poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Przeciwko babom! - poradnik z humorem

"Nie można tak traktować mężczyzn!!! Oni są naprawdę, wbrew pozorom, delikatniejsi" - twierdzi Joanna Chmielewska i dodaje, że "mężczyzna to też człowiek". Poradnik "Przeciwko babom!" skierowany jest głównie do pań, aby się opamiętały i nie gnębiły mężczyzn.

Autorka w niezwykle humorystyczny a zarazem dobitny sposób przedstawia swoje spojrzenie na współczesny świat. Chodzi głównie o relacje damsko-męskie. Nie podoba jej się zachowanie kobiet, uważa że wpływa ono negatywnie na mężczyzn. Przez niewłaściwe postępowanie pań, oni "idiocieją". Jej zdaniem: Nie można tak traktować mężczyzn!!! Oni są naprawdę, wbrew pozorom, delikatniejsi. Przecież "mężczyzna to też człowiek". Chmielewska podkreśla we wstępie:

Niegdyś mężczyźni istnieli po to, by bronić nas i obsługiwać. (I do tych celów powinni służyć nadal). (...) My zaś przez długie wieki istniałyśmy po to, żeby karmić i obsługiwać ich. Po licznych wysiłkach obu stron udało się nam osiągnąć sukces:

teraz służymy głównie do tego, żeby zatruwać im życie.

A także odbierać resztki rozumu.
(Co niezbicie dowodzi, że zgłupiałyśmy doszczętnie).


Na początku książki dzieli ludzi ze względu na płeć, grupy wiekowe, rasy i różnie (pod tą tajemniczą kategorią kryje się wiele aspektów, jak choćby cechy charakteru). Chmielewska prowadzi nas w miarę uporządkowanie przez kolejne kategorie. Jednak czasem zdarzają jej się dygresji oraz zabawne historyjki z życia, którymi autorka popiera swoje tezy. I tak można dowiedzieć się m.in. gdzie mężczyźni chowają pieniądze.

Poradnik "Przeciwko babom!" skierowany jest głównie do pań, aby się opamiętały i nie gnębiły mężczyzn. Książkę czyta się niezwykle przyjemnie, czasami rozbawia do łez. Autorka wyjaśnia, skąd się wzięły niektóre zjawiska jak np. długie włosy i kolczyki u mężczyzn, czy ich "oryginalny" ubiór. Jako kobieta dojrzała, pełna życiowego doświadczenia, nie boi się wyrazić własnego zdania. Pisze niezwykle bezpośrednio, miejscami ironicznie. Choć przybiera to humorystyczną formę.

Muszę podkreślić, że nie we wszystkim zgadzam się z autorką. Niektóre poglądy są nieco nierealne, np. by kobiety przestały nosić spodnie. Uważam jednak, że warto przeczytać tę książkę i spojrzeć na świat z innej perspektywy, bo jest w niej ziarenko prawdy. Jak twierdzi autorka uczmy się na cudzych błędach, bo sami wszystkich nie zdołamy popełnić.

Joanna Chmielewska [właściwie Irena Barbara Kuhn] (ur. 1932) znana jest głównie jako autorka kryminałów. Na swoim koncie ma takie książki jak "Klin" (na jej podstawie powstał film "Lekarstwo na miłość"), "Całe zdanie nieboszczyka", "Wszyscy jesteśmy podejrzani". Napisała również kilka poradników: "Jak wytrzymać z mężczyzną?", "Jak wytrzymać ze współczesną kobietą?" oraz "Jak wytrzymać ze sobą nawzajem?".

10 komentarzy:

  1. Ja mam problem z Chmielewską. Jej styl choć lekki czasem bywa dla mnie nużący. Ale na tę książkę może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię jej styl, zawsze dobrze się bawię. Koniecznie się skuś :)

      Usuń
  2. Wolę kryminały autorki, na ten poradnik się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tam, oj tam, od razu zatruwać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My przecież jesteśmy takie niewinne, nie potrafimy zatruwać życia :P

      Usuń
  4. Bardzo podoba mi się to zdanie: "uczmy się na cudzych błędach, bo sami wszystkich nie zdołamy popełnić." :D Lubię Chmielewską, nie wiem czy tej książki nie mam w domu, może wezmę na wakacyjny wyjazd, myślę, że byłaby to przyjemna lektura ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też podoba się to zdanie, autorka miała sporo racji :) Na pewno będzie, czyta się ją szybko :)

      Usuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)