środa, 16 marca 2011

"Alienista", czyli kryminał historyczno-psychologiczny

Książka Caleba Carra jest połączeniem kryminału z powieścią historyczną i psychologiczną. Dzięki temu zabiegowi "Alienista" wyróżnia się wśród swojego gatunku.

Na początku kilka słów o samym tytule. Alienista to przodek dzisiejszego psychopatologa. Skąd się wzięła nazwa tego lekarza? Otóż do dwudziestego wieku panował pogląd, że osoby chore psychicznie są "wyalienowane" ze społeczeństwa oraz ze swojej prawdziwej natury. Dlatego specjalistów, którzy badali takie zaburzenia, nazywano "alienistami".

I takim właśnie alienistą jest Laszlo Kreizler. Nie cieszy się on jednak dobrą sławą w środowisku lekarskim oraz wśród zamożnych obywateli i mediów. Jego poglądy na temat teorii "kontekstu" kolidują ze sławną wówczas teorią wolnej woli. Jest przekonany, że o czynach każdego człowieka w znacznym stopniu przesądzają jego wczesne doświadczenia i że bez znajomości tych doświadczeń nie można zrozumieć niczyjego zachowania ani na nie wpłynąć. Na domiar złego założył on Instytut Dziecięcy, połączenie szkoły z ośrodkiem badawczym. Nie podoba się to opinii publicznej, gdyż odłącza dzieci od rodziców.

Akcja dzieje się w XIX-wiecznym Nowym Jorku. Dokładnie jest rok 1896. Jest to miasto brudne, niebezpieczne, pełne obłudy, skorumpowane przez gangsterów i najbogatszych obywateli. W narratora wciela się John Schuyler Moore, dziennikarz "Timesa", a zarazem przyjaciel Laszla Kreizlera i Theodora Roosevelta.

Miastem wstrząsa seria brutalnych morderstw na chłopięcych prostytutkach, pochodzących z biednych imigranckich rodzin. Komisarz Theodor Roosevelt (tak tak, ten sam, który w 1901 r. został 26. prezydentem Stanów Zjednoczonych) jest pełen zapału do walki z korupcją nowojorskich policjantów. Na pomoc przychodzi mu Laszlo Kreizler. Chce zająć się wytropieniem mordercy, z wykorzystaniem swojej wiedzy psychologicznej. W ten sposób powstaje grupa śmiałków, którą tworzą John Moore, śledczy Lucius i Marcus Isaacsonowie oraz Sara Howard. Mają oni trudne zadanie, gdyż oficjalnie prostytucja dziecięca nie istnieje. Władze i wpływowi obywatele chcą zamieść problem pod dywan. W dodatku w spór włącza się kościół.

Początkowo dochodzenie idzie mozolnie, ponieważ bohaterowie zaczynają działać, nie mając żadnych informacji o sprawcy. Jedyną wskazówką jest zmasakrowane ciało ofiary. Warto wspomnieć, że XIX w. kryminologia nie była tak rozwinięta, jak jest teraz. Dopiero pojawia się pobieranie odcisków palców, niemniej jednak nie jest ono oficjalnie dopuszczane przed sądem jako dowód w sprawie. Z tego powodu metody prowadzenia śledztwa są archaiczne, a czasem nawet szalone. Niekiedy opierają się na eksperymentach - podobno ludzkie oko rejestruje ostatni obraz jaki widzi i można go sfotografować, wykorzystując oko jako rodzaj soczewki. Muszą kierować się teoriami psychologicznymi, posiadaną wiedzą wywiadowczą i intuicją. Dzięki Kreizlerowi, metodą eliminacji i porównywania do innych przypadków, tworzą portret psychologiczny mordercy. Tymczasem giną kolejne ofiary, rozpoczyna się walka z czasem...

"Alienista" Caleba Carra jest połączeniem kryminału z powieścią historyczną i psychologiczną. Muszę przyznać, że dawno nie czytałam tak dobrej książki, przemyślanej w każdym szczególe. Nie wszystkim mogą spodobać się dokładne opisy ofiar i miejsc przestępstw, ale to walor powieści: (...) tam, gdzie kiedyś były oczy, teraz świeciły tylko krwawe przepaściste doły. Z ust sterczał jakiś zagadkowy kawałek mięsa. Gardło było rozpłatane, ale mało zakrwawione. Długie cięcia krzyżowały się na brzuchu, odsłaniając kłąb organów wewnętrznych. Prawą dłoń gładko podrąbano.W kroczu ziała kolejna otwarta rana, która tłumaczyła tajemnicę ust - genitalia obcięto i wsadzono między zęby. Również pośladki były okaleczone... W dodatku autor zapewnił czytelnikowi dogłębną analizę ludzkich charakterów i motywów postępowania. Dzięki temu poznajemy bardzo szczegółowo bohaterów, nie tylko samego mordercę.

Powieść jest przesiąknięta atmosferą tamtych czasów, np. zamiast samochodów po ulicach poruszają się dorożki, a kobiety chodzą w sukniach. Nawet słownictwo jest dopasowane. Każdy z bohaterów ma swój styl wypowiedzi – elita, dziennikarze, policja, gangsterzy oraz chłopcy ulicy. Książka godna jest polecenia.

Caleb Carr to amerykański dziennikarz i pisarz. Sławę przyniosły mu powieści osadzone w epoce wiktoriańskiej. W Polsce ukazał się również "Anioł ciemności", powieść rozwijająca niektóre wątki zapoczątkowane w "Alieniście".









Autor: Caleb Carr
Tytuł: "Alienista"
Ilość stron: 554
Oprawa: twarda





Książka zgłoszona do wyzwań:

Czytamy książki historyczne
Historia z trupem



2 komentarze:

  1. Mocna pozycja. Choć czytałam ją wiele lat temu nadal pamiętam jak mną wstrząsnęła.

    OdpowiedzUsuń

Po przeczytaniu wpisu zostaw swój ślad (bez adresu swojego bloga oraz kryptoreklam - będą usuwane!). Dziękujemy za każdy komentarz :)