"Królewicz i żebrak" Marka Twaina to klasyka dziecięcej literatury, która wzrusza i bawi.
Lubię od czasu do czasu przeczytać coś z literatury dziecięcej. Dzięki niej przenoszę się do czasów beztroski i choć na chwilę odrywam się od codzienności. Okazuje się, że w mam jeszcze dużo zaległości. Jak na przykład powieści Marka Twaina, które znam jedynie z ekranizacji. Jedną z nich był "Królewicz i żebrak", którego poznałam dzięki filmowi i sztuce teatralnej. Jednak cały czas kusiła mnie powieść. I wreszcie udało się po nią sięgnąć.
Głównymi bohaterami są Edward i Tom, dwaj chłopcy urodzeni w tym samym dniu i o tej samej godzinie. Z tym, że Edward pochodzi z królewskiej rodziny, zaś Tom przyszedł na świat w ubogiej dzielnicy Londynu. W odwiecznym mieście Londynie pewnego jesiennego dnia w drugiej ćwierci szesnastego stulecia w ubogiej rodzinie nazwiskiem Canty przyszedł na świat chłopiec, którego rodzina ta wcale nie pragnęła. Tego samego dnia w bogatej rodzinie Tudorów przyszło na świat inne angielskie dziecko, gorąco upragnione przez tę rodzinę. Okazuje się, że ci dwaj chłopcy są do siebie podobni jak dwie krople wody. A jednocześnie tak różni, gdyż pochodzą z zupełnie innych światów.
Książę Edward IV Tudor to syn Henryka VIII i przyszły następca angielskiego tronu. Uczy się łaciny, greki i francuskiego, ma chłopca do bicia i służących, którzy wszystko za niego robią. Natomiast Tom Clancy to syn rzezimieszka, który nie okazuje mu miłości. Chłopiec nie jest szczęśliwy, jest bity i poniżany przez ojca, który przyucza go do bycia żebrakiem.
Pewnego dnia ich drogi przypadkiem się krzyżują. W toku rozmowy odkrywają, że każdy z nich marzy o życiu swojego sobowtóra. Postanawiają więc zamienić się ubraniami, by poczuć się w skórze tego drugiego. Nie przypuszczają jednak, że ich niewinny żart ściągnie na nich lawinę niefortunnych zdarzeń... Jak sobie poradzą w nowych rolach? I który z nich powinien zostać prawdziwym królem?
"Królewicz i żebrak" to klasyka dziecięcej literatury, która wzrusza i bawi. Podobno ta historia wydarzyła się naprawdę w XVI-wiecznym Londynie. I wykorzystał ją Mark Twain w swojej powieści, w nieco dowcipny sposób. Waloru lekturze dodają czarno-białe ilustracje Kaliny Zatoń, które przedstawiają niektóre wydarzenia.
Powieść skłania do refleksji na temat tego, czym jest sprawiedliwość, czy pochodzenie musi nas tak bardzo determinować. Ta pouczająca opowieść mówi o tym, że nie można nikogo oceniać po stroju, lecz po tym, jakim jest człowiekiem. Zamiana ubrań nie przyczyniła się do zmiany charakterów obu chłopców, którzy pozostali sobą, wierni swoim ideałom. A jednocześnie nauczyli się czegoś nowego, spojrzeli inaczej na świat. To niezwykła podróż do dziecięcego świata, która spodoba się także dorosłym. Polecam ją zarówno małym jak i dużym czytelnikom.
Głównymi bohaterami są Edward i Tom, dwaj chłopcy urodzeni w tym samym dniu i o tej samej godzinie. Z tym, że Edward pochodzi z królewskiej rodziny, zaś Tom przyszedł na świat w ubogiej dzielnicy Londynu. W odwiecznym mieście Londynie pewnego jesiennego dnia w drugiej ćwierci szesnastego stulecia w ubogiej rodzinie nazwiskiem Canty przyszedł na świat chłopiec, którego rodzina ta wcale nie pragnęła. Tego samego dnia w bogatej rodzinie Tudorów przyszło na świat inne angielskie dziecko, gorąco upragnione przez tę rodzinę. Okazuje się, że ci dwaj chłopcy są do siebie podobni jak dwie krople wody. A jednocześnie tak różni, gdyż pochodzą z zupełnie innych światów.
Książę Edward IV Tudor to syn Henryka VIII i przyszły następca angielskiego tronu. Uczy się łaciny, greki i francuskiego, ma chłopca do bicia i służących, którzy wszystko za niego robią. Natomiast Tom Clancy to syn rzezimieszka, który nie okazuje mu miłości. Chłopiec nie jest szczęśliwy, jest bity i poniżany przez ojca, który przyucza go do bycia żebrakiem.
Pewnego dnia ich drogi przypadkiem się krzyżują. W toku rozmowy odkrywają, że każdy z nich marzy o życiu swojego sobowtóra. Postanawiają więc zamienić się ubraniami, by poczuć się w skórze tego drugiego. Nie przypuszczają jednak, że ich niewinny żart ściągnie na nich lawinę niefortunnych zdarzeń... Jak sobie poradzą w nowych rolach? I który z nich powinien zostać prawdziwym królem?
"Królewicz i żebrak" to klasyka dziecięcej literatury, która wzrusza i bawi. Podobno ta historia wydarzyła się naprawdę w XVI-wiecznym Londynie. I wykorzystał ją Mark Twain w swojej powieści, w nieco dowcipny sposób. Waloru lekturze dodają czarno-białe ilustracje Kaliny Zatoń, które przedstawiają niektóre wydarzenia.
Powieść skłania do refleksji na temat tego, czym jest sprawiedliwość, czy pochodzenie musi nas tak bardzo determinować. Ta pouczająca opowieść mówi o tym, że nie można nikogo oceniać po stroju, lecz po tym, jakim jest człowiekiem. Zamiana ubrań nie przyczyniła się do zmiany charakterów obu chłopców, którzy pozostali sobą, wierni swoim ideałom. A jednocześnie nauczyli się czegoś nowego, spojrzeli inaczej na świat. To niezwykła podróż do dziecięcego świata, która spodoba się także dorosłym. Polecam ją zarówno małym jak i dużym czytelnikom.
Mark Twain (1835-1910) był amerykańskim pisarzem pochodzenia szkockiego, satyrykiem, humorystą i wolnomularzem. Do jego najsłynniejszych dzieł należą: "Przygody Tomka Sawyera" oraz "Przygody Hucka Finna".
Tytuł: "Królewicz i żebrak"
Liczba stron:
Oprawa: twarda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)