Dziś przyszła do mnie tajemnicza przesyła, której waga i gabaryty wskazywały na dość ciężki przedmiot o dziwnym kształcie. Wiedziałam, że w środku musi być coś więcej niż książka...
I miałam rację, bowiem w paczce od wydawnictwa Smak Słowa była książka "Porąb i spal" Larsa Myttinga, notesik z ważniejszymi faktami oraz...
...kawałek drewna na opał. Musicie przyznać, że to dość oryginalny bonus do książki. Gdybym tylko miała kominek... ;)
Od wydawcy:
Książka Larsa Myttinga ukazała się w oryginale w 2011 roku pod tytułem "Drewno. Wszystko o rąbaniu, układaniu i suszeniu – oraz o duszy, która kryje się w paleniu drewnem". Jak przyznaje sam autor nie zależało mu na tworzeniu banalnego, kompleksowego poradnika o drewnie. Chciał napisać książkę, jaką z chęcią przeczytałby jego sąsiad Ottar i to właśnie on jest jedną z postaci, która przewija się przez karty "Porąb i spal". Mytting to nie tylko genialny gawędziarz, który w pełen ciepła i dowcipu sposób przelewa na papier swoją miłość do drewna, ale też pasjonat i znawca, który dzieli się z czytelnikami swoją bogatą wiedzą, anegdotami, kulturowo-obyczajowymi ciekawostkami o wszystkim co mniej lub bardziej wiąże się z norweską tradycją rąbania, suszenia i palenia tego nadzwyczajnego surowca.
Przetłumaczony dotąd na 10 języków bestseller Larsa Myttinga "Porąb i spal. Wszystko co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie" w samej tylko Norwegii sprzedano w ponad 300 tys. egzemplarzy. W Wielkiej Brytanii, gdzie książka ukazała się w październiku 2015 tylko w ciągu miesiąca wydawca zrobił aż cztery dodruki a z księgarń zniknęło 50 tys. egzemplarzy. Tym sposobem, na miesiąc przed Gwiazdką 2015, Mytting trafił na pierwsze miejsce na liście sprzedaży sieci Amazon, z którego strącił samego Jamiego Oliviera.
Tę książkę po prostu musisz mieć na półce nad kominkiem – pisał o "Porąb i spal" recenzent norweskiego "Dagbladet". Mytting stworzył opowieść, którą musi przeczytać każdy mężczyzna i do której powinno zajrzeć wiele kobiet. To po trosze poradnik dla fascynatów takich jak sam Mytting – książka pełna praktycznych faktów i subtelnego humoru, w której pobrzmiewa tęsknota za prostym życiem odbieranym wszystkimi zmysłami. To także deklaracja miłości do ciała, przyrody, natury i korzystania z jej dobrodziejstw. Mytting pokazuje, że każdy ma własną filozofię rąbania drewna, która znajduje odzwierciedlenie w filozofii i stylu życia. Pokazuje też jak silna jest dziś potrzeba ucieczki od cywilizacji, bycia sam na sam ze sobą i obcowania z czysto fizycznymi siłami, z naturą. Jego książka pełna jest historii ludzi i miejsc związanych z drewnem, całych pokoleń: dziadków, ojców, synów i wnuków, mężczyzn ale też fascynujących kobiet.
Książkę Myttinga pokochały setki tysięcy czytelników. Co ciekawe, zainspirowała ona telewizyjnych producentów do bardzo udanego eksperymentu ze „slow television”. Emitowany w norweskiej telewizji publicznej w wieczornym pasmie prime time, trzyodcinkowy program bazujący na "Porąb i spal", przyciągnął przed ekrany milion widzów. I nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tylko w przypadku pierwszego z czterogodzinnych odcinków – z udziałem Myttinga budującego ognisko i rozpalającego ogień – można było mówić o jakiejś akcji. Pozostałe dwa odcinki wypełniał widok palącego się ognia, strzelających z ogniska iskier, raz na jakiś czas dorzucanych kawałków drewna i kiełbasek pieczonych w ogniu przez operatorów kamer. "Porąb i spal", jak i program telewizyjny, okazały się być kwintesencją wszystkiego, co utożsamiane jest ze stylem życia, jakiego pragną zmęczeni codzienną gonitwą ludzie – świadomego, uważnego, prostego i pełnego ciepła, bliskiego naturze.
Autor o sobie:
Urodziłem się w 1968 roku w Fåvang w dolinie Gudbrandsdalen. Pierwsze teksty układałem na drzwiach lodówki z magnetycznych liter. Nigdy nie grałem w nogę. Poza tym uczestniczyłem jednak w zwykłym życiu wioski, jeżdżąc na motorowerze, polując na kaczki i utrzymując bliski kontakt z ludźmi - widać to w moim sposobie pisania i literackich portretach. Jeśli chodzi o literaturę, wysoko cenię nowszych pisarzy amerykańskich. Od młodości byłem lokalnym dziennikarzem i eseistą gazet Dagningen, Aftenposten i Arbeiderbladet, miałem też okazję pisać do muzycznego czasopisma Beat. Nie mogę się jak dotąd pochwalić tym, ze prowadziłem życie pełne fantastycznych przygód, ale przydarzyły mi się bardzo rozwijające dorywcze prace jako na przykład pomocnik w sklepie ze sprzętem car audio, tragarz na fermie norek, opiekun rodzinny w bazie wojskowej w Jørstadmoen (z licznymi odznaczeniami) oraz parobek w Norwegii i Kanadzie. Później przez wiele lat pracowałem jako redaktor wydawnictwa, po czym w roku 2006 wydałem powieść „Konie mechaniczne”. Jesienią 2011 wyszła książka "Porąb i spal". Prowadzę spokojne życie w pobliżu doliny Østerdalen wraz z żoną, dwójką dzieci i trzema angielskimi samochodami, starym motorem BMW 650 parallell-twin, kolekcją pilarek łańcuchowych, glebogryzarką i innymi narzędziami.
Polska premiera "Porąb i spal. Wszystko co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie" już 28 stycznia. Książka ukaże się nakładem wydawnictw Smak Słowa i Agora.
Fot. Wiki |
I miałam rację, bowiem w paczce od wydawnictwa Smak Słowa była książka "Porąb i spal" Larsa Myttinga, notesik z ważniejszymi faktami oraz...
Fot. Wiki |
...kawałek drewna na opał. Musicie przyznać, że to dość oryginalny bonus do książki. Gdybym tylko miała kominek... ;)
Fot. Wiki |
Od wydawcy:
Książka Larsa Myttinga ukazała się w oryginale w 2011 roku pod tytułem "Drewno. Wszystko o rąbaniu, układaniu i suszeniu – oraz o duszy, która kryje się w paleniu drewnem". Jak przyznaje sam autor nie zależało mu na tworzeniu banalnego, kompleksowego poradnika o drewnie. Chciał napisać książkę, jaką z chęcią przeczytałby jego sąsiad Ottar i to właśnie on jest jedną z postaci, która przewija się przez karty "Porąb i spal". Mytting to nie tylko genialny gawędziarz, który w pełen ciepła i dowcipu sposób przelewa na papier swoją miłość do drewna, ale też pasjonat i znawca, który dzieli się z czytelnikami swoją bogatą wiedzą, anegdotami, kulturowo-obyczajowymi ciekawostkami o wszystkim co mniej lub bardziej wiąże się z norweską tradycją rąbania, suszenia i palenia tego nadzwyczajnego surowca.
Przetłumaczony dotąd na 10 języków bestseller Larsa Myttinga "Porąb i spal. Wszystko co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie" w samej tylko Norwegii sprzedano w ponad 300 tys. egzemplarzy. W Wielkiej Brytanii, gdzie książka ukazała się w październiku 2015 tylko w ciągu miesiąca wydawca zrobił aż cztery dodruki a z księgarń zniknęło 50 tys. egzemplarzy. Tym sposobem, na miesiąc przed Gwiazdką 2015, Mytting trafił na pierwsze miejsce na liście sprzedaży sieci Amazon, z którego strącił samego Jamiego Oliviera.
Tę książkę po prostu musisz mieć na półce nad kominkiem – pisał o "Porąb i spal" recenzent norweskiego "Dagbladet". Mytting stworzył opowieść, którą musi przeczytać każdy mężczyzna i do której powinno zajrzeć wiele kobiet. To po trosze poradnik dla fascynatów takich jak sam Mytting – książka pełna praktycznych faktów i subtelnego humoru, w której pobrzmiewa tęsknota za prostym życiem odbieranym wszystkimi zmysłami. To także deklaracja miłości do ciała, przyrody, natury i korzystania z jej dobrodziejstw. Mytting pokazuje, że każdy ma własną filozofię rąbania drewna, która znajduje odzwierciedlenie w filozofii i stylu życia. Pokazuje też jak silna jest dziś potrzeba ucieczki od cywilizacji, bycia sam na sam ze sobą i obcowania z czysto fizycznymi siłami, z naturą. Jego książka pełna jest historii ludzi i miejsc związanych z drewnem, całych pokoleń: dziadków, ojców, synów i wnuków, mężczyzn ale też fascynujących kobiet.
Książkę Myttinga pokochały setki tysięcy czytelników. Co ciekawe, zainspirowała ona telewizyjnych producentów do bardzo udanego eksperymentu ze „slow television”. Emitowany w norweskiej telewizji publicznej w wieczornym pasmie prime time, trzyodcinkowy program bazujący na "Porąb i spal", przyciągnął przed ekrany milion widzów. I nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tylko w przypadku pierwszego z czterogodzinnych odcinków – z udziałem Myttinga budującego ognisko i rozpalającego ogień – można było mówić o jakiejś akcji. Pozostałe dwa odcinki wypełniał widok palącego się ognia, strzelających z ogniska iskier, raz na jakiś czas dorzucanych kawałków drewna i kiełbasek pieczonych w ogniu przez operatorów kamer. "Porąb i spal", jak i program telewizyjny, okazały się być kwintesencją wszystkiego, co utożsamiane jest ze stylem życia, jakiego pragną zmęczeni codzienną gonitwą ludzie – świadomego, uważnego, prostego i pełnego ciepła, bliskiego naturze.
Autor o sobie:
Urodziłem się w 1968 roku w Fåvang w dolinie Gudbrandsdalen. Pierwsze teksty układałem na drzwiach lodówki z magnetycznych liter. Nigdy nie grałem w nogę. Poza tym uczestniczyłem jednak w zwykłym życiu wioski, jeżdżąc na motorowerze, polując na kaczki i utrzymując bliski kontakt z ludźmi - widać to w moim sposobie pisania i literackich portretach. Jeśli chodzi o literaturę, wysoko cenię nowszych pisarzy amerykańskich. Od młodości byłem lokalnym dziennikarzem i eseistą gazet Dagningen, Aftenposten i Arbeiderbladet, miałem też okazję pisać do muzycznego czasopisma Beat. Nie mogę się jak dotąd pochwalić tym, ze prowadziłem życie pełne fantastycznych przygód, ale przydarzyły mi się bardzo rozwijające dorywcze prace jako na przykład pomocnik w sklepie ze sprzętem car audio, tragarz na fermie norek, opiekun rodzinny w bazie wojskowej w Jørstadmoen (z licznymi odznaczeniami) oraz parobek w Norwegii i Kanadzie. Później przez wiele lat pracowałem jako redaktor wydawnictwa, po czym w roku 2006 wydałem powieść „Konie mechaniczne”. Jesienią 2011 wyszła książka "Porąb i spal". Prowadzę spokojne życie w pobliżu doliny Østerdalen wraz z żoną, dwójką dzieci i trzema angielskimi samochodami, starym motorem BMW 650 parallell-twin, kolekcją pilarek łańcuchowych, glebogryzarką i innymi narzędziami.
Polska premiera "Porąb i spal. Wszystko co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie" już 28 stycznia. Książka ukaże się nakładem wydawnictw Smak Słowa i Agora.
Hehe,rzeczywiście bardzo fajny i niecodzienny pomysł z tym drzewem :D
OdpowiedzUsuńI niezłe zaskoczenie ;)
UsuńCzuję się zaintrygowana :) Pomysł na promocję niecodzienny :)
OdpowiedzUsuńTo może się skusisz na książkę? Pierwszy raz się spotkałam z takim pomysłem :)
UsuńBonus? Haha idealny! :D Niespodzianka na 100% :D
OdpowiedzUsuńBuziaczki ♥
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Zgadza się :) Idealny do tej książki ;)
UsuńHaha fajna promocja :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńJaka fajna przesyłka :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba, tylko trochę ciężka ;)
UsuńAle psikus jakby! Drewno? Niespodzianka na całego. ;d
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Drewno pasuje do tematyki ;)
UsuńWow, nietypowy bonus :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńNiespodzianka znakomita ;)
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńRewelacja! Zauważyłam, że wydawnictwa prześcigają się w oryginalnych gadżetach promocyjnych :) Ten jak dotąd jest bezkonkurencyjny :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z najoryginalniejszych gadżetów :)
UsuńFaktycznie oryginalny zestaw :)
OdpowiedzUsuńA jakże ;)
UsuńHa ha dobre. Ja mam kominek, dawaj drzewo :)
OdpowiedzUsuńHaha ;)
UsuńŚwietna przesyłka :) Chociaż książka nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Dla mnie też jest to obca tematyka, ale byłam ciekawa ;)
UsuńPrzewrotny upominek. Bo kojarzy się w różny sposób;)
OdpowiedzUsuńMnie z paleniem ogniska/w piecu/kominku, z drzewa robi się też papier ;) A Tobie z czym? :)
UsuńPromocja książki świetna - oby treść była równie imponująca. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Już ją zaczęłam przeglądać i zapowiada się ciekawie :)
UsuńHahaha, tego jeszcze nie grali :D
OdpowiedzUsuńOj tak, nawet nie wiesz, jak się zdziwiłam :P
UsuńHahah trzeba przyznać, że wydawnictwo jest kreatywne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)
Rzeczywiście kreatywne :)
UsuńUwielbiam takie dodatki do książek :) Niby to tylko kawałek drewna, ale wydawnictwo ma pewność, że książkę zapamiętasz ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
UsuńA myślałam, że widziałam już wszystko :P
OdpowiedzUsuńA jednak się myliłaś :P
Usuń