Słowo sejf przywodzi nam na myśl wiele skojarzeń - klejnoty, biżuterię, pieniądze, tajne dokumenty, prywatną korespondencję. Które z nich jest właściwe? Tego dowiecie się po przeczytaniu debiutanckiej powieści Tomasza Sekielskiego.
Obecnie każdy chce pisać książki - niezależnie od tego, czy ma coś do powiedzenia czy nie. Trend ten nie omija także dziennikarzy, którzy odczuwają potrzebę podzielenia się swoimi przemyśleniami dotyczącymi współczesnego świata. Na szczęście Tomasz Sekielski poszedł w zupełnie innym kierunku i napisał zgrabny thriller polityczny.
W Koterce na Podlasiu dochodzi do tajemniczego morderstwa. Z okolicznego stawu policja wyławia zwłoki mężczyzny bez twarzy i ze zmiażdżonymi dłońmi. Widok jest makabryczny. Śledztwo prowadzi młodszy inspektor Waldemar Darski, który musi dopilnować nie tylko swojej ekipy, lecz także Artura Solskiego z telewizji DTV, który chce zrobić materiał z miejsca zdarzenia. Początkowo wygląda to na robotę mafii. Jednak sytuacja się zmienia, gdy na miejsce przybywa Agencja Wywiadu i przejmuje sprawę.
Darski i Solski dość szybko dochodzą do wspólnego wniosku, że coś w tej sprawie jest nie tak. Przekonują ich do tego nagła kontrola na komendzie Darskiego oraz kradzież wszystkich materiałów oraz sprzętu Solskiego. Jednak to dopiero początek intryg. Wkrótce giną kolejne osoby. Panowie postanawiają wszcząć prywatne śledztwo, które przynosi zaskakujące rezultaty. Podczas dochodzenia wyjdą na jaw skrywane przez lata sekrety, o których chcieliby zapomnieć. "Sejf" to thriller polityczny, kryminał i powieść sensacyjna w jednym. To także powieść wielowątkowa - obejmująca m.in. zniknięcie szyfranta z ważnymi dokumentami, śmierć żołnierza stacjonujących w Iraku, zamach na polskiego ambasadora w Bagdadzie oraz prywatne dochodzenie Artura Solskiego, dziennikarza śledczego z problemami i Waldemara Darskiego, policjanta przed emeryturą.
Powieść czyta się jednym tchem i trudno się od niej oderwać. Wszystko za sprawą nagłych zwrotów akcji oraz dozowania informacji, które powoli zaczynają układać się w logiczną, przerażającą całość. Sekielski stopniowo buduje napięcie, by na koniec podać czytelnikowi zakończenie, którego w ogóle nie brało się pod uwagę. Książka skłania do zastanowienia się, czy takie rzeczy mogą dziać się naprawdę. Jeśli chodzi o tytuł, to został on świetnie dobrany do treści. Wszak sejf powinien kryć w sobie tajemnice, a ich w tej książce nie brakuje. Miejscami czułam się, jakbym czytała "Rok 1984" Orwella czy oglądała film "Teoria spisku" z Melem Gibsonem i Julią Roberts. Chodzi o inwigilację życia obywateli przez służby specjalne.
Jedynym mankamentem jest zbyt duża liczba bohaterów, przez co są oni zbyt mało zarysowani. Zabrakło portretów psychologicznych, które pomogłyby ich lepiej poznać. W efekcie trudno jest się przywiązać do któregoś z nich. Mimo to powieść polecam wielbicielom teorii spiskowych i dobrego thrillera.
Obecnie każdy chce pisać książki - niezależnie od tego, czy ma coś do powiedzenia czy nie. Trend ten nie omija także dziennikarzy, którzy odczuwają potrzebę podzielenia się swoimi przemyśleniami dotyczącymi współczesnego świata. Na szczęście Tomasz Sekielski poszedł w zupełnie innym kierunku i napisał zgrabny thriller polityczny.
W Koterce na Podlasiu dochodzi do tajemniczego morderstwa. Z okolicznego stawu policja wyławia zwłoki mężczyzny bez twarzy i ze zmiażdżonymi dłońmi. Widok jest makabryczny. Śledztwo prowadzi młodszy inspektor Waldemar Darski, który musi dopilnować nie tylko swojej ekipy, lecz także Artura Solskiego z telewizji DTV, który chce zrobić materiał z miejsca zdarzenia. Początkowo wygląda to na robotę mafii. Jednak sytuacja się zmienia, gdy na miejsce przybywa Agencja Wywiadu i przejmuje sprawę.
Darski i Solski dość szybko dochodzą do wspólnego wniosku, że coś w tej sprawie jest nie tak. Przekonują ich do tego nagła kontrola na komendzie Darskiego oraz kradzież wszystkich materiałów oraz sprzętu Solskiego. Jednak to dopiero początek intryg. Wkrótce giną kolejne osoby. Panowie postanawiają wszcząć prywatne śledztwo, które przynosi zaskakujące rezultaty. Podczas dochodzenia wyjdą na jaw skrywane przez lata sekrety, o których chcieliby zapomnieć. "Sejf" to thriller polityczny, kryminał i powieść sensacyjna w jednym. To także powieść wielowątkowa - obejmująca m.in. zniknięcie szyfranta z ważnymi dokumentami, śmierć żołnierza stacjonujących w Iraku, zamach na polskiego ambasadora w Bagdadzie oraz prywatne dochodzenie Artura Solskiego, dziennikarza śledczego z problemami i Waldemara Darskiego, policjanta przed emeryturą.
Powieść czyta się jednym tchem i trudno się od niej oderwać. Wszystko za sprawą nagłych zwrotów akcji oraz dozowania informacji, które powoli zaczynają układać się w logiczną, przerażającą całość. Sekielski stopniowo buduje napięcie, by na koniec podać czytelnikowi zakończenie, którego w ogóle nie brało się pod uwagę. Książka skłania do zastanowienia się, czy takie rzeczy mogą dziać się naprawdę. Jeśli chodzi o tytuł, to został on świetnie dobrany do treści. Wszak sejf powinien kryć w sobie tajemnice, a ich w tej książce nie brakuje. Miejscami czułam się, jakbym czytała "Rok 1984" Orwella czy oglądała film "Teoria spisku" z Melem Gibsonem i Julią Roberts. Chodzi o inwigilację życia obywateli przez służby specjalne.
Jedynym mankamentem jest zbyt duża liczba bohaterów, przez co są oni zbyt mało zarysowani. Zabrakło portretów psychologicznych, które pomogłyby ich lepiej poznać. W efekcie trudno jest się przywiązać do któregoś z nich. Mimo to powieść polecam wielbicielom teorii spiskowych i dobrego thrillera.
Tomasz Sekielski jest reporterem, dziennikarzem śledczym, dokumentalistą i sprawozdawcą parlamentarnym. Był współautorem wielu popularnych programów, m.in. "Fakty", "Prześwietlenie", "Teraz My", "Czarno na Białym" oraz autorem filmów dokumentalnych "Władcy marionetek" oraz "8:38". Warto wspomnieć, że "Sejf" to jego debiut pisarski i to bardzo udany.
Autor: Tomasz Sekielski
Tytuł: "Sejf"
Ilość stron: 344
Oprawa: miękka
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Historia z trupem
Polacy nie gęsi
Kapitan Żbik na tropie
Sporo dziennikarzy pisze,m.in Beata Tadla, Jakub Porada czy łukasz Grass. Ale Sekielski i kryminał? To mnie zaskoczyło.
OdpowiedzUsuńNie czytałam książek innych dziennikarzy. Ale ten debiut bardo mi się spodobał I chcę więcej, podobno w tym roku ma się ukazać kolejna Jego książka. :)
Usuń