24 marca 2018

Pachnąca niespodzianka od wydawnictwa Dobre Słowo :)

Wczoraj dotarła do mnie tajemnicza i niezwykle zapachowa przesyłka - tym razem od wydawnictwa Dobre Słowo.

Po otwarciu pachnącego pudełka ukazał się następujący widok:




Pakunek prezentował się bardzo okazale:


W paczce była książka "Perfumeria złamanych serc. Tom I. Konwalie" Anny Gras:


Perfumy jFenzi Natural Line Lily of the Valley (zapach konwaliowy) oraz świeczki zapachowe konwaliowe.


A także próbki perfum występujących w książce: Hollister California Wave 2 (dla niego), Hollister California Wave 2 (dla niej), My Burberry Blush, My Burberry Black.


Konwaliowa seria:



Opis książki

Bohaterowie powieści "Perfumeria Złamanych Serc" poszukują swojego miejsca na ziemi i bliskiej osoby, z którą mogliby spędzić życie. Uciekają przed beznadziejnym życiem w małym prowincjonalnym miasteczku, niespełnionym dzieciństwem, samotnością nierozerwalnie związaną z odnoszonymi sukcesami i... mroczną stroną własnej duszy. Dziewczynę z prowincji, perfekcyjną panią dyrektor, ogrodnika po przejściach i neurotycznego poliglotę połączyły bukieciki konwalii. To właśnie one zapoczątkowały serię zdarzeń, które miały ogromny wpływ na życie bohaterów.

Czy można zakochać się z powodu ulotnego zapachu konwalii? Czy można wyleczyć złamane serce przy pomocy flakonika perfum?


Jak Wam się podoba taka promocja książki? Czy skusicie się na ten tytuł?

6 komentarzy:

  1. Coraz większą popularnością cieszy się pachnący druk. Podobno najnowsza książka Magdy Gessler zawiera pachnącą gardenia, wewnętrzną stronę okładki. Nie wąchałam, ale tez przyznam, że zawsze się zastanawialm nad jakością tego drukarskiego zapachu. Moze trzeba jeszcze raz przeglądnąć oferty drukarń, bo jednak technika idzie do przodu nieustanie. Kilka pachnących okładek pojawiło się tez wcześniej i wiem, ze przykuwało to uwagę recenzentów. A przecież to jest ważne. Serdeczności dla wszystkich miłośników pięknych woni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spotkałam się jeszcze z pachnącą książką. Dla mnie najważniejsza jest zawartość. Bo książka może pięknie pachnieć, a nie być zbyt ciekawa ;)

      Usuń
  2. Z przyjemnością przeczytałam wpis o Perfumerii Złamanych Serc. Ja także kilka tygodni temu otrzymałam taką pachnącą przesyłkę i sprawiła mi ona wiele radości, zwłaszcza dedykacje dla mojej skromnej osoby <3 Książka jest dla mnie odskocznią, chwilą relaksu od codziennego zgiełku. Leży na honorowym miejscu w sypialni , w zasięgu ręki i czytanie chociaż kilku stron przed nocnym wypoczynkiem to wielka uczta dla ducha, a urocze próbeczki perfum dla zmysłów. Książkę gorąco polecam! czekam już na kolejne tomy :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A się postarali z paczuszką :)

    OdpowiedzUsuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)