niedziela, 23 kwietnia 2017

"Lato Mikołajka" - letnio-wakacyjne opowiadania dla dzieci

"Lato Mikołajka" René Goscinny'ego i Jean-Jacques'a Sempégo to wybór letnio-wakacyjnych opowiadań o najsłynniejszym łobuziaku w historii literatury dziecięcej.

Lubię wracać do czasów dzieciństwa poprzez lektury dla dzieci. Dlatego ostatnio moją uwagę przykuł Mikołajek, postać, której nie miałam okazji poznać, gdy byłam mała. Poznałam go dopiero niedawno, przy okazji wiosennych opowiadań i chciałam zobaczyć, jak ten mały łobuz radzi sobie w okresie letnim.

"Lato Mikołajka" to wybór letnio-wakacyjnych opowiadań o najsłynniejszym łobuziaku w historii literatury dziecięcej. Teksty pochodzą z różnych zbiorów - "Nowe przygody Mikołajka", "Nowe przygody Mikołajka. Kolejna porcja", "Nieznane przygody Mikołajka", ale łączy je letnia tematyka.

Głównym bohaterem jest Mikołajek, łobuziak, który ma całą masę pomysłów na pokonanie nudy. Dlatego co i raz dostarcza rodzicom nowych atrakcji, gdyż jest sprytnym i inteligentnym chłopcem. Ma kilku kolegów, którzy dzielnie mu towarzyszą w jego przygodach - m.in. Alcesta, który wiecznie je i jest gruby, Euzebiusza, który jest bardzo silny i lubi dawać w nos, Rufusa, który ma tatę policjanta, Gotfryda, który ma bogatego tatę i wciąż chwali się prezentami, Kleofasa, który nie rozumie żartów. A jak wiadomo, wakacje są najlepszym czasem na zabawę, którą uwielbiają.

Najbardziej pouczające jest opowiadanie "Kara". Mikołajek pyskował mamie i za karę nie dostał upragnionych lodów od pana lodziarza. Nie pomogły żadne sztuki, prośby, płacze i krzyki. Opowiadanie pokazuje, że nie można na wszystko pozwalać dziecku. Choć czasami rodzice ulegają dziecku. Np. jeden z rodziców może skrócić karę, ku wielkiej radości pociechy i zadziwieniu współmałżonka.

Świetnie bawiłam się przy opowiadaniu "Wesołe miasteczko". Mikołajek wraz z kolegami postanowili podbić wesołe miasteczko. Tata Mikołajka był niezadowolony z tego pomysłu, by dzieci poszły same. Ale został przekonany przez Rufusa, syna policjanta (wizją anulowania mandatów). Paczka Mikołajka świetnie się bawiła, gorzej z pozostałymi uczestnikami zabaw, ale kto by się nimi przejmował. A tata Mikołajka jak zwykle został wykolegowany... Kolejny raz można się przekonać, że dzieci wywiodą w pole nawet najtęższe umysły, które się niczego nie spodziewają.

Zabawne było także opowiadanie "Bardzo pomagam mamie". Mikołajek "pomagał" mamie przygotować dom do wyjazdu. Bowiem, przez wyjazdem zawsze jest dużo porządków do zrobienia. Przed wyjazdem mama zawsze mówi, że trzeba uporządkować dom, nałożyć na meble pokrowce, zwinąć dywany, zdjąć zasłony, powkładać wszędzie naftalinę, przewrócić materace i pochować mnóstwo rzeczy w szafach i na strychu. Zastanawiam się tylko po co, szczególnie, gdy tata Mikołajka ma niemiłą niespodziankę...

Książkę czyta się w mgnieniu oka, ponieważ opowiadania są krótkie i mają zaskakującą fabułę. Przygody są w większości zabawne, choć mnie skłoniły do refleksji. Uderzyły mnie relacje rodziców Mikołajka, którzy się często na siebie krzyczą oraz dziwne sąsiedzkie relacje taty Mikołajka i pana Blédurta, którzy się kłócą, obrażają na siebie albo biją. Pewnie dziecko tego nie wyłapie i będzie je to bawić.

Dużym walorem jest to, że René Goscinny wprowadził narrację pierwszoosobową. Mikołajek relacjonuje wydarzenia oczami dziecka, które jest trochę naiwne i odczytuje wszystko dosłownie. Dzięki temu możemy lepiej poznać Mikołajka, jego przemyślenia.

Lekturę dopełniają ilustracje Jean-Jacques'a Sempégo, które przedstawiają przygody Mikołajka i jego bliskich. Polecam tę lekturę zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Na pewno każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

René Goscinny (1926-1977) był scenarzystą i pisarzem.Zrewolucjonizował komiks, podnosząc go do rangi dziewiątej Muzy. Jest twórcą legendarnych bohaterów - Mikołajka (z Jean-Jacquesem Sempém), Asteriksa (z Albertem Uderzo), Lucky Lucka (z Morrisem). Jego bohaterowie przeżyli swojego twórcę, a wiele powiedzeń przeszło do języka codziennego. Jednak szczególną czułością darzył Mikołajka.

Jean-Jacques Sempé (ur. 1932) jest francuskim rysownikiem i ilustratorem. Oprócz Mikołajka, nieznośnego chłopca, stworzył postaci Marcellina Caillou, Raoula Taburin.







Autor: René Goscinny, Jean-Jacques Sempé
Tytuł: "Lato Mikołajka"
Ilość stron: 
Oprawa: twarda




Książka przeczytana w ramach wyzwań:

ABC Czytania (wariant 1 - tytuł na L)
W 200 książek dookoła świata (Francja)
Wyzwanie czytelnicze u Wiedźmy (jedzenie) (pory roku)











10 komentarzy:

  1. Podoba mi się narracja pierwszoosobowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ogromną fanką Mikołajka, więc z przyjemnością ponownie powróciłabym do jego przygód.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to dobry pomysł :) Ja dopiero go poznaję ;)

      Usuń
  3. Nie da się nie lubić Mikołajka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię serię z Mikołajkiem i często zaśmiewałam się z jego przygód, gdy je czytałam z synkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się śmieję ;) Mam już za sobą trzy pory roku i w każdej "daje czadu".

      Usuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)