"Wszystkie smaki Skandynawii" Clausa Meyera to niezwykła książka kucharska zawierająca przepisy na dania nordyckie, oparte na lekkości i sezonowości.
Muszę przyznać, że dotychczas nie wiedziałam nic o kuchni skandynawskiej. Podczas gdy kuchnia włoska, francuska czy śródziemnomorska są znane, kuchnia nordycka pozostaje zagadką. Postanowiłam to zmienić, dlatego sięgnęłam po książkę kucharską Clausa Meyera.
"Wszystkie smaki Skandynawii" Clausa Meyera to niezwykła książka kucharska z przepisami na dania kuchni nordyckiej, opartej na lekkości i sezonowości. Publikacja została podzielona na 4 części, według pór roku - Wiosna, Lato, Jesień, Zima. W każdej z części znalazły się przepisy na: zupy i przystawki, mięsa, ryby, lekkie dania, warzywne dodatki, wypieki i słodkości.
Jak wspomina Carl Meyer we wstępie, jego droga do gotowania była dość kręta: Pochodzę z tej części świata, w której ascetyczni medycy i purytańscy kaznodzieje przez trzysta lat prowadzili krucjatę przeciw zmysłowości i przyjemności jedzenia. Kilka stuleci przyrządzanie smacznych posiłków dla rodziny uważano za grzech. Jeśli człowiek chciał żyć długo i zdrowo, a potem uniknąć piekła, musiał jeść w najwyższym pośpiechu potrawy pozbawione smaku. W owych czasach królowały klopsiki w puszcze, ziemniaki w proszku, barwniki do sosów, kostka rosołowa. W dzieciństwie jego posiłki nie były zbyt zdrowe - siekane tłuste mięso najgorszej jakości i obgotowane mrożone warzywa. Mięso smażone na margarynie, w której potem maczany był chleb. W wieku 15 lat ważył 94 kg.
Jak został kucharzem? Pojechał Francji, która słynie z wykwintnego jedzenia i celebrowania posiłków. Miał pracować jako au pair, ale zachorował i zamiast pracować, przeniósł się do domu francuskiego piekarza. Ten nauczył go fachu i miłości do jedzenia. Dzięki tym doświadczeniom założył własną restaurację Noma, która kultywuje tradycje skandynawskie.
Zainteresował mnie manifest nowej kuchni nordyckiej, zamieszczony na końcu książki. Podpisało go 12 najznamienitszych skandynawskich mistrzów kuchni podczas Sympozjum Nordyckiej Kuchni w 2004 roku. Celem tej kuchni jest podkreślanie czystości, świeżości, prostoty i etyki. Dania powinny podkreślać zmiany pór roku i zostać przygotowane z produktów pochodzących z ziemi i wód Skandynawii. A jednocześnie powinny łączyć najlepsze nordyckie tradycje z wpływami z zagranicy.
W myśl manifestu potrawy Meyera są sezonowe, lekkie i pełnowartościowe. I różnią się od kuchni francuskiej nie tylko używanymi produktami. [i]Moje sosy są mniej skoncentrowane, zawierają mniej tłuszczu, czasem są przyrządzane z innych składników niż bulion. W rezultacie potrawy są lżejsze i bardziej soczyste.[/i] Co prawda, techniki często stosowane w przepisach Meyera to smażenie, pieczenie, duszenie, rumienienie, obgotowywanie i grillowanie, podobnie jak w kuchni francuskiej. Jednak, zasadniczą zmianą jest marynowanie i peklowanie ryb, owoców morza, mięsa i warzyw.
Co ciekawe, w książce są proste, domowe przepisy na świeże dania z lokalnych produktów, dostępnych w danym sezonie. Dla ułatwienia zmieszczono listy produktów uprawianych i hodowlanych w danej porze roku. Kucharz namawia także do zbierania ziół, grzybów i dzikich owoców. Jest to nam Polakom bardzo bliskie doświadczenie. Wszak od pokoleń zbieramy m.in. grzyby, jagody, pokrzywy.
Książka Carla Meyera może stać się źródłem wielu inspiracji kulinarnych. Dzięki niej można odkryć nowe smaki - m.in. marynowana kapusta, z jałowcem, trybulą i gruszkami, szarlotka z orzechami laskowymi i wanilią. Można również poznać przepisy zawierające zaskakujące połączenia składników - m.in. zsiadłe mleko domowej roboty, z truskawkami i miodem, zupa z pokrzyw z ziemniakami i wędzonym twarogiem, zupa grzybowa z kaszą i klopsikami z kurczaka.
Na pewno wypróbuję kilka przepisów, m.in. na kotlety wieprzowe marynowane w bzie czarnym i occie jabłkowym, zawijańce cynamonowe, duńskie pączki z pomarańczą i kardamonem.
Waloru lekturze dodają fotografie przedstawiające dania, które zachęcają do wypróbowania przepisów. Polecam tę książkę miłośnikom książek kucharskich oraz osobom szukającym inspiracji kulinarnych.
Muszę przyznać, że dotychczas nie wiedziałam nic o kuchni skandynawskiej. Podczas gdy kuchnia włoska, francuska czy śródziemnomorska są znane, kuchnia nordycka pozostaje zagadką. Postanowiłam to zmienić, dlatego sięgnęłam po książkę kucharską Clausa Meyera.
"Wszystkie smaki Skandynawii" Clausa Meyera to niezwykła książka kucharska z przepisami na dania kuchni nordyckiej, opartej na lekkości i sezonowości. Publikacja została podzielona na 4 części, według pór roku - Wiosna, Lato, Jesień, Zima. W każdej z części znalazły się przepisy na: zupy i przystawki, mięsa, ryby, lekkie dania, warzywne dodatki, wypieki i słodkości.
Jak wspomina Carl Meyer we wstępie, jego droga do gotowania była dość kręta: Pochodzę z tej części świata, w której ascetyczni medycy i purytańscy kaznodzieje przez trzysta lat prowadzili krucjatę przeciw zmysłowości i przyjemności jedzenia. Kilka stuleci przyrządzanie smacznych posiłków dla rodziny uważano za grzech. Jeśli człowiek chciał żyć długo i zdrowo, a potem uniknąć piekła, musiał jeść w najwyższym pośpiechu potrawy pozbawione smaku. W owych czasach królowały klopsiki w puszcze, ziemniaki w proszku, barwniki do sosów, kostka rosołowa. W dzieciństwie jego posiłki nie były zbyt zdrowe - siekane tłuste mięso najgorszej jakości i obgotowane mrożone warzywa. Mięso smażone na margarynie, w której potem maczany był chleb. W wieku 15 lat ważył 94 kg.
Fot. Wiki |
Jak został kucharzem? Pojechał Francji, która słynie z wykwintnego jedzenia i celebrowania posiłków. Miał pracować jako au pair, ale zachorował i zamiast pracować, przeniósł się do domu francuskiego piekarza. Ten nauczył go fachu i miłości do jedzenia. Dzięki tym doświadczeniom założył własną restaurację Noma, która kultywuje tradycje skandynawskie.
Zainteresował mnie manifest nowej kuchni nordyckiej, zamieszczony na końcu książki. Podpisało go 12 najznamienitszych skandynawskich mistrzów kuchni podczas Sympozjum Nordyckiej Kuchni w 2004 roku. Celem tej kuchni jest podkreślanie czystości, świeżości, prostoty i etyki. Dania powinny podkreślać zmiany pór roku i zostać przygotowane z produktów pochodzących z ziemi i wód Skandynawii. A jednocześnie powinny łączyć najlepsze nordyckie tradycje z wpływami z zagranicy.
Fot. Wiki |
W myśl manifestu potrawy Meyera są sezonowe, lekkie i pełnowartościowe. I różnią się od kuchni francuskiej nie tylko używanymi produktami. [i]Moje sosy są mniej skoncentrowane, zawierają mniej tłuszczu, czasem są przyrządzane z innych składników niż bulion. W rezultacie potrawy są lżejsze i bardziej soczyste.[/i] Co prawda, techniki często stosowane w przepisach Meyera to smażenie, pieczenie, duszenie, rumienienie, obgotowywanie i grillowanie, podobnie jak w kuchni francuskiej. Jednak, zasadniczą zmianą jest marynowanie i peklowanie ryb, owoców morza, mięsa i warzyw.
Co ciekawe, w książce są proste, domowe przepisy na świeże dania z lokalnych produktów, dostępnych w danym sezonie. Dla ułatwienia zmieszczono listy produktów uprawianych i hodowlanych w danej porze roku. Kucharz namawia także do zbierania ziół, grzybów i dzikich owoców. Jest to nam Polakom bardzo bliskie doświadczenie. Wszak od pokoleń zbieramy m.in. grzyby, jagody, pokrzywy.
Fot. Wiki |
Książka Carla Meyera może stać się źródłem wielu inspiracji kulinarnych. Dzięki niej można odkryć nowe smaki - m.in. marynowana kapusta, z jałowcem, trybulą i gruszkami, szarlotka z orzechami laskowymi i wanilią. Można również poznać przepisy zawierające zaskakujące połączenia składników - m.in. zsiadłe mleko domowej roboty, z truskawkami i miodem, zupa z pokrzyw z ziemniakami i wędzonym twarogiem, zupa grzybowa z kaszą i klopsikami z kurczaka.
Na pewno wypróbuję kilka przepisów, m.in. na kotlety wieprzowe marynowane w bzie czarnym i occie jabłkowym, zawijańce cynamonowe, duńskie pączki z pomarańczą i kardamonem.
Waloru lekturze dodają fotografie przedstawiające dania, które zachęcają do wypróbowania przepisów. Polecam tę książkę miłośnikom książek kucharskich oraz osobom szukającym inspiracji kulinarnych.
Claus Meyer jest współzałożycielem i współwłaścicielem restauracji Noma, Radio, Studio, Almanak. Był gospodarzem duńskiej wersji programu "Nowe skandynawskie gotowanie". Założył także fundację Melting Pot. Na swoim koncie ma 14 książek kucharskich.
Autor: Claus Meyer
Tytuł: "Wszystkie smaki Skandynawii"
Liczba stron: 256
Oprawa: twarda
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
ABC Czytania (wariant 1 - tytuł na W)
Czytamy nowości
W 200 książek dookoła świata (Dania)
Wyzwanie czytelnicze u Wiedźmy (miejsce)
Teoria to jedno, praktyka to drugie ;). Mimo dostępności różnorodnych produktów i przepisów z nimi związanych,np. Norwedzy żywią się przeważnie gotowymi daniami z marketowych półek, mikrofala, 4min, talerz i po obiedzie ;). Swego czasu właśnie w tym kraju odnotowano najwyższe spożycie mrożonej pizzy w przeciągu roku. Ich popisowe dania serwowane są od święta. Zajrzałam z ciekawości do tej książki i szczerze mówiąc niewiele znalazłam tam z norweskiego stołu, a przecież to też Skandynawia :).
OdpowiedzUsuńZawsze tak jest ;) Może dlatego nie ma dań norweskich, że książkę napisał Duńczyk ;)
UsuńLubię czasem kulinarzyć, ale widzę, że ta pozycja nie przyda mi się, wole kuchnie włoską :)
OdpowiedzUsuńZawsze można poeksperymentować z inną kuchnią ;)
UsuńLubię Skandynawię, a od strony kulinarnej nie znam jej zbyt dobrze. Chciałabym ją przejrzeć, by się przekonać czy znajdę tam coś dla siebie. Bo gotować lubię :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że może Ci się spodobać ta książka :)
Usuń