piątek, 8 kwietnia 2016

"Soki i koktajle świata" - owocowe inspiracje

Publikacja "Soki i koktajle świata" Beaty Pawlikowskiej zawiera ponad 70 przepisów na owocowe napoje z różnych zakątków świata.

Bardzo lubię koktajle i soki owocowe. Sok ze świeżo wyciskanych pomarańczy, sok z jabłek, koktajl truskawkowy oraz malinowy - to moje ulubione smaki. Są słodkie, orzeźwiające i doskonałe nie tylko w upalne dni. A przede wszystkim zdrowe i pełne witamin. Dlatego nie mogłam przejść obojętnie wobec książki "Soki i koktajle świata".

Publikacja "Soki i koktajle świata" zawiera ponad 70 przepisów na owocowe napoje z różnych zakątków świata. Jak przyznaje Beata Pawlikowska: Kiedy wróciłam z pierwszej wyprawy do Ameryki Południowej, pierwszą rzeczą, jaką zrobiła po odespaniu podróży, było kupienie porządnego, szklanego miksera. Robię soki i koktajle ze świeżych owoców i warzyw. Opracowałam moje własne ulubione przepisy.

Aby zrobić przepyszne soki i koktajle, potrzebne jest jedno z trzech urządzeń - mikser (blender), sokowirówka lub wyciskarka. W domu mam przestarzałą sokowirówkę pamiętającą jeszcze czasy PRL-u i zwykły mikser z "nóżką". Ale myślę o blenderze ze szklanym pojemnikiem kielichowym. Dzięki niemu miksowane produkty nie rozpryskują się po całej kuchni.

Beata Pawlikowska podczas przygotowywania potraw stosuje filozofię pięciu przemian, o której pisałam wcześniej. Natomiast, jako że jest weganką, pije tylko soki i koktajle ze świeżo wyciskanych owoców bez cukru  i mleka. Mnie to jednak nie przeszkadzało, gdyż do soków i koktajli nigdy nie używam cukru. Zaś zamiast wody, mogę dodać mleka lub jogurtu.

sok z mango
Fot. Wiki

Niektóre soki i koktajle proponowane przez autorkę mają zaskakujące połączenia składników, jak np.: koktajl z melona i moreli z bazylią, sok z selerem, sok z buraków i śliwek, sok morelowo-jabłkowy z pietruszką, sok paprykowo-jabłkowy.

Jako pierwszy zrobiłam koktajl pomarańczowy. W przepisie były: sok wyciśnięty z dwóch pomarańczy i jeden banan, które należało zblendować. Jednak ja użyłam jednej dużej pomarańczy i małego banana. Niestety banan zdominował smak napoju, co mi nie za bardzo pasowało. Na pewno zrobię go jeszcze raz.


koktajl pomarańczowy, który wyszedł mi bardziej bananowy
Fot. Wiki


Wypróbowałam także koktajl z mango i pomarańczy. Jak zauważa autorka: dojrzałe mango jest słodkie z cudownie egzotyczną, pikantną, żywiczą nutą. Pomarańcza dodatkowo podkreśla jego słoneczną, optymistyczną naturę. (...) Esencja tropikalnej energii. Muszę przyznać, że koktajl z mango i pomarańczy jest przepyszny - słodki, gęsty i pożywny. W gorące dni prawdopodobnie dodam do niego kostki lodu.

koktajl z mango i pomarańczy - wyszedł idealnie
Fot. Wiki


Spróbowałam również zrobić koktajl truskawkowo-pomarańczowy. Jednak dałam za dużo truskawek, przez co nie było czuć pomarańczy. Poza tym był nieco kwaskowy. Z uwagi na to, że nie chciałam dodawać cukru, postanowiłam więc nieco zmodyfikować przepis i zmiksowałam pół banana. I po raz kolejny banan, mimo że nie był cały, trochę zdominował smak napoju. I sprawił, że stał się on nieco słodszy, o co mi chodziło. Być może Beata Pawlikowska używa innych bananów, niedostępnych w Polsce, które mają mniej wyrazisty smak. Ostatecznie wyszedł mi miks dwóch przepisów - na koktajl truskawkowo-pomarańczowy (różowy kolor napoju) i kremowy koktajl truskawkowo-pomarańczowy (dodany banan, ale nie za dużo, by nie zmienić koloru).

miks dwóch przepisów - koktajl truskawkowo-pomarańczowy z dodatkiem banana
Fot. Wiki

Zrobiłam także koktajl z awokado. W przepisie były: cały banan i pół awokado oraz pół szklanki wody mineralnej. Jednak ja dałam pół banana i całe awokado. Po zblendowaniu dodawałam wodę, by sprawdzić konsystencję i wyszło jej więcej, gdyż koktajl był za gęsty. Wyszedł kremowy, gęsty i pożywny koktajl.

koktajl z awokado i bananem - wyszedł idealny
Fot. Wiki

Spróbowałam także koktajlu melonowo-pomarańczego I. W przepisie było pół melona i cała pomarańcza, jednak ja użyłam ćwiartki melona. Owoc ten trochę ciężko się miksowało i został drobne kawałki (muszę pomyśleć o lepszym blenderze). Jednak efekt jest zadowalający - wyszedł pyszny, orzeźwiający koktajl.



Jeszcze wiele przepisów z tej książki chętnie bym wypróbowała - m.in. lemoniadę arbuzową, koktajl malinowy z awokado oraz jabłkowy koktajl z awokado. Już nie mogę się doczekać, kiedy będzie sezon na brakujące owoce.

"Soki i koktajle świata" to inspirująca książka kucharska, która pokazuje, że owoce nie muszą być używane jedynie do ciast czy robienia przetworów, jak to zazwyczaj dzieje się w Polsce. W krajach Ameryki Południowej oraz Azji owoce są używane do robienia pysznych napojów. Uwielbiam podróżować po krajach, gdzie ludzie jedzą owoce. Na każdej ulicy stoi choćby najmniejsza budka z owocami, a u wędrownych sprzedawców można kupić porcję owoców gotową do zjedzenia. Albo wypić sok.

Owocowa Mombasa
Fot. Wiki

W Brazylii koktajl owocowy nazywa się "vitamina". Wystarczy najmniejszy kąt w sklepie, gdzie zmieści się półka z mikserem, kiść bananów i kilka plastykowych pojemników z dodatkowymi składnikami. Kiedy autorka wypiła pierwszy taki koktajl, zrozumiała, czemu może zastąpić obiad. Wyjaśnienie jest proste, taki koktajl nad Amazonką składa się zazwyczaj z białego cukru, mleka w proszku, guarany w proszku, płatków owsianych, orzeszków ziemnych oraz płatków owsianych prażonych z miodem.

składniki koktajli z Brazylii
Fot. Wiki

Beata Pawlikowska zabiera czytelnika w podróż po smakach z Kolumbii, Brazylii, Wenezueli, Indii, Tajlandii, Meksyku, Sri Lanki, Kuby i Tanzanii. Przepisy okrasza ciekawymi opowieściami nie tylko o owocach, lecz także kulturze kraju, w którym poznała dany smak. Waloru lekturze dodają samowite zdjęcia. Polecam tę książkę miłośnikom owocowych napojów i Beaty Pawlikowskiej.

Warto wspomnieć, że książka została wzbogacona o innowacyjne rozwiązanie na rynku wydawniczym - aplikację TAP2C. Dzięki niej można skorzystać z dodatkowych treści multimedialnych. Więcej informacji znajdziecie tutaj.

Beata Pawlikowska (ur. 1965) jest polską pisarką, podróżniczką i dziennikarką. Swoją pierwszą książkę – "Powieść z nurtu realizmu magicznego" napisała w wieku 18 lat i była ona czytana w Programie III Polskiego Radia. Na swoim koncie ma m.in. książki podróżnicze (np. "Blondynka w dżungli", "Blondynka na Jawie"), cykle poradników psychologicznych (np. "W dżungli życia", "W dżungli miłości") czy "Rozmówki". A także serię książek kucharskich "Szczęśliwe garnki".










Autor: Beata Pawlikowska
Tytuł: "Soki i koktajle świata"
Ilość stron: 200
Oprawa: twarda







Książka przeczytana w ramach wyzwań:

ABC czytania (wariant 1 - tytuł na S)
Pod hasłem (alfabet)
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu ( cm)
W 200 książek dookoła świata (Polska)





10 komentarzy:

  1. Kupiłam kilka tygodni temu blender w Lidlu i zakochałam się w koktajlach, ja wolę koktajle na wodzie, zamiast cukru, gdy obawiam się goryczy dodaję ciut miodu, a wiem że Pawlikowska jest tak zagorzałą weganką, że miód też odrzuca. Widziałam tę książkę w kioski, ale nie kupiłam, bo tytuł sugerował egzotyczne koktajle, a ja mieszkam na prowincji i mam ograniczone składniki. Dziękuję, że rozwiałaś me obawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę bez wody, po co rozcieńczać owoce ;) Rzeczywiście nie używa miodu. Owszem w przepisach są zagraniczne owoce, ale dostępne w sklepach, więc możesz śmiało kupić. Przez Internet jest taniej :)

      Usuń
  2. Na pewno znalazłabym tam ciekawe inspiracje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej autorki mam książkę do nauki języka niemieckiego i jest świetne :). Z chęcią poznam i tę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie czytałam jej książek do nauki języków, jedynie ze dwa poradniki i książki kucharskie ;)

      Usuń
  4. Tak się składa, że niedawno zakupiłam sokowirówkę ;) Póki co na topie są soki z marchewki i jabłek :P Więc zero egzotyki :P Ale w lecie myślę, że repertuar nieco się zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę. Ja nie mam miejsca na kolejny duży sprzęt, ale myślę o blenderze ;) Powinnaś się zapoznać z tą książką, pełno w niej owocowych inspiracji :)

      Usuń
  5. Ja ostatnio robiłam koktajl: banany, kiwi i pomarańcza, też dobry :) A teraz robię sok jabłkowy, robiłam jesienią, jeszcze mam zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę spróbować :) Sok jabłkowy też mam, choć nie własnej roboty, ale naturalny - z samych jabłek ;)

      Usuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)