"W baśni nie ma psychologii. Bohaterowie mają ubogie życie wewnętrzne, a ich motywy są jasne i oczywiste" - zauważa Philip Pullman, autor nieocenzurowanej wersji "Baśni braci Grimm".
Baśnie braci Grimm to jedne z najpopularniejszych utworów dla dzieci. Chyba każdy z nas wychował się na baśniach o Kopciuszku, Jasiu i Małgosi czy Królewnie Śnieżce. To historie z morałem, które miały na celu przestrzec niegrzeczne dzieci oraz pokazać im, czym jest dobro, a czym zło. Wspominam o tym dlatego, że niedawno ukazały się owe baśnie w wersji bez cenzury, spisane przez Philipa Pullmana.
"Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury" to zbiór 50 baśni zebranych przez Philipa Pullmana i pokazanych w nowej odsłonie. Jak przyznaje autor: Moim zdaniem te pięćdziesiąt opowieści to śmietanka "Baśni domowych i dziecięcych". Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, by najlepiej oddać głosy duchów tych baśni, podobnie jak to zrobili Dorothea Viehmann, Philipp Otto Runge, Dortchen Wild i pozostali narratorzy, których pracę utrwalili wielcy bracia Grimm. Baśnie te cechuje okrucieństwo i odwaga obyczajowa. Co więcej, autor książki opatruje każdą z baśni ciekawym komentarzem, z którego można dowiedzieć się, kto opowiedział daną historię braciom Grimm i jakie były różnice w poszczególnych wydaniach.
Interesujący jest także wstęp Pullmana, dzięki któremu można poznać bliżej braci Grimm - Jacoba i Wilhelma. Byli oni synami Philippa Wilhelma Grimma, zamożnym prawnikiem z Hesji oraz Dorothei. Choć ojciec chciał, by poszli w jego ślady, ono wybrali inną karierę - poszli na studia filologiczne. Postanowili zbierać i publikować baśnie ludowe. Pierwsze wydanie baśni ukazało się w 1812 roku, zaś ostatnie - w 1857 roku. Udało im się zebrać aż 210 baśni, z których 50 zostało wybranych przez Pullmana. Ich bohaterami są ludzie, legendarne postacie oraz zwierzęta.
Muszę przyznać, że w książce jest wiele baśni, które znałam z dzieciństwa - m.in. "Królewna Śnieżka", "Śpiąca królewna", Czerwony Kapturek", "Jaś i Małgosia" oraz "Muzykanci z Bremy". Mimo to przeczytałam je ponownie, gdyż znałam ich złagodzone wersje. W historiach spisanych przez Pullmana dominują krwawe i brutalne opisy. Zakończenia są trochę inne niż w baśniach dla dzieci, jak choćby w przypadku "Kopciuszka", w którym przyrodnie siostry poniosły srogą karę. Nowością były dla mnie m.in. takie baśnie jak: "Trzy wężowe liście", "Narzeczona mordercy", "Śmierć ojcem chrzestnym", "Kot i mysz w jednym stały domu" oraz "Mysz, ptak i kiełbasa".
Książka ta jest wehikułem czasu do lat dzieciństwa, a jednocześnie dostarcza wiedzy na temat dawnych obyczajów. Nie jest jednak przeznaczona dla każdego, dla dzieci jest ona zbyt brutalna. Dlatego polecam ją przede wszystkim młodzieży i dorosłym, którzy uwielbiają baśnie.
Baśnie braci Grimm to jedne z najpopularniejszych utworów dla dzieci. Chyba każdy z nas wychował się na baśniach o Kopciuszku, Jasiu i Małgosi czy Królewnie Śnieżce. To historie z morałem, które miały na celu przestrzec niegrzeczne dzieci oraz pokazać im, czym jest dobro, a czym zło. Wspominam o tym dlatego, że niedawno ukazały się owe baśnie w wersji bez cenzury, spisane przez Philipa Pullmana.
"Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury" to zbiór 50 baśni zebranych przez Philipa Pullmana i pokazanych w nowej odsłonie. Jak przyznaje autor: Moim zdaniem te pięćdziesiąt opowieści to śmietanka "Baśni domowych i dziecięcych". Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, by najlepiej oddać głosy duchów tych baśni, podobnie jak to zrobili Dorothea Viehmann, Philipp Otto Runge, Dortchen Wild i pozostali narratorzy, których pracę utrwalili wielcy bracia Grimm. Baśnie te cechuje okrucieństwo i odwaga obyczajowa. Co więcej, autor książki opatruje każdą z baśni ciekawym komentarzem, z którego można dowiedzieć się, kto opowiedział daną historię braciom Grimm i jakie były różnice w poszczególnych wydaniach.
Interesujący jest także wstęp Pullmana, dzięki któremu można poznać bliżej braci Grimm - Jacoba i Wilhelma. Byli oni synami Philippa Wilhelma Grimma, zamożnym prawnikiem z Hesji oraz Dorothei. Choć ojciec chciał, by poszli w jego ślady, ono wybrali inną karierę - poszli na studia filologiczne. Postanowili zbierać i publikować baśnie ludowe. Pierwsze wydanie baśni ukazało się w 1812 roku, zaś ostatnie - w 1857 roku. Udało im się zebrać aż 210 baśni, z których 50 zostało wybranych przez Pullmana. Ich bohaterami są ludzie, legendarne postacie oraz zwierzęta.
Muszę przyznać, że w książce jest wiele baśni, które znałam z dzieciństwa - m.in. "Królewna Śnieżka", "Śpiąca królewna", Czerwony Kapturek", "Jaś i Małgosia" oraz "Muzykanci z Bremy". Mimo to przeczytałam je ponownie, gdyż znałam ich złagodzone wersje. W historiach spisanych przez Pullmana dominują krwawe i brutalne opisy. Zakończenia są trochę inne niż w baśniach dla dzieci, jak choćby w przypadku "Kopciuszka", w którym przyrodnie siostry poniosły srogą karę. Nowością były dla mnie m.in. takie baśnie jak: "Trzy wężowe liście", "Narzeczona mordercy", "Śmierć ojcem chrzestnym", "Kot i mysz w jednym stały domu" oraz "Mysz, ptak i kiełbasa".
Książka ta jest wehikułem czasu do lat dzieciństwa, a jednocześnie dostarcza wiedzy na temat dawnych obyczajów. Nie jest jednak przeznaczona dla każdego, dla dzieci jest ona zbyt brutalna. Dlatego polecam ją przede wszystkim młodzieży i dorosłym, którzy uwielbiają baśnie.
Philip Pullman (ur. 1946) jest angielskim pisarzem, autorem książek dla dzieci i młodzieży oraz wykładowcą literatury angielskiej. Na swoim koncie ma m.in. trylogię "Mroczne materie", zaliczaną do klasyki XX wieku.
Autor: Philip Pullman
Tytuł: "Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury"
Liczba stron: 464
Oprawa: twarda
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Czytamy polecane książki (przez anetapzn)
Historia z trupem
Motyw zdrady w literaturze
W 200 książek dookoła świata (Wielka Brytania)
Książka bierze udział w konkursie Zimowy mix książkowy
Uwielbiam baśnie, także pozycja jak najbardziej dla mnie :D
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury :)
UsuńTa książka jest na szczycie szczytów mojej listy zakupów.
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że może niedługo trafi na Twoją półkę ;)
UsuńMam ogromną ochotę poznać tę publikacje. Zaczytywałam się w baśniach jako dziecko i teraz chętnie dowiem się jak prezentują się te historie bez cenzury.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy przypadną Ci do gustu :)
UsuńMam te baśnie. Książka stoi na półce i czeka na przeczytanie.
OdpowiedzUsuńTo czekam na Twoje wrażenia z lektury :)
UsuńWszyscy zachwalają a ja się jeszcze nie skusiłam. Mój błąd. :/
OdpowiedzUsuńPowinnaś się skusić. To naprawdę ciekawa pozycja :)
UsuńJestem bardzo ciekawa zakończeń baśni, które znam od lat w okrojonej wersji. Muszę mieć tę książkę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie powinnaś mieć ją w swojej imponującej kolekcji ;)
UsuńCiekawi mnie ta książka:)
OdpowiedzUsuńW takim razie powinnaś po nią sięgnąć :)
UsuńCiekawe jakie mogą być te baśnie bez cenzury, nieułagodzone.
OdpowiedzUsuńMają brutalne i dosadne opisy ;)
UsuńTa książka jest dla mnie zawodem i wielkim bublem. Wydawca obiecał mi fachowy komentarz a dostałam notatki, jakby na kolanie pisane. Wersje bez cenzury są tradycyjnymi baśniami, znanymi od lat w Polsce w tej wersji. Same baśnie ciekawe(chociaż tłumaczenie, czy też nowe wersje wierszyków - denne)
OdpowiedzUsuńJa tych wersji nie znałam, co więcej, wiele baśni było dla mnie nowych. Mnie się ta książka podobała, ale oczywiście masz prawo do własnego zdania :) Co do wierszyków, to wolałam je w poprzedniej wersji, ale nie uważam, by były denne.
UsuńA ja myślałam, że to Sapkowski już przedstawił stare baśnie w nowej odsłonie;)
OdpowiedzUsuńOstatnio głośno o książce, chętnie również poznam:)
Nie czytałam Sapkowskiego ;) Polecam tę książkę :)
UsuńKoniecznie muszę przeczytać... Pożyczysz...? ;)
OdpowiedzUsuńNie ma problemu :)
UsuńDziękuję, na pewno się zgłoszę jak tylko odciążę się z bieżących lektur :)
UsuńDobrze :)
UsuńCzęść z tych baśni znałam już w wersji oryginalnej, bez cenzury - kiedy byłam dzieckiem Tata zafundował mi zderzenie z rzeczywistością i przeczytał kilka takich opowieści. ;) Zbiór Pullmana zawiera jednak, jak wspomniałaś, sporo mniej znanych tytułów i to właśnie dla nich go kupiłam. Tematyka baśni i ich wpływu na rozwój człowieka ostatnio mnie ciekawi, więc pewnie pod tym kątem będę zerkała na opowieści.
OdpowiedzUsuńJa nie znałam tych wersji, choć słyszałam o "Kopciuszku". Dużo tytułów było dla mnie nowych i cieszę się, że mogłam je poznać :)
UsuńStrasznie chcę zdobyć tę książkę. Brzmi świetnie.
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki, by się udało :)
UsuńMam ochotę na ten tytuł od momentu jego premiery. Bardzo lubię baśnie braci Grimm, które znam z dzieciństwa i z chęcią poznam nieocenzurowaną wersję.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury - mam nadzieję, że się spodoba :)
Usuńja także przeniosłam się w czasie. Ogólnie uważam, iż ten konkretny autor ma dar opowiadania;) Złoty kompas bardzo przypadł mi do gustu;) Same baśnie są fajnie przedstawione!
OdpowiedzUsuńTo prawda, ma dar opowiadania, czego dobrym świadectwem jest to, że dorośli także się świetnie bawią przy tych baśniach :)
UsuńI to ma aż tyle stron? Aż z ciekawości się za nią rozejrzę. Na własność nie potrzebuję, ale w jakiejś bibliotece zawiesiłbym oko :D
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze, im więcej, tym lepiej ;) Powinieneś się zapoznać z tą książką :)
Usuń