czwartek, 8 stycznia 2015

"Filmowy Paryż" - magia kina i miasta

Książka Michała Bąka to niezwykły przewodnik po filmowym Paryżu, który łączy w sobie film, literaturę i historię.

Paryż, stolica Francji, stolica mody i dobrego smaku, miasto artystów, bezcennych zabytków i wielbicieli dobrego jedzenia, romantyczne miasto, do którego lubią podróżować zakochani. W mieście tym rozgrywa się także wiele filmów, o których opowiada Michał Bąk w książce "Filmowy Paryż".

"Filmowy Paryż, czyli magia kina i miasta" to przewodnik po Paryżu napisany z perspektywy słynnych filmów, które rozgrywają się w tym mieście. Wśród nich znalazły się m.in. "Kod da Vinci", "Upiór w Operze", "O północy w Paryżu" oraz "Amelia". Książka została podzielona na dwie części - "Paryż, którego nie ma" oraz "Paryż, który pozostał".

Jak wspomina Michał Bąk we wstępie: kino stanowi tutaj pretekst do opowieści o mieście, które na przestrzeni kilkunastu wieków stało się nie tylko centrum Francji, ale i zajęło poczesne miejsce w historii świata.

Najbardziej interesowały mnie film "Amelia", który jest jednym z moich ulubionych. Podobno po jego obejrzeniu widzowie mówili, że nie wiedzieli, że Paryż może być taki piękny. Co więcej, ludzie tak pokochali Amelię, że zaczęli swoim córkom nadawać to imię. Turyści przybywali tłumnie, by zobaczyć kawiarnię, w której pracowała bohaterka grana przez Audrey Tautou. Istne szaleństwo. Do tego dochodzi muzyka, która potęguje klimat tego miejsca.

"Amelia"
Fot. Weronika Trzeciak

Jednak Paryż to nie tylko urokliwe miejsca i sielanka, o czym świadczy niedawna strzelanina w redakcji Charlie Hebdo. Oczywiście autor nie mógł wiedzieć jeszcze o tych wydarzeniach, jednak wspomina o konflikcie imigrantów muzułmańskich z rdzennymi katolickimi Francuzami. Według niedawnych badań francuskich naukowców arabskie imię zmniejsza szansę zdobycia pracy nawet czterokrotnie w stosunku do tradycyjnych imion francuskich. Autor wspomina o tym przy okazji dwóch filmów "Nienawiść" i "Nietykalni".

"Nietykalni"
Fot. Weronika Trzeciak

Zainteresował mnie także rozdział poświęcony filmowi "Diabeł ubiera się u Prady" w reżyserii Davida Frankela. Wprawdzie o samym filmie autor pisze niewiele, za to można dowiedzieć się więcej na temat mody i haute couture. Poznać najwybitniejszych projektantów i anegdoty z nimi związane.

"Diabeł ubiera się u Prady"
Fot. Weronika Trzeciak

Książkę czyta się szybko, gdyż jest naprawdę interesująca. Trzeba przyznać, że Michał Bąk ma niesamowitą wiedzę nie tylko na temat filmów, lecz także samego Paryża i jego historii. Filmy są tylko pretekstem do podzielenia się nią z czytelnikami. Możemy przejść się wraz z nim uliczkami Paryża, zwiedzić m.in. Luwr, katedrę Notre Dame czy wieżę Eiffla. Możemy także poznać interesujące postaci takie jak Ernest Hemingway, Francis Scott Fitzerald, Ludwik XVI i Maria Antonina.

Warto wspomnieć, że dużym walorem lektury są kadry z filmów oraz zdjęcia miejsc Paryża, o których mowa w danym rozdziale. Polecam ją miłośnikom francuskich filmów i Paryża.

Michał Bąk jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Warszawskim oraz scenopisarstwa w Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. A także miłośnikiem historii brytyjskiej i francuskiej.










Autor: Michał Bąk
Tytuł: "Filmowy Paryż"
Ilość stron: 320
Oprawa: miękka









Książka przeczytana w ramach wyzwań:

Historia z trupem
Klucznik (niewspółcześnie)
Pod hasłem (polskie dwa-tysiące-czternastki)
Polacy nie gęsi III
W 200 książek dookoła świata (Polska)




28 komentarzy:

  1. Lubię czytać o filmach i miastach, więc z chęcią przeczytam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uwielbiam "Amelię".. taka "literacka" historia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem do końca przekonana, czy to książka dla mnie. Film francuski rzeczywiście ma w sobie jakąś magię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może zaryzykuj :) To prawda, ma w sobie to coś :)

      Usuń
  4. Brzmi ciekawie. Chciałabym się kiedyś wybrać do Paryża... Ta książka na pewno by mnie do tego zachęciła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To powinnaś ją przeczytać, będzie odpowiednią motywacją do podróży do Paryża :)

      Usuń
  5. Fanką francuskich filmów nie jestem, ale nie miałabym nic przeciwko wycieczce do Paryża. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może na początek przeczytaj książkę. Myślę, że będzie dobrym motywacją do działania ;)

      Usuń
    2. Z opisu wynika, że książka nie jest o tylko francuskich filmach, ale o filmach, których akcja rozgrywa się w Paryżu

      Usuń
    3. Tak, w książce znalazły się nie tylko francuskie produkcje filmowe :)

      Usuń
  6. Brzmi ciekawie :) Od czasu do czasu lubię obejrzeć jakiś francuski film, szczególnie komedie maj fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ciekawa - myślę, że mogłaby Ci się spodobać :) Też lubię francuskie filmy :)

      Usuń
  7. Ooooooo.... Podobno masz listę książek, które bardzo chcesz mi kiedyś (bardzo kiedyś) pożyczyć. MAsz tam choć trochę wolnego miejsca? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, mam taką listę i uzupełniłam ją o ten tytuł - miejsca jest jeszcze sporo ;)

      Usuń
    2. Noooo... Tylko, że nadal nie przeczytałam niczego z poprzednich pożyczonych, więc sama rozumiesz... :P

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że spodoba Ci się ta lektura :)

      Usuń
  9. Niekoniecznie w moim stylu, ale jeśli ktoś lubi podobną tematykę książek, to dlaczego nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie w Twoim stylu, bo lektura jest ciekawa ;)

      Usuń
  10. Klimatyczna książka i przy okazji można poszerzyć wiedzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka rzeczywiście interesująca, tym bardziej, że Paryż zawsze fascynował. Jakiś czas temu to właśnie Francja była filmowym potentatem, a nie Stany. Chętnie rozejrzę się za książką.
    I poza tematem: Żbik dalej trwa, choć miałam ochotę zakończyć żbikowe potyczki. Zapraszam z linkami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodoba równie jak mnie ;)

      Cieszę się, że wyzwanie trwa nadal :)

      Usuń
  12. No tak, "Nietykalnych" w takiej publikacji nie mogło zabraknąć. :) I "Amelii". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwa świetne filmy, więc nie ma co się dziwić :)

      Usuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)