"Niemy" to pierwsza część "Niemej Trylogii" Rafała Lewandowskiego, która opowiada losy Rafaela Wellsa.
Głównym bohaterem jest 19-letni Rafael Wells, który od urodzenia jest niemy. Nie przeszkadza mu to jednak w miarę normalnym funkcjonowaniu, czego najlepszym dowodem jest fakt, że mieszka sam. Nie dlatego, że nie ma nikogo. Po prostu jego rodzina jest dość liczna (oprócz rodziców i dziadków ma czwórkę rodzeństwa) i nie może znieść codziennych hałasów i kolejek do łazienki.
Rafael jest Polakiem, dlatego od najmłodszych lat intryguje go nazwisko niemieckiego pochodzenia, które nosi jego rodzina. Seniorzy rodu Wellsów nie są jednak skorzy do zwierzeń na temat ich przodków. Jednak bohater jest uparty i chce poznać prawdę. Wierzy, że gdzieś na świecie są inni starsi Wellsowie, którzy podzielą się swoją wiedzą. Jeden z tropów prowadzi do Niemiec, w których być może żyje jego przodek. Rafael ze swoim przyjacielem Wojtkiem wyrusza w podróż życia. Czy uda mu się odkryć rodzinne tajemnice?
"Niemy" to opowieść o poszukiwaniu swoich korzeni, bez których człowiek jest uboższy. Muszę przyznać, że autor miał ciekawy pomysł na stworzenie niemego bohatera, który wydaje się w miarę samodzielny. Choć nie może mówić, porozumiewa się za pomocą komórki i komputera. I przede wszystkim nie boi się podróżować.
Autor stworzył ciekawych bohaterów - m.in. niemego Rafaela, który ma wolę walki i chce normalnie żyć, Wojtka, przyjaciela Rafaela, studenta medycyny, który ma bzika na punkcie roślin oraz Christophera Wellsa, który wiele przeszedł podczas II wojny światowej.
Kolejnym walorem lektury jest pierwszoosobowa narracja - wydarzenia widzimy z perspektywy Rafaela. Dzięki temu możemy lepiej go poznać oraz wniknąć do jego umysłu. Bohater ma czasem zabawne spostrzeżenia.
Książkę czyta się w miarę szybko, gdyż jest napisana lekkim, miejscami zabawnym językiem. Poza tym jej objętość przypomina dłuższe opowiadanie (ma zaledwie 128 stron). Nie brakuje w niej zwrotów akcji, które zmieniają punkt widzenia. Niestety nie wszystkie rozwiązania fabularne mi się spodobały. Szczególnie pod koniec książki autora trochę za bardzo poniosła fantazja. Zakończenie jest zaskakujące, ale mało realne, a problem męskiej dumy za bardzo wyolbrzymiony. Niestety nic więcej nie mogę zdradzić. Na pewno można dać szansę tej powieści.
Warto wspomnieć, że "Niemy" to pierwsza część "Niemej Trylogii", której bohaterem jest Rafael Wells. Kolejna część to "Blok".
Głównym bohaterem jest 19-letni Rafael Wells, który od urodzenia jest niemy. Nie przeszkadza mu to jednak w miarę normalnym funkcjonowaniu, czego najlepszym dowodem jest fakt, że mieszka sam. Nie dlatego, że nie ma nikogo. Po prostu jego rodzina jest dość liczna (oprócz rodziców i dziadków ma czwórkę rodzeństwa) i nie może znieść codziennych hałasów i kolejek do łazienki.
Rafael jest Polakiem, dlatego od najmłodszych lat intryguje go nazwisko niemieckiego pochodzenia, które nosi jego rodzina. Seniorzy rodu Wellsów nie są jednak skorzy do zwierzeń na temat ich przodków. Jednak bohater jest uparty i chce poznać prawdę. Wierzy, że gdzieś na świecie są inni starsi Wellsowie, którzy podzielą się swoją wiedzą. Jeden z tropów prowadzi do Niemiec, w których być może żyje jego przodek. Rafael ze swoim przyjacielem Wojtkiem wyrusza w podróż życia. Czy uda mu się odkryć rodzinne tajemnice?
"Niemy" to opowieść o poszukiwaniu swoich korzeni, bez których człowiek jest uboższy. Muszę przyznać, że autor miał ciekawy pomysł na stworzenie niemego bohatera, który wydaje się w miarę samodzielny. Choć nie może mówić, porozumiewa się za pomocą komórki i komputera. I przede wszystkim nie boi się podróżować.
Autor stworzył ciekawych bohaterów - m.in. niemego Rafaela, który ma wolę walki i chce normalnie żyć, Wojtka, przyjaciela Rafaela, studenta medycyny, który ma bzika na punkcie roślin oraz Christophera Wellsa, który wiele przeszedł podczas II wojny światowej.
Kolejnym walorem lektury jest pierwszoosobowa narracja - wydarzenia widzimy z perspektywy Rafaela. Dzięki temu możemy lepiej go poznać oraz wniknąć do jego umysłu. Bohater ma czasem zabawne spostrzeżenia.
Książkę czyta się w miarę szybko, gdyż jest napisana lekkim, miejscami zabawnym językiem. Poza tym jej objętość przypomina dłuższe opowiadanie (ma zaledwie 128 stron). Nie brakuje w niej zwrotów akcji, które zmieniają punkt widzenia. Niestety nie wszystkie rozwiązania fabularne mi się spodobały. Szczególnie pod koniec książki autora trochę za bardzo poniosła fantazja. Zakończenie jest zaskakujące, ale mało realne, a problem męskiej dumy za bardzo wyolbrzymiony. Niestety nic więcej nie mogę zdradzić. Na pewno można dać szansę tej powieści.
Warto wspomnieć, że "Niemy" to pierwsza część "Niemej Trylogii", której bohaterem jest Rafael Wells. Kolejna część to "Blok".
Rafał Lewandowski jest pisarzem oraz twórcą strony Artystyczny Bełchatów. Zadebiutował w 2010 roku powieścią "Efekt motyla". Na swoim koncie ma m.in. "Koncert Słów", "Bonus", "Zbrodnia w BTW".
Autor: Rafał Lewandowski
Tytuł: "Niemy"
Ilość stron: 128
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Coś pięknego!
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Czytam opasłe tomiska (I tom - 128 s.)
Historia z trupem
Klucznik (książka w książce)
Motyw zdrady w literaturze
Polacy nie gęsi III
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu ( cm)
W 200 książek dookoła świata (Polska)
Książka bierze udział w konkursie Zielono mi
Bardzo ciekawa książka jak i recenzja.
OdpowiedzUsuńPodziwiam cię za branie udziału w tylu wyzwaniach ja próbuje podołać tylko dwóm a i tak czasu mi brakuje.
Jestem pierwszy raz na Twoim blogu ale na pewno nie po raz ostatni.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
http://in-my-different-world.blogspot.com/
To może się skusisz na tę książkę? :)
UsuńDzięki temu, że wzywań jest więcej, to łatwiej dobrać je do danej lektury (a nie lekturę do wyzwań) ;)
Zapraszam ponownie :)
Zainteresowałaś mnie tą książką. Może kiedyś...
UsuńA z wyzwaniami masz całkowitą rację. Biorę udział w kilkunastu i w związku z tym nie mam parcia by koniecznie przeczytać książkę w ramach wybranego wyzwania.
Najpierw czytam książkę, a jak piszę opinię to sprawdzam gdzie pasuje :)
Ciekawe, jak Ci się spodoba ;)
UsuńRobię tak samo :)
Ciekawa tematyka i książkę pewnie czyta się bardzo szybko. Rozejrzę się za pierwszym tomem.
OdpowiedzUsuńRozejrzyj się, ciekawe, czy przypadnie Ci do gustu ;)
UsuńChyba zapomniałaś o moim konkursie, do którego się zgłosiłaś:) To ja latam po Twoim blogu i szukam odpowiednich okładek, a Ty co??? Linki do dwóch książek wrzuciłam, dla przyzwoitości podeślij na stronie konkursu odsyłacze, co by się nikt nie czepił:) Co ja się z Tobą mam, Wiki:D
OdpowiedzUsuńhttp://gosia72.blogspot.com/2015/02/konkurs-zielono-mi-ii-edycja.html
Co do recenzowanej książki, to jakoś do mnie nie przemawia.
Dzięki, miałam je zgłosić, ale nie ostatnio brakuje mi czasu na wszystko ;) Dodałam jeszcze dwie okładki :)
UsuńRozumiem i nie namawiam ;)
Jestem już po lekturze tej książki i mnie się osobiście bardzo podobała. Recenzja niebawem, więc wtedy więcej zdradzę.
OdpowiedzUsuńMnie się podobała, póki nie dotarłam do końcowych stron - wtedy mój entuzjazm zbladł ;) Jestem ciekawa Twojej opinii :)
UsuńBędę się właśnie zabierać za tę książkę :)
OdpowiedzUsuńTo czekam na opinię :)
UsuńPrzekonują mnie ciekawie skonstruowani bohaterowie i samo spojrzenie na świat oczami człowieka niemego. Myślę, że mogłabym się skusić.
OdpowiedzUsuńSkuś się, ciekawe, czy Ci się spodoba :)
UsuńDość ciekawa fabuła, ale widzę, że całościowo książka bez efektu wow. Muszę jeszcze o niej pomyśleć ;)
OdpowiedzUsuńWow rzeczywiście nie było, ale możesz spróbować ;)
Usuń